Witajcie mam na imię Aneta mam 23 lata w lutym zeszłego roku urodziłam swoje 1 dziecko miesiąc po porodzie zaczęło się ze mną dzić to samo co z wami bóle dretwienia zawroty głowy duszności mrowienie pieczenie duszenie i wszystko co najgorsze i trwa to juz 10m z 3 miesieczną przerwą przez 2tyg leżałam w łóżku w ogóle nie wychodząc z wyżej wymienionych powodów ciągle boli mnie czubek głowy jestem cała zdrętwiała miałam takie bóle głowy że waliłam w ścianę to było dużo przyjemnejsze i jakby łagodziło ból z miesiąca na miesiąc robiłam badanie krwi i moczu które zawsze wychodziły w normie zrobiłam tomografię komp głowy i wyszła ok eeg głowy również w porządku usg jamy brzusznej ok odwiedzałam najlepszych profesorów neurologów okulistów i wszystko w porządku rtg odcinka szyjnego ok kregosłupa również badanie kału ok moczu ok wszystkie badania OK!!a ja jestem i chodzę jak niezywa!!nie potrafie sie własnym dzieckiem zająć trafiłam w koncu do psychiatry i -psychologa przeszłam terapie i nic!!dalej to samo mam znajomą mongołkę miałąm akupunkturę-pomogło..wyciszyła nerwy stres i było ok ..i znów wraca ale z mniejszym złem mówią mi że to deopresja poporodowa bardziej nerwicA moim zdaniem..ale nie mogę w to uwierzyć bo boli i nie przestaje wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem bardzo silnego zawału a tu wszystko w p[orządku ekg super!!dziewczyny pomaga mi muzyka relaksacyjna dzwieki natury synchronizacja półkul mózgowych również dobra do kupienia wszedzie mąż mi pomaga troszczy sie zajmuje dzieckiem czy nie czujecie sie przypadkiem obciążone obowiazkami??powiem wam tak..niemożnosc POŁYKANIA...to niewypowiedziane słowa....BÓLE GŁOWY ...to nagromadzone myśli i emocje których nie potrafimy okazac lub sie boimy zważamy na reakcje innych itd....dretwienia to ZAMIANA LĘKU NA BÓL!!tak jest nam łatwiej prościej....spróbujcie zauwazyć kiedy dopada was ból..kiedy sie tak czujecie??o czym wczesniej myslicie zauważcie to u siebie może jeteście przenoszone dzieckiem??lulanie usypianie na rękach??dodam jeszcze że miałam tez ze 3 razy silne drgawki i byłam juz bliska obłędu! mówią że to depresja poporodowa ale ja nie czułam niechęci do swojego syna kochałam i kocham jak zasze zajmowałąm ie nim normalnie jak zdrowa i kochająca matka dziwne to prawda...kobietki zauważcie tez czy jak rozmawiacie i swoich bólach i dolegliwościach czy one nasilają sie bardziej??nie prowokujmy tego wszystkigo psychiką..jeżeli macie podstawowe badania w normie i inne też to uwieżcie w swoje zdrowie choć troszkę i wyluzujcie bedzie was to kosztowało wiele nerwów i emocji ale poradzicie sobie ..depresja to taka dziwna choroba która maskuje swoje objawy pod postacią bólu szczególnie głowy ..zrelaksujcie się....wiem wiem powiecie że gadam jak nawiedzona i *** fanatyczka ale swoje przeżyłam i przeżywam do tej pory 2kroki do przodu i jeden do tyłu taka jest norma ...dużoss exu nawet jeżeli nie macie ochoty ..pieszczoty masaż piersi przez meża wzystko pomaga ...magnez pijcie ...zestawy witamin itp ...śpijcie w ciągu dnia jeżeli to możliwe ..no kobitki wszystkiego co najlepsze zycze jesteśmy na własciwiej drodze!!poradzimy sobie jakoś....powiem jeszcze że mam zdretwiałą najbardziej lewą część ciała skóra mi się mniej nawet poci na dłoni na skórze mam zanikmi czucia ...a łeb mi pęka !! jeżeli macie na toi jakąś radę byłabym wdzięczna ..pozdrawiam jeżeli ktos chjce pogadać moje gg 3822635