Eksperci z Uniwersytetu Kalifornijskiego (USA) i Uniwersytetu Flinders (Australia), donoszą o sukcesie testów nad nowym lekiem przeciw chorobie Alzheimera. Wkrótce mogą rozpocząć się badania kliniczne. Naukowcy twierdzą, że sukces ten otwiera drzwi do szerszych badań i rozwoju w kolejnych latach. Nad podobnym lekiem pracują również naukowcy w Chinach.
Współczesna medycyna rozwija się w coraz szybszym tempie. Ludzie na całym świecie mają średnio dłuższą żywotność niż kiedykolwiek wcześniej. W konsekwencji otępienie związane z wiekiem i choroba Alzheimera stają się coraz częściej diagnozowane u osób starszych. Szacuje się, że w samych Stanach Zjednoczonych choroba Alzheimera dotyka 5,7 miliona ludzi. Pomoc może wkrótce nadejść w postaci potencjalnej nowej szczepionki, która wykazała sukces podczas testów na myszach.
Naukowcy z USA i Australii uważają, że nowa szczepionka skojarzona z immunoterapią powinna być gotowa do badań na ludziach w ciągu najbliższych kilku lat. Pierwotną wersję szczepionki opracował profesor Uniwersytetu Flindersa Nikolai Petrovsky w Południowej Australii. Szczepionka powoduje usunięcie „płytki starczej” i agregatów białka tau, które są w znacznym stopniu związane z rozwojem choroby Alzheimera.
Badacze mają nadzieję, że już za około dwa lata będzie możliwość rozpoczęcia badań klinicznych nad nowym lekiem.
Nie jest jednak pewne, czy lek będzie działał na ludziach, ponieważ testy poprzednich leków przeciw chorobie Alzheimera były nieudane. Mając to na uwadze, zespół badawczy twierdzi, że jest zdeterminowany i zmotywowany do stworzenia skutecznej szczepionki, która może przynajmniej opóźnić i spowolnić postęp choroby Alzheimera.
Choroba Alzheimera jest najczęściej spotykana u osób po 65. roku życia, lecz może pojawić się również wcześniej. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia na chorobę Alzheimera cierpi około 50 milionów osób. Przewiduje się, że całkowita liczba osób cierpiących na demencję osiągnie 82 miliony w 2030 r. i 152 miliony w 2050 r.