Reklama:

Powikłania po zapaleniu opon mózgowych (27)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
13-01-2015, 19:45:19

Ja przechodziłam wirusowe zapalenie kilka miesięcy temu. Dzięki szybkiej reakcji przeszłam je dość spokojnie. Najgorsze była ta doba, odkąd wystąpiły objawy. Nie wiedziałam, co się dzieje. Pamiętam, że im bardziej ból głowy się nasilał, tym bardziej byłam przykuta do łóżka. Nie mogłam ruszyć nawet ręką, bo ból głowy osiągał apogeum. Największym problemem było siadanie. Coś rozsadzało mi głowę. Jak sobie ten ból przypomnę, to jestem z siebie dumna, że to wytrzymałam. Choć nie mam pojęcia, jakim cudem, bo jestem osobą na to szczególnie wrażliwą. Chyba nie do końca byłam świadoma, co się dzieje.
Moje życie się zmieniło. Nie wiem, nie potrafię określić, czy właśnie zapalenie było tego przyczyną. Mam problemy z pamięcią. Zadania, o których wykonanie ktoś mnie poprosił, wykonuje, ale po jakimś czasie, gdy ta osoba się o to upomni. Za pierwszym razem jakbym nie przyjmowała tego do wiadomości. Nie pamiętam nazwisk, liczb, numerów. Często chcę użyć w zdaniu pewnego wyrazu, znam jego znaczenie i idealnie by mi pasował, ale nie mogę go sobie przypomnieć. Notorycznie mylę podobne wyrazy: łuskać-iskać (choć doskonale wiem, który do jakiego kontekstu pasuje). Rozwiązując zadanie non stop wracam do polecenia, bo nie jestem w stanie zapamiętać, co mam zrobić. Znów czytam, ale nie przyjmuję tego do wiadomości. Zawsze byłam osobą nieco nieśmiałą, ale chyba charyzmatyczną, bo ludzie jednak do mnie garnęli. Pamiętam, że jak wróciłam ze szpitala, nie miałam ochoty spotykać się ani ze znajomymi ani z rodziną. Wolałabym zniknąć na czas ich wizyty i wrócić tuż po niej. Imprezy rodzinne stały się dla mnie katorgą. To samo z wszelkiego rodzaju innymi uroczystościami. Nie mam ochoty na konfrontacje z sąsiadami. Wiem, że to nie w porządku, ale po prostu tak jest. Mój nastrój też się zmienił. Co prawda zawsze byłam osobą emocjonalną, ale teraz to już chyba popadam w skrajności. Albo mam tak dobry humor, że nie jestem w stanie powstrzymać się od śmiechu, albo mam ochotę uciec od wszystkiego. Czasem nawet w sytuacji absolutnie nieśmiesznej, gdzie człowiek powinien zachować powagę, mi na usta potrafi wysunąć się uśmiech. Przykład? Nauczyciel krzyczy na uczniów, a u mnie na twarzy pojawia się uśmiech. Bez sensu. Dużo się zmieniło. Może to skutki choroby, może po prostu dziwaczeję. Tylko trochę jestem jeszcze na to za młoda...
gość
01-03-2015, 17:39:57

Moja córka przeszła zapalenie ropne zapalenie opon 32 lata temu a miała wtedy 6 lat. W szpitalu leżała 2 miesiące i patrzyłam jak moje dziecko umiera. Nikt nie dawał jej szans, że przeżyje, ale stał się cud. Ona nie tylko przeżyła, ale i całkowicie wyzdrowiała, bez żadnych skutków w tamtym czasie ani w latach późniejszych. Lekarze mówili, że jeśli przeżyje to będzie rośliną. A skończyła dwa kierunki studiów, ma dwie piękne córki i jest piękną, zdrową i mądrą kobietą. I za to do dzisiaj dziękuję Bogu....Piszę to dlatego, aby dać świadectwo, że cuda się zdarzają i trzeba głęboko wierzyć w swoje wyzdrowienie. Życzę zdrowia, wytrwałości i wiary w lepsze jutro. Danusia
gość
03-08-2015, 22:01:34

Witam ja tez przechodzilem zapalenie mozgowych.Jako niemowle teraz jestem wrakiem czlowieka.mam problemy z pamiecia,koncentracja,mam 30 lat zapominam rozne rzeczy,wszystskimi sprawami zajmuje sie moja mam w zalatwianiu podstatwowych spraw,a o codziennym funkcjonowaniu to juz szkoda gadac mozg funkcjonuje jak chce placze czasami bez powodu albo smieje sie,intelekt dziecka,wspolczuje wszystkim ludzia co to przesli,moje zycie to koszmar
gość
08-09-2015, 18:05:39

Witajcie,
tego lata (2015) przeszłam zapalenie opon mózgowych - ropne, wywołane najprawdopodbniej meningokokami lub pneumokokami (tego dokładnie nie udało się ustalić pomimo 2 punkcji), piszę to ponieważ chciałabym uspokoić wszystkich którzy tutaj zaglądają, wczesna diagnoza choroby na prawdę może pomóc w uniknięciu poważnych powikłań. Mnie oprócz bólu w biodrze, plecach, nogach i głowie - WYWOŁANEGO 2 TYGDNIOWYM LEŻENIEM - nie było nic, zmęczenie, osłabienie, jako naturalny skutek tak poważnej choroby i bardzo silnej antybiotykoterapii, nie mam lęków, kłopotów ze skupieniem, zachiwań równowagi czy postawy, itd. co prawda wypadają mi od 3 miesięcy bardzo silnie włosy, jednak to nie tego typu powikładnia o jakich piszecie. Dodam jeszcze że nie mam śledziony (wycięta z powodu małopłytkowości wiele lat temu), mam 32 lata, mój układ odpronościowy bywa osłabiony z powodu tego braku śledziony, stąd najprawdopodobniej to zapalenie opon.
gość
21-03-2016, 13:04:09

Trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze przeszłam zapalenie mózgu, miałam również zapalenie ucha środkowego i sepse. Najpierw byla agonia pozniej smierc kliniczna, podczas ktorej bylam nie dotleniona na krotko. Lekarze powiedzieli moim rodzicom, ze nie przezyje, a jesli to skoncze z powaznymi powiklaniami i bede gluchoniema i niedorozwinieta. Okazalo sie, ze wyszlam bez szwanku, nie mam zadnych objawow, a iloraz inteligencji mam duzo wyzszy niz inni. Jestem spokojna i zrownowazona osoba. Cuda sie zdarzaja.
gość
21-03-2016, 13:10:54

mala korekte mialam zapalenie opon mozgowych, dobra jestem roztrzepana ale moja motka tez tak ma wiec to defetk genetyczny, a nie powiklania
Gość 2016-03-21 14:04:09
Trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze przeszłam zapalenie mózgu, miałam również zapalenie ucha środkowego i sepse. Najpierw byla agonia pozniej smierc kliniczna, podczas ktorej bylam nie dotleniona na krotko. Lekarze powiedzieli moim rodzicom, ze nie przezyje, a jesli to skoncze z powaznymi powiklaniami i bede gluchoniema i niedorozwinieta. Okazalo sie, ze wyszlam bez szwanku, nie mam zadnych objawow, a iloraz inteligencji mam duzo wyzszy niz inni. Jestem spokojna i zrownowazona osoba. Cuda sie zdarzaja.
gość
02-01-2017, 23:05:02

Witam. Mam pytanie. Nie jestem osobą dotkniętą choroba, ale w moim otoczeniu przebywa osoby, która prawdopodobnie przeszła tą chorobę. Piszę prawdopodobnie, gdyż ta osoba tak twierdzi. I tu też moje pytanie, czy osoba dotknięta tą chorobą ma problemy z liczeniem (dodawaniem i odejmowaniem z użyciem kalkulatora), czy tez podczas rozmowy człowiek patrząc prosto w oczy nie rozumie co się do niego mówi? Nie obrażając osób dotkniętych tą chorobą, mam podejrzenie, że ta osoba po prostu udaje gdyż w jej zachowaniu można zauważyć pewną nieprawidłowość. Raz z kalkulatorem nie potrafi wykonać podstawowych działań (np. 252 + 23), a za chwile opowiada co kupiła w butiku wymienia ceny i podaje łączną cene. Często mówiąc coś do niej odnosi się wrażenie, jakby się mówiło do ściany - tłumaczy się coś i ta osoba daje do zrozumienia, że wie co ma zrobić, przyjęła do wiadomości po czym po 15 min nie wykonuje tego i wmawia człowiekowi, że nic mu się nie mówiło i jeszcze się kłuci o to. Po mału robi się to iryturące, a najgorsze jest to że trzeba za nią liczyć gdy ta siedzi zadowolona i czeka aż się to za nią zrobi lub jeszcze gorzej idzie sobie gdzieś. Proszę o odpowiedź.
gość
30-03-2017, 21:20:20

Witam!! Mam 16 lat i od wrzesnia 2015 roku przeszlam juz dwa zapalenia opon... Rowniez sa one spowodowane dotkliwym pobiciem... Od momentu calej tej sytuacji mam czeste napady strachu, placzu i ogromny brak koncentracji... Do tego dochodza duze zmiany w mozgu... Mam nadzieje ze jeszcze bedzie jak kiedys... Ze bede zdrowa nastolatka... Pozdrawiam
gość
17-06-2017, 13:20:02

Ja przeszłam zapalenie mózgu i opon mózgowych ( chyba oba) w wieku 2,5 roku po szczepionce na polio. Omal nie umarłam - spędziłam parę miesięcy w szpitalu bez odwiedzin, bo to był zakaźny. Mam teraz 52 lata. CAŁE MOJE ŻYCIE TO JEDEN WIELKI KOSZMAR. Gołym okiem nic nie widać, bo niestety jestem bardzo inteligentna (niestety ponieważ mam zbyt wiele świadomości). 8 hospitalizacji psychiatrycznych i męka na co dzień. GDYBY TU BYŁO LUDZKIE PRAWO OD RAZU STARAŁABYM SIĘ O EUTANAZJĘ A TAK MUSZĘ CZEKAĆ Z SAMOBÓJSTWEM AŻ UMRZE MOJA MAMA. I DOSKONALE WIEM CO PISZĘ. LUDZIE BEZ WZROKU, SŁUCHU, RĄK, NÓG MOGĄ JE ZASTĄPIĆ I NAWET PRACOWAĆ LUB MIEĆ PARTNERA ŻYCIOWEGO A PRZYNAJMNIEJ JAKIŚ LUDZI WOKÓŁ.JA O TO WSZYSTKO WALCZYŁAM LATAMI. WRESZCIE ZROZUMIAŁAM , ZE NIE WSZYSTKIE CUDA SĄ MOŻLIWE. ZAJĘŁO MI TO PRAWIE 50 LAT.....
gość
17-06-2017, 16:45:31

Problemy psychiczne po zapalenie opon tak Ci zdezorganizowały życie? Lekarze są zdania, że to powikłanie tej poważnej infekcji ?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: