Nierzadko zdarza się, że ubezpieczyciele występują z propozycją zawarcia ugody względem roszczeń poszkodowanego, przysługujących mu z tytułu określonego zdarzenia. Z taką propozycją może wystąpić również sam poszkodowany. Należy jednak mieć na uwadze, że rozwiązanie to wiąże się z szeregiem konsekwencji zarówno w chwili zawarcia umowy jak i na przyszłość.
Jak wynika z art. 917 Kodeksu cywilnego przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać.
Powyższy przepis wskazuje przede wszystkim na obowiązek czynienia przez strony wzajemnych ustępstwa. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 30 września 2010 r. (I CSK 675/09) wskazał, że rodzaj i zakres ustępstw mogą być różne, nie muszą być jednakowo ważne ani ekwiwalentne.
Nie mając zatem dostatecznej wiedzy trudno jest podjąć decyzję o zawarciu ugody, która najczęściej skutkuje zrzeczeniem się wszelkich roszczeń wobec ubezpieczyciela na przyszłość. W takiej sytuacji najlepiej skorzystać z pomocy specjalisty, gdyż może okazać się, iż proponowane przez niego warunki są niekorzystne.
Należy mieć równiez na uwadze ograniczenie możliwości chylenia się od skutków prawnych zawarcia ugody pod wpływem błędu, wynikające z art. 918 § 1 kc. Ponadto w myśl przepisu z § 2, od skutków prawnych ugody nie można uchylić się z powodu odnalezienia dowodów co do roszczeń, których ugoda dotyczy, chyba że została zawarta w złej wierze, którą trzeba udowodnić.
Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny, należy go traktować jako dodatkową wiedzę na temat obowiązującego prawa. Wszelkie kwestie związane dochodzeniem roszczeń należy skonsultować z osobą zawodowo zajmującą się prawem. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za efekty zastosowania w praktyce informacji udzielonych w artykule.