Reklama:

porażenie przysenne (26)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
14-02-2010, 16:31:21

hahaha jakie wyleczyć.

Każdy ma identycznie to samo, jedyny problem jest taki że jedni mają na tyle rozwiniętą świadomość że do któregoś tam etapu zasypiania jeszcze pamiętają a inni nic.

Ta przepaść o której piszesz to normalne, miałem to często jako dziecko, okazuje się że teraz też mam tylko nie zawsze zwracam na to uwagę.

A jak chodzi o halucynacje itp przy zasypianiu, to w momencie kiedy coś się robi "dziwne" to sprawdz lepiej czy to nie jest już sen ;p Bo często tak miałem, kłade się zmęczony zamykam oczy, już jestem w śnie tylko dalej mam zamknięte oczy, otwieram "niefizyczne oczy" i nagle zdaję sobie sprawę że to jest sen. Np na podstawie tego że parę szczegółów w pokoju się nie zgadza, a potem to już można robić co się chce albo wyjść dalej w OOBE. albo poznać swoją prawdziwą naturę i nie wyjść ale wejść w swoje prawdziwe ja
gość
16-02-2010, 18:50:13

ja mialam to dzis pierwszy raz ok 5 rano jak ponownie szlam spac, strasznie sie balam myslalam ze umre te bicie serca i dzwonienie w uszach cos okropnego do tego nie moglam ruszyc sie ani nic powiedzic takie zjawisko doswiadczylo mnie pierwszy raz i mam nadzieje ostatni czesto tez mam swiadomy sen tez sie tego boje a niektorzy ucza sie roznych technik zeby opanowac ta umiejetnosc, co mam z tym zrobic? isc do lekarza rodzinnego? jest to dla mnie psychicznie bardzo meczace do tego mam wade serca boje sie ze te mocne bicie serca moze mi jeszcze dodatkowo zaszkodzic
gość
23-05-2010, 18:07:42

mi się to pojawiło już kilka razy, znalazłem to przypadkiem na demotach, już przynajmniej wiem mniej więcej co to jest, łapało mnie to zwykle przy zasypianiu, nagle nie mogłem się ruszyć ogłuszało mnie i w głowie sam nie wiem co czułem, zawsze przy tym zaczynałem odmawiać modlitwe ze strachu, myślałem że to jakieś nieczyste moce, hehe... a po wszystkim wstawłem z łóżka i na kompa jeszcze z pół godziny bo jak próbowałem jeszcze raz zasnąć to się powtarzało, kilka razy zdarzyło mi się że odczułem lekko paraliż i szybko zacząłem oddychać i za wszelką zenę się ruszyć wtedy odrazu odpuszczało
gość
02-09-2010, 17:30:21

nie jestem sama!!
ja czasem potrafie "wyczuc" kiedy to sie zdarzy, przez glowe przechodzi taki 'impuls', nie wiem jak to nazwac i albo szybko otwieram oczy albo wpadłam, bo juz jestem "po tamtej stronie".
nauczylam sie wybudzac z calej sily skupiajac sie na poruszeniu np. p[alcem u nogi lub dloni, ale to jest wykanczajace.
czesciej zdarza mi sie to gdy spie sama, ale jesli spie z kims tez pojawia sie sporadycznie.
nie jest to przyjemne i chcialabym sie tego pozbyc... chociaz ostatnio "wkurzylam" sie (świadomość w koncu jest;]), ze znowu to samo sie dzieje i przy wielkim wysilku moglam przez chwile kontrolowac "zjawiska" w snie, ale jest to wciaz bardzo nieprzyjemne i meczace dlatego chccialabym sie tego pozbyc...
gość
14-05-2011, 13:01:02

Nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć jak długo mam takie dziwne napady we śnie. Myślę, że około roku. Zasypiam normalnie a w nocy jakby 'budzę się' w swoim pokoju. Jestem świadoma, tylko nie mogę się ruszać ani mówić. Po jakiejś chwili dociera do mnie, że coś jest nie tak i zawsze tłumaczyłam to sobie tym, że po prostu śpię i próbowałam się obudzić na różne sposoby. Zawsze próbowałam poruszyć ręką albo inną częścią ciała, ale nie dość że to było strasznie męczące, to nic nie dało, bo poruszyć się nie dałam rady. Do tego dochodzi ogromny lęk i jakby przekonanie, że ktoś jest w pokoju. Czasem nawet widziałam jakieś sylwetki. A dzisiejszej nocy coś jakby ściągało ze mnie kołdrę. Wyszłam z tego stanu dopiero jak i w tym 'śnie' kołdra wróciła na swoje miejsce. Zastanawiałam się co to może być aż znalazłam gdzieś termin 'porażenie przysenne' i zgadzało się to z tym co przeżywam dość często, bo co parę dni lub tygodni. Czy to faktycznie może być to porażenie a jeśli tak czy powinnam z tym iść do jakiegoś specjalisty, czy zostawić jak jest?
gość
01-02-2016, 14:46:22

Witam mam 38 lat i dopiero dzisiaj (zupełnie przypadkiem) odkryłam coś , co przerażało mnie przez całe dorosłe życie. Boże, co za ulga. Jako dziecko chorowałam na padaczkę pourazową, ale po lekach napady ustały i nagle gdy miałam 22 lata pojawiło się to. Budziłam sie najczęściej nad ranem sparaliżowana, przerażona , coś jakby próbowało wyrwać moje wnętrzności i duszę a ja tylko mogłam leżeć , patrzeć w sufit i czekać ąż napad się skończy . Myślałam że to napady padaczkowe , ale po konsultacji z neurologiem okazło się że nie. Na szczęście od kilku lat mam spokój i niech już tak pozostanie bo wrażenia po takich napadach to koszmar i nie życzę nikomu.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: