Witam, jestem właśnie po wizycie u pani neurolog. po obejżeniu moich wyników rezonansu magnetycznego pani doktor powiedziała ze mam zanik kory mózgowej, powiedziała, że mam powtórzyc badanie za pół roku i tyle. Nic więcej mi nie powiedziała, nie dała żadnych leków z wyjątkiem tabletek przeciwbólowych, a ja nie wiem co robić.... czy ta choroba szybko postępuje, czy można ją jakoś leczyć? Jestem trochę przestraszona , boję się, że za pół roku bedzie za późno na jakąkolwiek reakcję. Może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem i napisze mi co robić.... Szukać innego lekarza???