Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
25-08-2008, 13:19:00

Cześć. Od jakiegoś czasu sledzę to forum i miałam się odezwać jak doczytam do końca ale zostało jeszcze tyle... jest to rzeczywiście skarbnica wiedzy. Jestem w podobnej sytuacji jak każdy z Was. Mój mąż od 4 miesiecy jest w stanie nieświadomości. Miałl wypadek samochodowy. Ma 34 lata. Mam pytanie czy wasze śpioch są aktywane ruchowo?? tzn. czy samodzielnie podnoszą ręce, przesuwają nogi chwytają za coś co im przeszkadza np rurkę tracho lub za rękę jeśli się ich dotyka, podnoszą głowę łącznie z parkami tak jakby chcieli usiąść... Madzia
gość
25-08-2008, 14:29:00

Aga, autoszczepionkę można podawać doustnie, ale też iniekcyjnie tzn. w zastrzyku. Podaje się ją około dwóch i pół miesiąca. Chory przed podaniem szczepionki powinien być zdrowy tzn.. nie gorączkować, nie mieć np. zapalenia płuc. Kontrolne badania bakteriologiczne wykonuje się po upływie dwóch tygodni od zaprzestania podawania szczepionki. Ja szczepionkę podawałam w zastrzyku, wtedy jest pewność, że chory dawkę otrzymał. Myślę, że podawanie do pega nie jest zbyt dobre, ponieważ pierwsze dawki są małe np. kropla i nie ma się pewności, że szczepionka w całości trafiła do chorego, ja myślę, że jest nawet przypuszczenie, że została w pegu i bakterie mogą w sposób niekontrolowany w pegu się rozwijać, ale to jest tylko moje przypuszczenie. Proszę spytaj o to, jak będziesz dzwoniła do laboratorium. Małgosia
Początkująca
25-08-2008, 15:46:00

Justynka, wiesz... mój tata nie robi tego zawsze. Tzn, nie reaguje odwracaniem głowy jak go wołamy za każdym razem. Robi tak od czasu do czasu, jak ma lepszy dzień lub moment. Uznałam, że to dobrze mimo, że nie za każdym razem się udaje. Mam nadzieję, że się nie mylę? Jak sądzisz?

Witaj Madziu na forum! Mój tata na początku w ogóle się nie ruszał. Teraz powoli, baaardzo powoli się uruchamia. Zaczął ruszać dłońmi, palcami. Od niedawna przesuwa delikatnie ręce lub zgina nogi. Są to drobne ruchy. Tata nie podnosi sam głowy, ale ją trzyma. Raz mu się zdarzyło unieść się wraz z barkami. Tata chwyta za rękę jeśli się ja dotyka, łapie również przedmioty, które dam mu do ręki. Nie potrafi jednak podnieść ręki na tyle wysoko aby dotknąć np. szyi.

TataPaulinki - brawo dla Paulinki za stanie na kolanach To już naprawdę coś.

Curry [addsig]
...trzeba nabawić się nieuleczalnej obsesji i mijać zdrowo otwarte okna...
Początkująca
25-08-2008, 16:30:00

Jestem tutaj nowa. Mam na imię Madzia. Wcześniejszy post był mój. Tak jak pisałam mój mąż 4 miesiące temu miał wypadek nadal przebywa w szpitalu. 2 tyg temu miał kolejną operację (stabilizacja połamanej nogi) Jest w śpiączce nie ma z nim kontaktu ale jest bardzo aktywny ruchowo. Sam podnosi obydwie ręce do góry i łapie nimi za drążki nad łóżkiem, porusza nogami prawą potrafi sam zgiąc w kolanie (podobno ma niedowład spastyczny czterokończyrowy). Jest strasznie silny chociaż bardzo wychudł - siłuje się z rehabilitantem jak mu coś nie pasuje to odciąga jego ręce, próbuje wyrwa rurkę tracho jakby mu przeszkadzała... dałam mu piłeczkę do lewej ręki to przełożył ją do prawej podrapał się lewą ręką po nosie i znowu wziął piłeczkę do lewej ręki sama nie wiem co o tym myślec. Oczywiście lekarze nie dają żadnych szans... ale to chyba norma, ale jeszcze nie uodporniłam się na ich gadanie... Podziwiam Was za Wasze zaangażowanie i determinację, mi brakuje siły i cierpliwości, a jakby tego było mało jestem z mężem tylko w weekendy bo leży 200km od domu, co prawda nie jest tam sam bo jest z nim jego mama ale... sami wiecie co ja czuję...
gość
25-08-2008, 17:24:00

