Reklama:

Pulsowanie w uchu (24)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
06-10-2011, 12:17:54

Witam.
Od kilku miesięcy pulsuje mi w uchu.słysze swój puls.Przy wysiłku jest szybszy,tak samo jak bije szybciej serce.Zaczeło się to jakoś po lub w czasie infekcji którą przechodziłam.Leczyłam sie sama,bez interwencji lekarza.Udało sie ale pulsowanie nie ustało.Po miesiacu udalam sie do lekarza rodzinnego z pytaniem,o czym moze świadczyc takie pulsowanie w uchu.Dostalam na poczatku reprymende,że w czasie infekcji nie przyszlam tylko miesiac po i ze człowiek zdrowy na umyśle zawsze powinien isc do lekarza gdy zaczyna sie goraczka ,katar itd...
Niestety teraz wiem,ze lekarz miał rację..
Dostalam skierowanie do laryngologa,ale wczesniej mialam wykonac badania poziomu balka we krwi swiadczącym o istniejącym zapaleniu w organizmie.Niestety zapalenia juz nie stwioerdzono a laryngolog nie stwierdzil nic.Zaznaczałam kilka razy ,ze często chorowalam na zatoki,ale larygolog stwierdzil ze jesli wynik krwi wypadl dobrze i nie ma zapalenia,wiec zatoki do pulsowania w uchu nie maja nic wspolnego i mam iść na wizyte do neurologa.Poszlam do neurologa.Pani postukala w moje kolana młoteczkiem,pomachala palcem przed oczami i stwierdzila,ze jestem zdrowa ...:) i nie wie skad mam to pulsowanie w uchu.. Kazała zrobić badania poziomu cholesterolu,czy miażdzycy nie ma,przez miesiac badać cisnienie dwa razy dziennie i zrobić badanie USG tetnic szyjnych i tarczycy.Wszystkie badania wykonalam i wszystko wyszlo ze znakomitym wynikiem,a tetenienie nie ustawlao.Z dnia na dzien zaczęłam sie robic bardziej nerwowa,nie moglam spac i czaly czas myslalam o tym,co mi siedzi w głowie i tętni..Ta świadomośc byla nie do zniesienia.Neurolog nastepnie zlecila zrobic badania dna oka,ktore tez wyszły bardzo dobrze i jak powiedziala nie zostało nic jak tylko zrobić tomografie komputerową z kontastem,ktora wykluczy tetniaka,guza itp.. Byłam u kresu sił jak to usłyszalam,ale trezba było to zrobić.Czekalam miesiąc na badanie a pozniej dwa tygodnie na wynik.Wspólczuję Wszystkim chorym w tym momencie...Wynik wyszedl bardzo dobrze,a ja wreszcie sie uspokoilam,choc nadal tętniło w uchu.Udalam sie jeszcze raz do neurologa a ta skierowala mnie na rezonans magnetyczny.Zarejestrowalam sie na to badanie. ale przed tym udalam sie jeszcze raz do do laryngologa. Wpomnialam znowu o czestych infekcjach zatok i ciagłym katarze,ale ten po raz kolejny powiedzial ze nie przez zatoki tetni,bo zapalenia nie ma i skierowal mnie do centrum badania sluchu.Wykonano mi tam wszystkie badania jakie tylko mogli wraz z badaniem fal dochodzacych z pnia mózgu,czyli: ABR ,AT,OAE .Wszystkie wyniki mialam w jak najlepszym porzadku i tam lekarz zaznaczył,ze powinnam być wczesniej pokierowana do stomatologa z wykonaniem zdjećia szczęk i na badania zatok i jeśli juz to na rezonans w kierunku naczyniowym,a tetnienie moze byc spowodowane przez niedrożne zatoki itd.. Nie wykonałam tych badan,bo na drugi dzień mialam miec wykonane badanie rezonansu magnetycznego w ktorym wyszło:istota biała i szara,pień mózgu,móżdzek oraz okolica kątów mostowo-móżdżkowych bez uchwytnych zmian ogniskowych.Układ komorowy móżgowia symetryczny i nieposzerzony. Natomiast: Dosć masywny okrężny obrzęk błony śluzowej zatok szczękowych.W schyłkau zębodołowym lewej zatoki szczekowej współistnieje przyścienna struktura miekkotkankowa o wymiarach .... ,o cechach polipa lub torbieli retencyjnej. Koniec..
I teraz po tym badaniu jak mozna ufać lekarzom? Mówiłam od samego poczatku ze bardzo często choruję na zatoki i mam ciagły katar i gdyby mnie skierowano na badania w tym kierunku,to ominełoby mnie to wszystko i nie musialabym teraz jeść tabletek uspokajajacych i nie twało by to wszystko 10 miesiecy. ...Ale lekarz przeciez jest mądrzejszy od zwykłego człowieka i wie jak i gdzie kierowac ,a okazalo sie co innego niestety.To co wyszło w wyniku RM nie jest niczym złym cale szczescie,tylko denerwuje to,ze nie wzieto tych zatok w ogóle pod uwagę,sugerując sie jednym wynikiem krwi na poziom białka....
Napisalam to wszystko po to ,zeby dodac otuchy wszystkim ,ktorzy maja problem tętnienia w uszach.Jak będę na to leczona,to jeszcze nie wiem,bo otrzymalam dopiero dzisiaj wynik z rezonansu,ale juz sie wreszcie nie boje:))))) Pozdrawiam ciepło Wszystkich i to że pulsuje w uchu,nie świadczy o poważnych chorobach,tętniakach itp,ale trzeba zrobić badania wykluczajace,ale najpierw zbadajcie zatoki !!!!... a pozniej tę całą reszte.
gość
06-10-2011, 14:20:41

Nie prosisz o porade, nawet nie wiem czy tutaj wrocisz, jednzk mam do Ciebie prosbe , zebys zechciala mi napisac czym bedziesz leczona. Ja choruje 9 lat na zapalenie zatok, antybiotyki nie dzialaja potworzyly sie nowe szczepy bakterii, a tydzien temu kiedy nowy lekarz dal mi znowu amoxycilline, musialam przerwac gdyz po 3 tabletkach dostalam ataku watroby.Polip mialam wyciety w 2010 roku obecnie wyrosly dwa nowe, gdyz stan zapalny nie jest wyleczony , wiec jest pozywka dogodna dla powstawania nastepnych.Takie dzwieki w uszach trapia mnie od dawien dawna z tym ze moje sa bardzo glosne, niekonczace sie cykanie setek konikow polnych i tykanie zegarkow, oczywiscie nie ma na to pomocy. Ta dolegliwosc nazywa sie TINNITUS, wpisz w google to haslo a zdobedziesz wiecej wiadomosci na ten temat . Ja poddalam sie .Moze odezwiesz sie za jakis czas ?
gość
07-10-2011, 13:09:09

Witam.
Oczywiście,ze będe tutaj wracać.Czesto tutaj zaglądałam czytajac wypowiedzi ludzi z takimi dolegliwościami chcąc sie w jakiś sposob uspokoić,ale niestety przez wszystko trzeba przejsc samemu i gdy wiecej czytałam,tym bałam się więcej wymyslając sobie rózne choroby.Nie pyatłam o nic,ponieważ chciałam opisać tylko swój przypadek,bo wiele ludzi ma pulsowanie w uchu lub uszach ale boi sie iść z tym do lekarza,bo przypisaują sobie zaraz tetniaki,guzy itp.. a to wcale nie świadczy o tym,że jak tetni,to musi to być tętniak lub guz,choć ja też tak myslałam i dlatego lepiej iść do lekarza żeby wyjaśnić przyczynę, niż nie spac po nocach wmawiajac sobie wszystko co najgorsze..
Do lekarza idę w poniedziałek i napiszę jak bede leczona.
Pozdrawiam cieplutko i współczuję tych dzwięków utrudniających funkcjonowanie:(
Iwona.
gość
07-10-2011, 16:47:36

Jednak nie wytrzymam i zapytam.. ?
W jaki sposób zostało zrobione u Ciebie usuniecie polipa?
gość
07-10-2011, 21:23:13

Moze to byc zwykle podwyzszone cisnienie:)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ywny14dp4yxug7g1.png[/img][/url]
gość
08-10-2011, 03:45:07

Zanim przystapie do opisu zabiegu , chce Ciebie uspokoic , ze nie w kazdym przypadku polip zatok nosowych koniecznie musi byc usuniety. Otolaryngolog lub laryngolog bierze pod uwage wielkosc , niedroznosc zatok, problemy z oddychaniem przez nos, najpierw probuja leczyc przewaznie podaja leki sterydowe w kroplach , jest ich caly zestaw, ja obecnie do " przetykania " wpuszczam Nasonex, pomaga na pol godzinki. Nie mam zmyslu wechu ciesze sie ze jeszcze nie utracilam smaku. Mialam laparoskopie, metoda malo inwazyjna w calkowitej narkozie, obserwuje na monitorze co wycina , oczywiscie instrumenciki wprowadza do zatok przez nos, a ja moge powiedziec , ze mialam to wszystko w nosie , obudzili mnie po godzinie. Dochodzenie do siebie i gojenie trwalo tydzien. Mam filmik z tej operacji , moze kiedys zechcesz obejrzec , napewno jeszcze nie trzeba przedwczesnie uswiadamiac sie, u Ciebie najpierw zastosuja metode leczenia farmakologicznego. Pozdrowienia
gość
08-10-2011, 14:18:55

U mnie nie jest zle,bo z tego co przeczytałam, w porównaniu z Tobą jestem całkiem zdrowa.Mogę oddychać przez nos i katar nieraz zanika mi całkowicie.Zapachy czuję słabiej niż zdrowe osoby,ale węchu nie utraciłam.Dziękuję za odpowiedz na moje pytanie,bo oczywiście już głową byłam na zabiegu... Nie ma to jak panikarą być..
Pozdrawiam serdecznie.
gość
10-12-2011, 17:13:00

Prawdopodobne jest, że masz za wysokie ciśnienie ... ja jak popiję wódki, ciśnienie mi skoczy to czuje to pulsowanie w uchu, pulsowanie jest zsynchronizowane z pulsem. Głupie uczucie ale jak wódka lekko wyparuje wszystko wraca do normy :)
gość
10-12-2011, 23:21:48

Ja nie pije alkoholu a nadcisnienie mam nie wiem od czego , moze zbyt duzo soli w pozywieniu, moze cholesterolu za duzo we krwi, i odklada sie w arteriach.
Szumy w uszach i w glowie mam od dawna, teraz dowiaduje sie ze od degeneracji kregoslupa szyjnego.
Generalnie na pozbycie sie szumow usznych i w glowie nie ma szansy trzeba pogodzic sie z losem, da sie z tym zyc.A wodki nie pij bo mozna wpasc w nalog.
Początkujący
31-12-2011, 14:52:55

Ja też mam problem z szumami i pulsowaniem w uszach. O ile ten pierwszy jest nieodwracalny to ten drugi{pulsowanie}mnie denerwuje. Bywałem u lekarza rodzinnego,laryngologa i neurologa i nic. Tomografia komputerowa z kontrastem nic nie wykazała. Neurolog przepisał mi leki na pulsowanie które i tak nie pomogły.Po infekcji zauważyłem że podczas kataru pulsowanie się nasiliło. Z tego co wyczytałem z wcześniejszych postów, Iwony trop, czyli problem z zatokami nosowo-szczękowymi będzie sednem sprawy. Będę musiał iść do lekarza i ukierunkować moje leczenie w tym kierunku. Mam prośbę do Iwony ażeby dała znać o sobie i napisała co otrzymała od lekarza w celu leczenia tej dolegliwości. POZDRAWIAM

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: