Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Forumowicz
24-02-2010, 08:03:07

Kognitywistka 2010-02-23 17:43:28 Sabino ta historia jest okropna,aż się wierzyć nie chce że takie nieszczęścia chodzą po ludziach, biedne dzieciątko! a historia mnie przerasta, to takie przykre, aż się płakać chce! Przyjmij moje kondolencje!


Grzesiu czy mogę prosić o Twojego e-maila?

Hej. Znajdziesz u mnie na stronie. Pozdr
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
gość
24-02-2010, 09:00:51

Piotrze,
Zapytajcie lekarza, kiedy będzie miał rezonans, EEG. To bardzo ważne. Pomaga wykryć, jak duże jest uszkodzenie mózgu. Będzie dobrze, tylko musicie w to wierzyć.

Odnoście mojego taty. Wczoraj mial otwarte oczy i wodził nimi za mamą i siostrą. Patrzył tak rozumnie. Jak coś mu się nie podobało to marszczył czolo. Na "tak" mrugał oczami. Pierwszy raz się to zdarzyło
Pierwszy wielki krok do przodu od prawie dwóch miesięcy
Co prawda trwało to tylko godzinę, bo później zasnął i już nie chciał się obudzić.
Mam tylko nadzieję, że to nie jest łabędzi śpiew...
Pozdrawiam,
Ola
gość
24-02-2010, 11:38:16

Piotr - Następstwa uszkodzenia pierwotnego mózgu ocenia się na podstawie stanu przytomności i ogniskowych objawów neurologicznych stwierdzonych zaraz po urazie. Może nastąpić wtórne uszkodzenie mózgu w różnym czasie, nawet niekiedy w odległym czasie. Na pierwotne uszkodzenia nie mamy wpływu, ale wtórnym uszkodzeniom można zapobiegać lub odwrócić skutki np. poprzez zapewnienie drożności oddychania, zapewnienie dobrego utlenownia krwi, zwalczanie wstrząsu. Myślę, że prawidłowo jest prowadzony Twój brat, w tych sprawach naprawdę potrzeba czasu, spokoju i niestety też czekania. Urazy głowy niestety są bardzo niebezpieczne, ale należy mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, czego Wam życzę z całego serca. Pozdrawiam - Marychaj
Początkujący
24-02-2010, 20:03:49

Dziękuję Wam za cenne uwagi; dzisiaj byliśmy świadkami ciekawego zdarzenia, którego do końca nie rozumiemy:
będąc u brata i mówiąc do niego w pewnym momencie otworzył oczy, spojrzał na nas, rozpłakał się po czym zaczął się kłócić z respiratorem (dostał odruch wymiotny jak gdyby chciał wypluć rurkę intubacyjną) i co ciekawe zespół OIOM nie czekając na dalsze reakcje podał natychmiast zastrzyk jak to powiedzieli "na wyciszenie". Z jednej strony lekarze mówili cały czas, że czekają z niecierpliwością na wybudzenie się brata, zaś jak widać przy jakiejkolwiek próbie z jego strony jest natychmiast "wyciszany" lekami.
??????????
niestety nie mogę tego sobie w całość ułożyć ...
gość
26-02-2010, 22:17:54

witaj ewo terz jestesmy z bydgoszczy moj maz jest po niedotlenienu byl reanimowany 40 minut w szpitalu llezal 3m d pazdziernika jest w domu zaczal chodzic mowic ale ma zaburzenia swiadomosci lekarze oceniali jego stan jako wegatatywny ale w domu mial rehabilitacje po ktortch zaczal chodzic najwarzniejszy problem dla nas to problemy z pamiecia mam do ciebie pytanie czy znasz jakas przychodnie w bydgoszczy ktora zajmuje sie takimi pacjentami z zaburzeniami swiadomosci lub rehabilitacje ambulatoryjne bede wdzieczna za odpowiedz maria
gość
27-02-2010, 08:29:32

Z tego co mi wiadomo bardzo bobra terapia jest w szpitalu klinicznym w Juraszu. Terapia jest prowadzona z neuropsychologiem. Jest również poradnia neurologopedyczna.
gość
27-02-2010, 08:29:54

Z tego co mi wiadomo bardzo bobra terapia jest w szpitalu klinicznym w Juraszu. Terapia jest prowadzona z neuropsychologiem. Jest również poradnia neurologopedyczna.
Początkująca
27-02-2010, 10:52:03

Mario ja też jestem z Bydgoszczy! Czy mogłabym prosić o Twojego e-maila? :)
gość
27-02-2010, 14:11:10

Witaj Grzesiu oto mój e-mail miodek310879@interia.pl mam na imię Justyna .Wczoraj był pogrzeb Sabiny ciagle nie wierze w to co się stało i jak tu dalej żyć.....ona miała tylko 30 lat
gość
27-02-2010, 18:42:08

Gość 2010-02-26 23:17:54 witaj ewo terz jestesmy z bydgoszczy moj maz jest po niedotlenienu byl reanimowany 40 minut w szpitalu llezal 3m d pazdziernika jest w domu zaczal chodzic mowic ale ma zaburzenia swiadomosci lekarze oceniali jego stan jako wegatatywny ale w domu mial rehabilitacje po ktortch zaczal chodzic najwarzniejszy problem dla nas to problemy z pamiecia mam do ciebie pytanie czy znasz jakas przychodnie w bydgoszczy ktora zajmuje sie takimi pacjentami z zaburzeniami swiadomosci lub rehabilitacje ambulatoryjne bede wdzieczna za odpowiedz maria


Cześć Mario,
Mój kolega ma podobną historię do Twojego męża-niedotlenienie, reanimacja ok. 30minut i aktualnie ponad 4 miesiące w szpitalu, po których ma iść na jakiś czas przed Bydgoszczą do domu. Czy możesz mi napisać, czy Twoim zdaniem największe postępy mąż poczynił w domu? W jakim stanie wychodził ze szpitala?
Pozdrawiam,
Dominika.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: