Reklama:

Proszę o zinterpretowanie wyniku MR (42)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
24-01-2008, 20:46:00

Witam. Bardzo proszę o zinterpretowanie wyniku mojego taty. Tata od ok. pół roku ma bardzo silne bóle kręgosłupa na odcinku szyjnym. Zrobiliśmy rezonans. Lekarz kierujący powiedział że tata powinien poddać się operacji. Tata bardzo się boi. Ma również ciężką sytuację finansową dlatego bardzo zależy mu na pracy.
Oto wynik:
Badanie wykonano w sekwencji SE, FFE w czasie T1, PD i T2 zależnym w dwóch płaszczyznach.
C5- 6 i C7- Th1 drobnym osteofitom tylnych krawędzi trzonów kręgowych towarzyszą tylne protruzje jądra miażdzystego na ok. 3mm. Zmiany powodują impresję na worek oponowy od przodu głównie na poziomie C5-6 bez cech impresji na rdzeń. Kanał kręgowy na poziomie tarcz w wymiarze strzałkowym ok. 13-14mm.
C6-7 dyskretna prawoboczna protruzja jądra miażdżystego.
Rdzeń kręgowy bez ognisk o odmiennym sygnale.
W tkance podskórnej na wysokości C2-3 z tyłu szyi gładkościenna zmiana 17***25mm- kaszak?
Bardzo proszę o pomoc. Nic z tego nie rozumiem. Chciałabym wiedzieć czy to coś poważnego. z góry dziękuję za pomoc.
[addsig]
weta
gość
24-01-2008, 22:04:00

Witaj Weta
Decyzja o operacji kręgosłupa jest zwykle podejmowana po zestawieniu badań obrazowych i stanu pacjenta.
Trudno podważać sugestię lekarza,być może kieruje się objawami neurologicznymi jakie występują u taty.
Nie ma ucisku na rdzeń ani na korzenie nerwowe co stanowi najczęściej wskazanie do operacji .
Co do wyniku MRI:
protuzja-wypuklina
impresja - ucisk
worek oponowy-warstwa przestrzenna wypełniona płynem mózgowo-rdzeniowym chroniąca rdzeń kręgowy .
Prawdopodobnie ucisk na worek oponowy powoduje neurologiczne objawy ubytkowe -zaburzenia czucia , osłabienie siły mieśniowej , niedowład i to jest przesłanką za wykonaniem operacji.
Kwalifikacji do operacji dokonuje neurochirurg i zwykle nie podejmuje takiej decyzji jeśli nie ma wyraźnych wskazań. Operacja zwykle jest ostatnim etapem leczenia kiedy dotychczasowa terapia zachowawcza nie przyniosła efektu i istnieje ryzyko pogłębienia objawów neurologicznych.
Weta , po napisaniu tych kilku zdań skojarzyłam ,że miałyśmy okazję do korespondencji już we wrześniu.
Widzę ,że trochę trwało zanim tata doczekał się terminu MRI.
Wobec tego ,że objawy ubytkowe utrzymują się już tak długo chyba nie pozostaje tacie nic innego jak konsultacja u neurochirurga.
Ostateczna decyzja powinna być podjęta po takiej wizycie.
Strach jest w pełni zrozumiały ale nie może paraliżować.
Te operacje udają się z dobrym skutkiem .
Żeby nie powtarzać poprzednich argumentów wkleję link , w którym już nieco wyjaśniłam.

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,37365

Jeśli będziesz potrzebowała informacji dotyczących neurochirurgów spacjalizujących się w operacjach odcinka szyjnego to służę pomocą na podstawie wypowiedzi na forum neurochirurgia.
Jeśli chodzi o pracę to zapewne trudna decyzja .Jeśli tata pracuje ciężko fizycznie to prawdopodobnie będzie zmuszony do zmiany ale z drugiej strony postępująca choroba sama może wymusić taką decyzję.
Gdyby tata podjął decyzję o operacji to prawdopodonie byłby na kilkumiesięcznym zwolnieniu (obecnie do 180 dni) Jeśli stan zdrowia nie pozwalby nadal na powrót do pracy to może skorzystać w dalszym okresie ze świadczenia rehabilitacyjnego do 12 miesięcy płatnego przez 3 miesiące 90% , następne 75 %(po komisji ZUS)
Być może po okresie rehabilitacji pooperacyjnej mógłby pracować nadal.
Jeśli będziesz potrzebowała innych informacji to pytaj na forum lub podaj kontakt @
Pozdrawiam





Początkująca
26-01-2008, 18:44:00

Dziękuję bardzo za rady. Nigdy nie miałam internetu. To bardzo fajna sprawa że ludzie sobie pomagają. Nie wiedziałam że można spotkać tak życzliwe osoby które przekażą tak profesjonalne informacje. Przyznam się szczerze że trochę się uspokoiłam wiedząc że tato nie ma ucisku na rdzeń. Zdaję sobie sprawę że operacja i tak tatę czeka i spróbuję go na to przygotować chociaż psychicznie. Nie wiem z jakim skutkiem bo na dzień dzisiejszy nie chce nawet o tym słyszeć. Faktycznie pisaliśmy we wrześniu. Po tym czasie lekarz prowadzący zaczął tatę nastawiać manualnie. Na początku zdawało to egzamin bo tato chociaż co którąś noc spał. Obecnie tato znowu ma bardzo silne bóle może nawet jeszcze silniejsze. Jeszcze raz ślicznie dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
weta
gość
27-01-2008, 08:07:00

Witaj Weta
Profesjonalizm porad względny .Jestem związna z medycyną(dzięki temu łatwiej mi zrozumieć terminologię medyczną) ale nie jestem lekarzem a tylko opinię specjalisty w oparciu o badania obrazowe i badanie fizykalne można uznać za profesjonalną.
Swoje rady opieram na własnym doświadczeniu zarówno w kwestii medycznej jak i socjalnej. Tak też proszę traktować moje rady , tylko jako podpowiedź a nie wyrocznię.
Skoro tata nie jest gotowy do operacji to wywieranie presji chyba mija się z celem.To musi być jego suwerenna decyzja , taką też świdomą zgodę na operację musi podpisać samodzielnie w szpitalu .
Z pewnością jeśli nastąpi kres wytrzymałości na ból i problem z funkcjonowaniem sam będzie taką opcję rozważał.
W postępie tej choroby jest cienka granica zwłaszcza wtedy kiedy nie można zmienić trybu życia na super oszczędzający.
Weta, myślę że na tę chwilę powinnaś dołożyc starań żeby tata odbył konsultację neurochirurgiczną (jeśli jeszcze takiej nie było)
Taka wizyta nie wiąże się z koniecznością podęcia decyzji o operacji ale dobrze by było żeby to neurochirurg ocenił jaki jest margines bezpieczeństwa w pozostawieniu choroby na tym etapie bez ingerencji, na ile bezpieczne jest dalsze leczenie zachowawcze.
Neurochirurg specjalizujący się w operacjach odcinka szyjnego oceni własnym okiem MRI .Opis radiologa to jedno a intrpretacja przez neurochirirga w połączeniu z objawami jest jedynie miarodajna.
Proponuję ,żebyście z tatą przed taką wizytą spisali sobie pytania dotyczące obaw,ewentualnych powikłań wynikających zrówno z zaniechania operacji jak i możliwych podczas operacji, przebiegu leczenia , rokowań i co tam was jeszcze niepokoi . W stresie wizyty często jest pustka w głowie a człowiek wychodzi z niedosytem informacji.
Żeby decyzja była w pełni świadoma musi być wiedza za i przeciw.
Pozdrawiam



gość
31-01-2008, 13:11:00


24-01-2008 o 21:46, weta :
Witam. Bardzo proszę o zinterpretowanie wyniku mojego taty. Tata od ok. pół roku ma bardzo silne bóle kręgosłupa na odcinku szyjnym. Zrobiliśmy rezonans. Lekarz kierujący powiedział że tata powinien poddać się operacji. Tata bardzo się boi. Ma również ciężką sytuację finansową dlatego bardzo zależy mu na pracy.
Oto wynik:
Badanie wykonano w sekwencji SE, FFE w czasie T1, PD i T2 zależnym w dwóch płaszczyznach.
C5- 6 i C7- Th1 drobnym osteofitom tylnych krawędzi trzonów kręgowych towarzyszą tylne protruzje jądra miażdzystego na ok. 3mm. Zmiany powodują impresję na worek oponowy od przodu głównie na poziomie C5-6 bez cech impresji na rdzeń. Kanał kręgowy na poziomie tarcz w wymiarze strzałkowym ok. 13-14mm.
C6-7 dyskretna prawoboczna protruzja jądra miażdżystego.
Rdzeń kręgowy bez ognisk o odmiennym sygnale.
W tkance podskórnej na wysokości C2-3 z tyłu szyi gładkościenna zmiana 17***25mm- kaszak?
Bardzo proszę o pomoc. Nic z tego nie rozumiem. Chciałabym wiedzieć czy to coś poważnego. z góry dziękuję za pomoc.
gość
23-04-2008, 19:27:00


24-01-2008 o 23:04, gość :
Witaj Weta
Decyzja o operacji kręgosłupa jest zwykle podejmowana po zestawieniu badań obrazowych i stanu pacjenta.
Trudno podważać sugestię lekarza,być może kieruje się objawami neurologicznymi jakie występują u taty.
Nie ma ucisku na rdzeń ani na korzenie nerwowe co stanowi najczęściej wskazanie do operacji .
Co do wyniku MRI:
protuzja-wypuklina
impresja - ucisk
worek oponowy-warstwa przestrzenna wypełniona płynem mózgowo-rdzeniowym chroniąca rdzeń kręgowy .
Prawdopodobnie ucisk na worek oponowy powoduje neurologiczne objawy ubytkowe -zaburzenia czucia , osłabienie siły mieśniowej , niedowład i to jest przesłanką za wykonaniem operacji.
Kwalifikacji do operacji dokonuje neurochirurg i zwykle nie podejmuje takiej decyzji jeśli nie ma wyraźnych wskazań. Operacja zwykle jest ostatnim etapem leczenia kiedy dotychczasowa terapia zachowawcza nie przyniosła efektu i istnieje ryzyko pogłębienia objawów neurologicznych.
Weta , po napisaniu tych kilku zdań skojarzyłam ,że miałyśmy okazję do korespondencji już we wrześniu.
Widzę ,że trochę trwało zanim tata doczekał się terminu MRI.
Wobec tego ,że objawy ubytkowe utrzymują się już tak długo chyba nie pozostaje tacie nic innego jak konsultacja u neurochirurga.
Ostateczna decyzja powinna być podjęta po takiej wizycie.
Strach jest w pełni zrozumiały ale nie może paraliżować.
Te operacje udają się z dobrym skutkiem .
Żeby nie powtarzać poprzednich argumentów wkleję link , w którym już nieco wyjaśniłam.

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,37365

Jeśli będziesz potrzebowała informacji dotyczących neurochirurgów spacjalizujących się w operacjach odcinka szyjnego to służę pomocą na podstawie wypowiedzi na forum neurochirurgia.
Jeśli chodzi o pracę to zapewne trudna decyzja .Jeśli tata pracuje ciężko fizycznie to prawdopodobnie będzie zmuszony do zmiany ale z drugiej strony postępująca choroba sama może wymusić taką decyzję.
Gdyby tata podjął decyzję o operacji to prawdopodonie byłby na kilkumiesięcznym zwolnieniu (obecnie do 180 dni) Jeśli stan zdrowia nie pozwalby nadal na powrót do pracy to może skorzystać w dalszym okresie ze świadczenia rehabilitacyjnego do 12 miesięcy płatnego przez 3 miesiące 90% , następne 75 %(po komisji ZUS)
Być może po okresie rehabilitacji pooperacyjnej mógłby pracować nadal.
Jeśli będziesz potrzebowała innych informacji to pytaj na forum lub podaj kontakt @
Pozdrawiam





gość
07-05-2008, 12:22:00


24-01-2008 o 23:04, gość :
Witaj Weta
Decyzja o operacji kręgosłupa jest zwykle podejmowana po zestawieniu badań obrazowych i stanu pacjenta.
Trudno podważać sugestię lekarza,być może kieruje się objawami neurologicznymi jakie występują u taty.
Nie ma ucisku na rdzeń ani na korzenie nerwowe co stanowi najczęściej wskazanie do operacji .
Co do wyniku MRI:
protuzja-wypuklina
impresja - ucisk
worek oponowy-warstwa przestrzenna wypełniona płynem mózgowo-rdzeniowym chroniąca rdzeń kręgowy .
Prawdopodobnie ucisk na worek oponowy powoduje neurologiczne objawy ubytkowe -zaburzenia czucia , osłabienie siły mieśniowej , niedowład i to jest przesłanką za wykonaniem operacji.
Kwalifikacji do operacji dokonuje neurochirurg i zwykle nie podejmuje takiej decyzji jeśli nie ma wyraźnych wskazań. Operacja zwykle jest ostatnim etapem leczenia kiedy dotychczasowa terapia zachowawcza nie przyniosła efektu i istnieje ryzyko pogłębienia objawów neurologicznych.
Weta , po napisaniu tych kilku zdań skojarzyłam ,że miałyśmy okazję do korespondencji już we wrześniu.
Widzę ,że trochę trwało zanim tata doczekał się terminu MRI.
Wobec tego ,że objawy ubytkowe utrzymują się już tak długo chyba nie pozostaje tacie nic innego jak konsultacja u neurochirurga.
Ostateczna decyzja powinna być podjęta po takiej wizycie.
Strach jest w pełni zrozumiały ale nie może paraliżować.
Te operacje udają się z dobrym skutkiem .
Żeby nie powtarzać poprzednich argumentów wkleję link , w którym już nieco wyjaśniłam.

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,37365

Jeśli będziesz potrzebowała informacji dotyczących neurochirurgów spacjalizujących się w operacjach odcinka szyjnego to służę pomocą na podstawie wypowiedzi na forum neurochirurgia.
Jeśli chodzi o pracę to zapewne trudna decyzja .Jeśli tata pracuje ciężko fizycznie to prawdopodobnie będzie zmuszony do zmiany ale z drugiej strony postępująca choroba sama może wymusić taką decyzję.
Gdyby tata podjął decyzję o operacji to prawdopodonie byłby na kilkumiesięcznym zwolnieniu (obecnie do 180 dni) Jeśli stan zdrowia nie pozwalby nadal na powrót do pracy to może skorzystać w dalszym okresie ze świadczenia rehabilitacyjnego do 12 miesięcy płatnego przez 3 miesiące 90% , następne 75 %(po komisji ZUS)
Być może po okresie rehabilitacji pooperacyjnej mógłby pracować nadal.
Jeśli będziesz potrzebowała innych informacji to pytaj na forum lub podaj kontakt @
Pozdrawiam





gość
03-06-2008, 16:54:00

Proszę o interpretację wyniku badania diagnostycznego
--------------------------------------------------------------------------------
Badanie MRI kregosłupa szyjnego.

Badanie wykonano w płaszczyznie strzałkowej i poprzecznej, w sekwencji SE,FSE w obrazie T1-T2 zależnym.

Na poziomie C4-C5 widoczne jest bardzo dyskretne uwypuklenie materiału tarczy, bez cech ucisku na struktury nerwowe,bez istotnej impresji na worek oponowy,otwory międzykręgowe na tym poziomie niezwężone.

Na poziomie C5-C6 widoczna jest niewielka szerokopodstawna wypuklina materiału tarczy,a także zmiany zwyrodnieniowe na tylno-bocznych krawędziach trzonów,zwłaszcza od strony lewej i w stawach międzykręgowych powodujące dyskretną impresję na worek oponowy z niewielkim zwężeniem lewego otworu międzykręgowego,prawy otwór niezwężony,rdzeń nie uciśnięty.


Na poziomie C6-C7 dyskretne uwypuklenie materiału tarczy,bez istotnego ucisku na struktury nerwowe czy istotnej imresji na worek oponowy.

Na pozostałych poziomach nie wykazano zwężeń otworów międzykręgowych ani istotnych przemieszczeń materiałów tarczy.Kanał kręgowy odpowiednio szeroki.

Rdzeń kręgowy bez ognisk o odmiennym sygnale.

Ustawienie trzonów w osi.

gość
13-09-2008, 16:17:00


24-01-2008 o 21:46, weta :
Witam. Bardzo proszę o zinterpretowanie wyniku mojego taty. Tata od ok. pół roku ma bardzo silne bóle kręgosłupa na odcinku szyjnym. Zrobiliśmy rezonans. Lekarz kierujący powiedział że tata powinien poddać się operacji. Tata bardzo się boi. Ma również ciężką sytuację finansową dlatego bardzo zależy mu na pracy.
Oto wynik:
Badanie wykonano w sekwencji SE, FFE w czasie T1, PD i T2 zależnym w dwóch płaszczyznach.
C5- 6 i C7- Th1 drobnym osteofitom tylnych krawędzi trzonów kręgowych towarzyszą tylne protruzje jądra miażdzystego na ok. 3mm. Zmiany powodują impresję na worek oponowy od przodu głównie na poziomie C5-6 bez cech impresji na rdzeń. Kanał kręgowy na poziomie tarcz w wymiarze strzałkowym ok. 13-14mm.
C6-7 dyskretna prawoboczna protruzja jądra miażdżystego.
Rdzeń kręgowy bez ognisk o odmiennym sygnale.
W tkance podskórnej na wysokości C2-3 z tyłu szyi gładkościenna zmiana 17***25mm- kaszak?
Bardzo proszę o pomoc. Nic z tego nie rozumiem. Chciałabym wiedzieć czy to coś poważnego. z góry dziękuję za pomoc.
gość
31-12-2008, 14:24:00


24-01-2008 o 23:04, gość :
Witaj Weta
Decyzja o operacji kręgosłupa jest zwykle podejmowana po zestawieniu badań obrazowych i stanu pacjenta.
Trudno podważać sugestię lekarza,być może kieruje się objawami neurologicznymi jakie występują u taty.
Nie ma ucisku na rdzeń ani na korzenie nerwowe co stanowi najczęściej wskazanie do operacji .
Co do wyniku MRI:
protuzja-wypuklina
impresja - ucisk
worek oponowy-warstwa przestrzenna wypełniona płynem mózgowo-rdzeniowym chroniąca rdzeń kręgowy .
Prawdopodobnie ucisk na worek oponowy powoduje neurologiczne objawy ubytkowe -zaburzenia czucia , osłabienie siły mieśniowej , niedowład i to jest przesłanką za wykonaniem operacji.
Kwalifikacji do operacji dokonuje neurochirurg i zwykle nie podejmuje takiej decyzji jeśli nie ma wyraźnych wskazań. Operacja zwykle jest ostatnim etapem leczenia kiedy dotychczasowa terapia zachowawcza nie przyniosła efektu i istnieje ryzyko pogłębienia objawów neurologicznych.
Weta , po napisaniu tych kilku zdań skojarzyłam ,że miałyśmy okazję do korespondencji już we wrześniu.
Widzę ,że trochę trwało zanim tata doczekał się terminu MRI.
Wobec tego ,że objawy ubytkowe utrzymują się już tak długo chyba nie pozostaje tacie nic innego jak konsultacja u neurochirurga.
Ostateczna decyzja powinna być podjęta po takiej wizycie.
Strach jest w pełni zrozumiały ale nie może paraliżować.
Te operacje udają się z dobrym skutkiem .
Żeby nie powtarzać poprzednich argumentów wkleję link , w którym już nieco wyjaśniłam.

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,37365

Jeśli będziesz potrzebowała informacji dotyczących neurochirurgów spacjalizujących się w operacjach odcinka szyjnego to służę pomocą na podstawie wypowiedzi na forum neurochirurgia.
Jeśli chodzi o pracę to zapewne trudna decyzja .Jeśli tata pracuje ciężko fizycznie to prawdopodobnie będzie zmuszony do zmiany ale z drugiej strony postępująca choroba sama może wymusić taką decyzję.
Gdyby tata podjął decyzję o operacji to prawdopodonie byłby na kilkumiesięcznym zwolnieniu (obecnie do 180 dni) Jeśli stan zdrowia nie pozwalby nadal na powrót do pracy to może skorzystać w dalszym okresie ze świadczenia rehabilitacyjnego do 12 miesięcy płatnego przez 3 miesiące 90% , następne 75 %(po komisji ZUS)
Być może po okresie rehabilitacji pooperacyjnej mógłby pracować nadal.
Jeśli będziesz potrzebowała innych informacji to pytaj na forum lub podaj kontakt @
Pozdrawiam





gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: