Mój problem zaczął się po wypadku samochodowym. Skręcenie karku i niedowład kończyn dolnych. Lekarze w szpitalu powiedzieli że muszę się przyzwyczaić do tego że nie będę chodzić. Wiecie co to znaczy dla dobrego sportowa który w dzień w dzień trenował duży szok. Więc zacząłem szukać po znajomych kto mi pomoże na moje problemy z skręceniem i przepukliną dysku jak dowodził rezonans magnetyczny. Byłem u różnych terapeutów i doktorów nikt mi nie pomógł z nich. Przez przypadek trafiłem do BIO-LASER we Wrocławiu nie tyle ile do gabinetu lecz do jednego z tych specjalistów, który był zaproszony przez swoich byłych pacjentów do Krzeszyc. Przebadał mnie dokładnie manualnie i przez badanie komputerowe. Zaczął bardzo delikatnie robić nastawiając i odblokowując kręgosłup. Po drugim nastawianiu mogłem już swobodnie chodzić. Takich zabiegów było cztery same nastawianie sposobem innym niż kręgarze u których byłem wcześniej. Następnie za piątym zabiegiem użył bio-lasera i do tej pory nic mnie nie boli a ostatni zabieg miałem w czerwcu 2010 roku. Wróciłem do sportu i jest ok.
Moim zdaniem jak ktoś mówi że był i nic nie pomógł to nie jest prawdą bo w Krzeszycach woj.Gorzów Wlkp. nikt nie mówił że nie pomogło wszystkim pomogło w jakimś stopniu. Tym bardziej że znamy się wszyscy na dużej wsi.
Pozdrawiam Mirek