witam, dzieki za odpowiedzi, do grzesia -puszcamy muze alfa synchro i gongi ale ostatnio adrian sie wkurza jak leca tedzwieki, jest fanem muzyki metalowej i po prostu go drazni alf asynchro bo strasznie sie napina pzry tym tak samo jak puszczamy sieczke z radia
do taty paulinki-moje pytanie wzielo sie stad gdyz jak adrian byl na kontroli laryngolog to wyczyscioi mu ziarnine ,ladnie przelyka , sa tez proby odkrztusznia wydzieliny przy zamnkietej rurze, zaczyna jesc z zamknieta rura, prof powiedzial zeby sie pozbyc no ale jak zwykle czlowiek sie troche boi,musimy zrobic mu kontrole taka jak robiliscie pauli.,i zobaczymy
curry gratuluje i trzymam kciuki
a co z tymi psami ktos probowal?
gość
25-08-2008, 17:36:00

Dogoterapia - to przede wszystkim kontakt z psem. Pies powinien być czysty, odrobaczony i zdrowy. Pamiętajcie,że psy wszystko wąchają i liżą. Nie ma innej terapii jak przytulanie, głaskanie, psy wciskają nosy pod rękę, aby ich pogłaskać, pod pachę, kładą się do łożka opierając o chorego i to jest ta dogoterapia, pies w ten sposób stymuluję chorego. Ale może to być też kot, nawet czasami lepiej, jak ktoś lubi koty, bo koty kładą się na miejsca zmienione chorobowo, nagrzewają te miejsca i dodatkowo mruczą, a ich futro jest bardziej przyjemne niż psa.
Co do muzyki, to najlepiej jest zmieniać, nie bombardować chorego tylko jednym rodzajem muzyki, wczujcie się sami, czy chcielibyście słuchać jednego tylko w kółko? Ja bym cholery dostała. Małgosia
Forumowicz
25-08-2008, 17:48:00

hej. Mi polecił prof. Talar aby mi puszczali płyte pt " Kryształowa aura" zgram ją na mp3, to chyba ściema że mp3 moze coś w tych utworach zmienić -sami tam mają dema płyt w mp3 ; ) Pozatym wsadze to na serwer i dam linka, kto będzie chciał to ściągnie a kto nie to nie. w środę to zrobię. Pozdr
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
Wtajemniczony
25-08-2008, 19:13:00

Dobry wieczór. Marto-Fiodora napisz jeszcze raz co Adrian miał czyszczone bo nie bardzo rozumiem. Pozdrawiam TataPaulinki
pozdrawiam TataPaulinki www.paulinka.org.pl www.rodzinyon.pl
gość
26-08-2008, 16:16:00

witam wszystkich
znowu prosze o poradę , mama Izulek 1 w przyszłym tygodniu zabiera Karola do domu po prawie 2 m cach pobytu na oiom, czy Karol będąc w domu tez powinien dostawac nutrison w but ,przez PEGA czy wystarczy żywienie domowe , bo miałam wrażenie że szpital uważa ze nie bedzie musiał tego używać,ale nie jestem przekonana do końca,
pozdrawiam was i waszych śpiochów
Małgorzata
gość
27-08-2008, 07:16:00

Cześć po bardzo długie przerwie odzywam się miałam straszne zaległość w forum nie miałam czasu ale już nadrobiłam wszystko i jestem na bieżąco witam wszystkich nowych, bardzo mi przykro z powodu tych którzy odeszli,
mulatka nie wiem czy jeszcze czytasz ale powinniście wytoczyć sprawę szpitalowi w tej chwili powinniście zadbać o to żeby nikomu nie zrobili takiej krzywdy jak wam, ja wiem ze to długo trwa wiem co się przechodzi bo mam to samo mnie jeszcze mogą szantażować że szpital jest tylko jeden a mąż potrzebuje go bo jest w takim, stanie ale ja nie odpuszczę
my we wrześniu jedziemy z Wojtkiem do Bydgoszczy ciekawe jak będzie u nas jakiś rewelacyjnych postępów nie ma jak mają niektórzy ale fajnie się czyta o postępach innych
AniuR dzięki za zainteresowanie i pamięć o mnie Edyta

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: