Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29023)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
12-07-2012, 16:22:40

Irek nie napinaj się tak mocno, Twój "koński ogon" może tego nie wytrzymać. Mieszkałam przez 5 lat studiów w tym akademickim mieście. Uwierz, są wykształceni ludzie i nie koniecznie po naukach pobranych w grodzie Kraka. Daj na luz i nie strzelaj "focha". Pozdrawiam wszystkie Szyjki niezależnie od płci.
Bogna
gość
12-07-2012, 17:47:52

Mam ogromne problemy w rodzinie i zmartwienia. Kiedyś wrócę.
Nara, irek
krak62
Forumowicz
12-07-2012, 18:03:09

amadobo 2012-07-12 14:53:27 Raf, do kogo Ty strzelałeś? Teściową goniłeś? strach, gdybyś przyłożył giwerę do ucha
siłą rzeczy giwera jest prawie przy uchu a co do teściowej to zaproponowałem jej wyścig ze śrutem ale stwierdziła , że mogła by zawstydzić turbo dynomena i odpuściła
Ale obiecała , że next time będzie zającem w przebiegu
"Denerwowanie się to zemsta na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Wtajemniczona
12-07-2012, 18:54:15

Do Wikien!
Mielopatii niestety nie da się usunąć nawet operacyjnie .
To są trwałe uszkodzenia rdzenia kręgowego.Radzę operować aby nie doszło do całkowitego porażenia 4-kończynowego bo wtedy już nie ma odwrotu.
Przykład Halinki - z mielopatią i mojego męża,który dzięki operacji szyi może samodzielnie funkcjonować a już było b. źle / na zabieg jechał bez czucia w dłoniach /
Radzę tylko wybrać dobrego operatora to ważne!
Powodzenia
Do Irka!
Ja widzę Cię w tym rozpędzonym pociągu i broń Boże nie wysiadaj.Kłopoty rodzinne-któż ich nie ma dasz radę zostaw to czasowi i wierze w lepsze jutro. Pozdrawiam!
wiesia
Wtajemniczony
12-07-2012, 22:53:57

kazulu 2012-07-04 10:08:54 Wczoraj miałam mobilizacje barku i coś chyba drgnęło ku lepszemu bo mam wiekszą ruchomosć(chrupało jak u starowinki).Podczas tego zabiegu to nawet gwiazdki z bólu widziałam,ale najważniejsze aby coś pomogło,bo te lasery(to chyba juz świece),ud,krio,magne,elektro cos tam i tensy to z pewnoscia nic nie pomogło.Nabrałam tego chyba za cała armię.Moze zdziebko masaże ramionek bo tak ok 5% mniej bólu.Niestety dnia bez bólu juz nie pamietam przynajmniej od roku,nawet gdy wezme prochy to i tak boli.
oprócz tego ćwicze ledzwiówke i dzieki temu jakoś jeszcze pełzam.
Szyjce daje Mckenzie i wiecej nic ,nawet nie daje nikomu pomasować.
Ja mam pytanko do Marcina :czy ja mam juz sie dac pociachać czy jeszce walczyć(choć sił brak)
Mam fakt te uciski na worek oponowy,ucisk na rdzeń ,znaczny ucisk korzeni nerwowych,przepuchlinka centralno-dwuboczna też jest,stenoza ,zwyrodnionko,bardzo waska przestrzeń kan kreg.rezerwa płynu rdz.
Wiem ,próbowałeś mnie nakierować na Mc Kenziego i go stosuje,ale te bóle łopatek,ramion,głowy,dłoni to mnie przerastają,nie wspomnieć o lekarzach (bo Oni to graja w tenisa,a ja jestem ta kulką)Fakt ,że mam ta cieśń i inne rzeczy w łapkach i nie wiedza od czego zaczać.
U mnie jest tak,że jak podnosę łapkę to muszę długo odpoczywać bo mam takie bóle,a im wiecej Pani na reh mi ćwiczy to nocke mam z głowy nawet gdybym obłożyła się wielkim żelem.
Zauważyłam,że im wiecej chodze na reh to wiecej boli(wszystko),a juz tak sobie zdziebko chodzę dzień za dniem i 9 miechów zebrać mozna.Moze cos doradzisz
Przepraszam, ze dopiero odpisuje na Twoje pytanie zawarte w tym poście ale gdzieś mi umknął a dopiero zauważylem go teraz przeglądając zaległości.
Ciężki przypadek jesteś ale... jeżeli ja miałbym zacząć to zastanawiałbym się które objawy od czego pochodzą czyli które Twoje dolegliwości pochodzą od odcinka szyjnego a które np od stawu ramiennego (i np uszkodzenia któregoś z mięśni, zapalenia kaletki czy czegokolwiek innego - a jest tego baaardzo dużo) czy własnie od nadgarstka- i tu mały dodatek o którym już wcześniej wspomniałem- typowe objawy cieśni mogą być również odczuwane z powodu problemu w szyi (badania typu emg też mogą wskazywać na cieśń a mimo to problem jest w szyi).
Bark: czy boli w nocy, jeżeli tak to czy jest to zależne od pozycji w jakiej leżysz? Czy jest on w ciągu dnia? Jeżeli tak to czy podczas aktywności boli bardziej? Gorsza jest noc czy dzień? Jakie aktywności zwiększają (a jakie zmniejszają o ile są takie) ból? Ból jest rozlany czy puktowy? Czy ból zmienia swoje położenie, czy ból barku promieniuje? Czy ból podczas ruchu występuje zawsze w tym samym momencie czy czyasami wcześniej a czasami później? Czy bywa tak, że jednego dnia jakiś ruch jest bolesnu a innego nie? Czy są jakieś objawy przeskakiwania? Czy bark jest ocieplony, zaczerwieniony?
(Można by tak długo:) )
Jeżeli byłoby to zapalenie, no to generalnie ruch niewskazany, jeżeli od szyi to trzeba by ją leczyć a jeżeli to uszkodzenie np któregoś z mięśni to trzeba by uruchomić albo przypomnieć barkowi że sa mieśnie stabilizujące, popracować nad propriocepcją itd. Polecam metodę PNF kiedyś znana jako Kabat i Knott o ile dobrze pamiętam i piszę od nazwiska autorów.
nadgarstek: czy dolegliwości są stałe czy nie stałe? Raczej noc czy dzień (jeżeli noc to czy zawsze, czy zależnie od pozycji), czy za dnia jakieś aktywności pogarszaja?
Jeżeli chodzi o to czy operować czy nie... to co opisałaś wygląda średnio (stenozy, ucisk rdzenia itd) ale pytanie które z tych opisanych problemów faktycznie dają objawy... i to jest niestety coś, czego na odległość stwierdzić się nieda... natomiast:
Stenoza- jest to stałe zwężenie światła kanału i powinno dawać raczej stałe objawy (które można by pewnie wqrzyc).
Ucisk na oponę i sam rdzeń... tu jest średnio... objawy mogą być również w k. dolnych... i tu znowu różnicowanie co jest od ls, a co od szyi ( ja odbiłbym piłeczkę tenisową do doktora neurologa żeby on określił jak bardzo objawy neurologiczne świadczą o kompresji czy ucisku na rdzeń).
Uciski na korzeń - niewiem ile już się z tym męczysz ale pamiętając o zasadzie im dalej ból sięga tym większy ucisk korzenia nerwu można by sobie odpowiedzieć jak bardzo jest źle...
A z takich ciekawostek: tak przy okazji ucisku na korzeń- miałem pacjentke z 9mm glutem który nie tylko uciskał ale znacząco przesunął korzeń (tak jakby go naprężył)- pewnie się to jakoś fachowo nazywa wśród radiologów. Jedynymi objawami jakie były - zdrętwioała albo częściowo znieczulona boczna część stopy i czasami pojawiające się pieczenie na udzie...
Ostatnio podobny rozmiar ale z dużo bardziej rozbudowanymi objawami, ale ciężko ciężko...ale do przodu:)
JEżeli nie odpowiedziałem na jakieś pytania to proszę o privy bo czasami tak jak w przykładzie wyżej umykaja mi (a ostatnio z czasem bardzo ciężko:( )
Pozdrawiam
Marcin S
Wtajemniczony
12-07-2012, 22:54:53

kazulu 2012-07-04 10:08:54 Wczoraj miałam mobilizacje barku i coś chyba drgnęło ku lepszemu bo mam wiekszą ruchomosć(chrupało jak u starowinki).Podczas tego zabiegu to nawet gwiazdki z bólu widziałam,ale najważniejsze aby coś pomogło,bo te lasery(to chyba juz świece),ud,krio,magne,elektro cos tam i tensy to z pewnoscia nic nie pomogło.Nabrałam tego chyba za cała armię.Moze zdziebko masaże ramionek bo tak ok 5% mniej bólu.Niestety dnia bez bólu juz nie pamietam przynajmniej od roku,nawet gdy wezme prochy to i tak boli.
oprócz tego ćwicze ledzwiówke i dzieki temu jakoś jeszcze pełzam.
Szyjce daje Mckenzie i wiecej nic ,nawet nie daje nikomu pomasować.
Ja mam pytanko do Marcina :czy ja mam juz sie dac pociachać czy jeszce walczyć(choć sił brak)
Mam fakt te uciski na worek oponowy,ucisk na rdzeń ,znaczny ucisk korzeni nerwowych,przepuchlinka centralno-dwuboczna też jest,stenoza ,zwyrodnionko,bardzo waska przestrzeń kan kreg.rezerwa płynu rdz.
Wiem ,próbowałeś mnie nakierować na Mc Kenziego i go stosuje,ale te bóle łopatek,ramion,głowy,dłoni to mnie przerastają,nie wspomnieć o lekarzach (bo Oni to graja w tenisa,a ja jestem ta kulką)Fakt ,że mam ta cieśń i inne rzeczy w łapkach i nie wiedza od czego zaczać.
U mnie jest tak,że jak podnosę łapkę to muszę długo odpoczywać bo mam takie bóle,a im wiecej Pani na reh mi ćwiczy to nocke mam z głowy nawet gdybym obłożyła się wielkim żelem.
Zauważyłam,że im wiecej chodze na reh to wiecej boli(wszystko),a juz tak sobie zdziebko chodzę dzień za dniem i 9 miechów zebrać mozna.Moze cos doradzisz
Przepraszam, ze dopiero odpisuje na Twoje pytanie zawarte w tym poście ale gdzieś mi umknął a dopiero zauważylem go teraz przeglądając zaległości.
Ciężki przypadek jesteś ale... jeżeli ja miałbym zacząć to zastanawiałbym się które objawy od czego pochodzą czyli które Twoje dolegliwości pochodzą od odcinka szyjnego a które np od stawu ramiennego (i np uszkodzenia któregoś z mięśni, zapalenia kaletki czy czegokolwiek innego - a jest tego baaardzo dużo) czy własnie od nadgarstka- i tu mały dodatek o którym już wcześniej wspomniałem- typowe objawy cieśni mogą być również odczuwane z powodu problemu w szyi (badania typu emg też mogą wskazywać na cieśń a mimo to problem jest w szyi).
Bark: czy boli w nocy, jeżeli tak to czy jest to zależne od pozycji w jakiej leżysz? Czy jest on w ciągu dnia? Jeżeli tak to czy podczas aktywności boli bardziej? Gorsza jest noc czy dzień? Jakie aktywności zwiększają (a jakie zmniejszają o ile są takie) ból? Ból jest rozlany czy puktowy? Czy ból zmienia swoje położenie, czy ból barku promieniuje? Czy ból podczas ruchu występuje zawsze w tym samym momencie czy czyasami wcześniej a czasami później? Czy bywa tak, że jednego dnia jakiś ruch jest bolesnu a innego nie? Czy są jakieś objawy przeskakiwania? Czy bark jest ocieplony, zaczerwieniony?
(Można by tak długo:) )
Jeżeli byłoby to zapalenie, no to generalnie ruch niewskazany, jeżeli od szyi to trzeba by ją leczyć a jeżeli to uszkodzenie np któregoś z mięśni to trzeba by uruchomić albo przypomnieć barkowi że sa mieśnie stabilizujące, popracować nad propriocepcją itd. Polecam metodę PNF kiedyś znana jako Kabat i Knott o ile dobrze pamiętam i piszę od nazwiska autorów.
nadgarstek: czy dolegliwości są stałe czy nie stałe? Raczej noc czy dzień (jeżeli noc to czy zawsze, czy zależnie od pozycji), czy za dnia jakieś aktywności pogarszaja?
Jeżeli chodzi o to czy operować czy nie... to co opisałaś wygląda średnio (stenozy, ucisk rdzenia itd) ale pytanie które z tych opisanych problemów faktycznie dają objawy... i to jest niestety coś, czego na odległość stwierdzić się nieda... natomiast:
Stenoza- jest to stałe zwężenie światła kanału i powinno dawać raczej stałe objawy (które można by pewnie wqrzyc).
Ucisk na oponę i sam rdzeń... tu jest średnio... objawy mogą być również w k. dolnych... i tu znowu różnicowanie co jest od ls, a co od szyi ( ja odbiłbym piłeczkę tenisową do doktora neurologa żeby on określił jak bardzo objawy neurologiczne świadczą o kompresji czy ucisku na rdzeń).
Uciski na korzeń - niewiem ile już się z tym męczysz ale pamiętając o zasadzie im dalej ból sięga tym większy ucisk korzenia nerwu można by sobie odpowiedzieć jak bardzo jest źle...
A z takich ciekawostek: tak przy okazji ucisku na korzeń- miałem pacjentke z 9mm glutem który nie tylko uciskał ale znacząco przesunął korzeń (tak jakby go naprężył)- pewnie się to jakoś fachowo nazywa wśród radiologów. Jedynymi objawami jakie były - zdrętwioała albo częściowo znieczulona boczna część stopy i czasami pojawiające się pieczenie na udzie...
Ostatnio podobny rozmiar ale z dużo bardziej rozbudowanymi objawami, ale ciężko ciężko...ale do przodu:)
JEżeli nie odpowiedziałem na jakieś pytania to proszę o privy bo czasami tak jak w przykładzie wyżej umykaja mi (a ostatnio z czasem bardzo ciężko:( )
Pozdrawiam
Marcin S
Początkująca
13-07-2012, 08:12:40

Hmm, mieszkam w dużym mieście i co z tego? Rehabilitacja na ten rok wyczerpała się na początku maja, do innych specjalistów zapisują nawet na 2016 rok. Na prywatę mnie nie stać nie mam dochodu żadnego a do pracy jaką mogę dostać nikt mi nie podpisze zgody.
Rehabilitacja przed operacjami/wtedy o nich nawet nie myślałam/ była koszmarem: po laserze mdlałam po gimnastyce musiałam wziąć procha aby wrócić do domu.Teraz nawet nie staram się o nic-chyba, że ogólny na siłę wypisze skierowanie.Staram się żyć grzecznie, dużo chodzę a jak boli to poleżę. I tu przydaje się życie nieroba.
Cóż u mnie dyskopatię wykryto grubo po 35 roku życia więc nie było jak widać szans leczenia bezoperacyjnego.
Niczego nie żałuję a będę się starała sama aby nie zakończyć na wózku.Na służbę zdrowia przestałam liczyć no chyba,że muszę. Liczę już tylko na siebie!
Pozdrawiam wszystkich
Vika
Wtajemniczona
13-07-2012, 16:39:48

Viko!
W sytuacji jakiej jesteś jest niestety wiele ludzi.
Oboje z mężem borykamy się z takimi samymi problemami.
Do lekarza pierwszego kontaktu jeszcze można się dostać a jeśli chodzi o specjalistów to koszmar prywatnie i owszem ale brak środków więc trzeba liczyć tylko na "bądź wola Twoja". przykre to . Jaki wniosek emeryci i chorzy do piachu !
wiesia
Wtajemniczona
13-07-2012, 18:07:31

Marcin
Dzieki
Napisałam na pw
Jeszcze powalczę,ale jak ten niedowład nie odpuści to będe rozważała ostateczność
chyba,że znasz sposób na niedowłady (uciśnięte nerwami)
do bóli można troszke przywyknać ,zniwelować pradziochami,prochami,masażami(bez szyjki oczywista) a co z tymi blachami ograniczajacymi ruch na barku i ramionach i pod ramieniem -pod paszką
Kasia
gość
13-07-2012, 18:21:45

Kazulu, chyba nie tylko ja Ci pisałam o terapii manualnej....
prądziochy i prochy mają dużą szanse wtedy na odejście nie mówiąc o ograniczeniach ruchu. Ja nie mogłam głową ruszyć zupełnie w lewo, dosłowine nic po 1 wizycie wszystko odeszło i tak już sobie ruszam szyjką kilka m-cy bez większych usterek, jak typowy kręcz wrócił też 1 wizyta załatwiła sprawę....zatem zachęcam..
pozdrówki

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: