Reklama:

porażenie przysenne (26)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
08-09-2009, 17:09:00

czesc ja tez niestety mam objawy porazenia sennego bylam dzisiaj u lekarza i skierowali mnie dokladnie na to samo co xerka tomografia EEG i rowniez przepisali clonazepam.... na badania pojde ale raczej nie mam zamiaru wykupowac tego leku...
gość
07-10-2009, 15:38:17

cześć mam 42 lata,wnioskując z tego co tu piszecie chyba u mnie występuję równiez coś w rodzaju porażenia przysennego. pierwszy raz /pamietam doskonale/ doznałam tego w wieku dojrzewania miała jakies 15,16 lat. Objawia sie to tym, że wyczuwam przy zasypianiu, że to cos nadchodzi, wierce się niemogę zasnąć, czasami ból głowy, gdy to "coś' zaczyna mnie łapać ma pół świadomość, nawet widze otoczenie, ale nie mogę się ruszyć, wciąga mnie to od stóp i próbuje ze wszystkich sił cos zrobić, żeby to przerwać, bo mam takie wrażeni, że jak sie poddam to po mnie. Wydaje mi się, że mam podczas tego jakies ruchy mimiczne twarzy, ale 100% niedam, bi nie widzę siebie. Czasami towarzysza temu jakies okropne półsenne wizje, zmory ect. To okropny ból, jak sie z tego wybudze jestem wykończona, a ppotrafi w nocy przydarzyc mi sie kilka razy. Ostatnio miałam kilkuletnią przerwę, a teraz znów mnie to dopada. Zauważyłam, że nie mam takich objawów, kiedy biore leki nasenne. Teraz własnie odstawiłam i w ostatnich kilku tygodniach zdarzyło mi sie to kilkakrotnie - b.silnie. Miała kiedys EEg i tomografie, ale nic złego nie wykazało i nie biore żadnych leków na to"coś'. Zreszta nigdy nie było to ostatecznie zdiagnozowane. Pamiętam, kiedy byłam w ciąży 22 lata temu, to mi sie również przydarzyło i bałam sie, że moga byc jakies komplikacje z ciążą i pamiętam lekarz stwuerdził wtedy, że to może być aura przedpadaczkowa. jest to okropny stan, zresztą wiecie i ile energii zajmuje wyjście z tego, a najgorsze jest uczucie co by było, gdyby sie człowiek poddał. zastanawialiści się nad tym???
gość
20-10-2009, 21:40:53

Hej, mam 25 lat i porażenie przysenne zdarzyło mi się zaledwie dwa razy (długotrwale) i to jakiś czas temu, ale dopiero teraz trafiłam na jakieś medyczne wytłumaczenie tego zjawiska. Za pierwszym razem z poczatku panicznie się bałam, ale już wtedy udało mi się to przełamać zachowując spokój. Jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę, bo większość ludzi odczuwa coś w rodzaju "obecności zła". Ja wręcz przeciwnie i to, że czułam się dobrze przyspieszyło proces wychodzenia. Nie wiem, czy komuś to pomoże, ale teraz kiedy tylko czuję, że się zaczyna rozluźniam się (wewnętrznie) i przyjmuję to z uśmiechem. Mija w ułamku sekundy. Prawdopodobnie, ma to jakiś związek z mechanizmami obronnymi, jeśli nie czujemy się zagrożeni wtedy nie ma potrzeby paraliżu. Spotkałam się już wcześniej z taką opinią. To coś jak z tzw. hipnozą zwierzęcą, która się pojawia w momencie silnego zagrożenia życia (bezruch - "udaję, że nie żyję"). Nie jest to oczywiście naukowa opinia a jedynie własne doświadczenia, może się Wam przyda.Pozdrawiam
gość
23-10-2009, 12:52:09

Polecam www.synapsa.biz
gość
07-11-2009, 21:22:53

--
gość
07-11-2009, 21:22:55

---
gość
10-11-2009, 18:36:21

Gdy miałam 14 lat zaczęłam mieć te dziwne stany gdy szłam spać, lub gdy się obudziłam i chciałam ponownie zasnąć. Na początku okropnie się tego bałam i nie chciałam chodzić spać... Mój koszmar trwał 2 lata, noc w noc, zdrętwienie ciała, nie mogłam nic robić, tylko oddychać. Najczęściej kilka razy nad ranem. Później miałam półroczną przerwę w tym, ale zaczęło się znowu. Teraz mam 17 lat, a moje poranne ataki, nabrały na sile: mam halucynacje, wrażenie że się ruszam itd.
Czytałam o tym na internecie i znalazłam wiadomości o OOBE (out of body experience) czyli doświadczenia poza ciałem. Niektórzy ludzie chcą wejść świadomie w ten stan, a jego fazy, przypominają paraliż senny.

I mam jedno podstawowe pytanie?
Da się z tego wyleczyć? ;(
gość
14-11-2009, 12:42:29

---
gość
05-12-2009, 21:43:25

Powiedzcie mi prosze na podstawie waszego doswiaczenia, bo ja mam podobnie ale inaczej jednak. Ja mam takie fazy przy zasypianiu. Gdy juz usypiam to ciagle mam to samo zludzenie. Wpadam w przepasc. I tak sie dzieje CODZIENNIE. Pierwsze loty w przepasc byly z 8 lat temu i trwaly ze 3 lata. Potem ze 2 lata przerwy i teraz co noc. Jak juz zasne to spie do rana. Przy zasypianiu wpadam w przepasc tyle tylko ze ja moge sie ruszac, bo wtedy sie zrywam i wybudzam ze snu. I kolejna proba zasypiania. I znowu przepasc, za trzecim razem udaje mi sie zansac. I do rana spie. Nic mi sie nie sni od lat. To tez jest porazenie przysenne?
gość
06-12-2009, 18:34:57

---

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: