W leczeniu choroby Alzheimera obecnie wykorzystywane są przede wszystkim takie terapie, które mają na celu złagodzić związane z nią objawy – mowa tutaj chociażby o wpływaniu, poprzez odpowiednie leki, na poziomy acetylocholiny u chorych. Takie postępowanie nie jest idealne: spowalnia ono progresję choroby, nie prowadzi jednak do jej całkowitego zatrzymania. Naukowcy wciąż poszukują więc kolejnych metod leczenia choroby Alzheimera: co może przynieść przyszłość?
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na schorzenia z grupy otępień na całym świecie cierpieć może nawet 50 milionów ludzi. Najczęstszą z tych jednostek jest choroba Alzheimera, której metody leczenia wciąż – niestety – nie są doskonałe i nie pozwalają doprowadzić do zatrzymania postępu otępienia. Ta właśnie sytuacja prowadzi do tego, że naukowcy stale poszukują nowych możliwości leczenia choroby Alzheimera – analizowane są naprawdę przeróżne strategie, które pozwoliłby zatrzymać postęp tego schorzenia.
Najprawdopodobniej najwięcej badań skupia się wokół patologicznych cząstek, do których nagromadzenia dochodzi w mózgowiach osób cierpiących na chorobę Alzheimera – mowa tutaj o beta-amyloidzie oraz białku tau. Substancje te doprowadzają m.in. do zaburzeń przesyłania sygnałów pomiędzy poszczególnymi komórkami nerwowymi i podejmowane są próby opracowania leków, które ograniczyłyby ich powstawanie. Prace uczonych obecnie skupiają się przede wszystkim na poszukiwaniu preparatów, które jednocześnie wpływałyby zarówno na białko tau, jak i na cząstki beta-amyloidu.
Prowadzone są już nawet zaawansowane badania nad potencjalnymi lekami o wspomnianym wyżej mechanizmie działania, ich wyniki bywają jednak różne – w części analiz okazuje się, że tak naprawdę środki tego rodzaju nadal nie dają optymalnych rezultatów. Postuluje się więc coraz częściej, aby w leczeniu choroby Alzheimera skupiać się również i na opanowywaniu ogólnych procesów, które są związane ze starzeniem się mózgu. Jako ich przykłady można podać m.in. niewielkiego stopnia stan zapalny w układzie nerwowym, zaburzenia dostarczania krwi do ośrodkowego układu nerwowego oraz utratę połączeń synaptycznych między poszczególnymi neuronami.
Bardzo bowiem prawdopodobne jest to, że właśnie doprowadzenie do spowolnienia procesów starzenia się tkanki nerwowej razem z oddziaływaniem na patologiczne substancje, które gromadzą się w mózgowiach osób z zaburzeniami otępiennymi, mogłoby być najskuteczniejszą metodą leczenia choroby Alzheimera.