Witam.
Wróciłam tutaj po roku.Pulsowanie w uchu jest nadal.Byłam u dwóch otolaryngologó i to ze wyszło mi na MR cos w rodzaju polipa lub torbieli retencyjnej,to w ogóle ich nie wzruszyło.Jeden powiedział ze to nic takiego i lepiej nie ruszac bo i tak odrosnie,drugi zaś też nie wzruszony powiedział ze jest wszystko w porzadku i mam sie tym nie przejmowac i dziwił sie dlaczego to tetni i co jest tego przyczyną.Mam prawie ciagle katar i musze zrobić testy alergiczne,co juz odwlekam dwa lata i miałam wkrapiac sobie krople dla alergików w celu odblokowania(czego?nie wiem..).Krople nic nie dały oczywiscie,bo juz niejedne brałam i tętni nadal.Nawet sie po tym uspokoiłam na jakiś czas i wcale nie myślałam ze cos tętni,ale lęk powrócił niestety..:( Jeszcze zrobię rtg odcinka kregosłupa szyjnego,bo gdzieś taka poradę otrzymałam(na forum:) ) Może tam coś jest nie tak.. Lekarze mnie swoim leczenie wprost "zwalili z nóg".. Nie otrzymałam zadnej pomocy ani pokierowania dalej.Chcę sie tego pozbyć bo zwariuję:( Znowu sobie przyszywam rózne choroby... Nie byłam tutaj długo,bo nie miałam się zbytnio czym z Wami podzielic po wizytach u laryngologów.. Pozdrawiam Wszystkich .Iwona2