Może nie cofnął się, tylko stagnacja, brak motywacji i w następstwie tego depresja go dotknęła lub zwykłe lenistwo. Jak jeden dzień do drugiego są tak samo podobne, to i czy nas "zdrowych" by to nie dotknęło? U naszego śpiocha widzę zwiększoną motywację do działania choćby po krótkiej jego nieobecności w domu, najlepiej bez nas, no wtedy naprawdę zaczyna się starać. Pozdrawiam - Marychaj
P.s. nie wiem , czy mi się podaba nowa formuła ?!