Bardzo proszę o pomoc.
Witam serdecznie. Jestem tu nowa.
Mam pytanie. 4 miesiace temu urodzilam pierwsze dziecko. Ciąże znosilam fatalnie, 9 miesiecy wymiotowalam, zawroty glowy itp, ogolnie cala ciaza leząca, ostatni miesiac w szpitalu ze wzgledu na mala ilosc wod plodowych. Niestety do tej pory po porodzie czuje sie zle. Tzn po wizycie u ginekologa niby wszystko ok, ale do tej pory mam zawroty glowy dosc silne, czasami wymiotuje, szczegolnie rano mam mdlosci. Zauwazylam ze wymioty przewaznie wystepuje kolo 3-4 nad ranem a pozniej kolo 8-9 rano w dniu poprzedzajacym miesiaczke lub pierwszej nocy kiedy ją mam. Miesiaczek mialam juz chyba z 10, doslownie co kilka, kilkanascie dni, ale moj ginekolog stwierdzil ze przy karmieniu piersia moze tak byc. Tylko skad te wymioty???On stwirdzil ze to moze cos z błędnikiem sie zrobilo. Ale jakos takie info mi nie wystarcza. Dodam, ze tez samo karmienie piersia nie jest dla mnie zbyt przyjemne, poniewaz wywoluje u mnie nasilenie sie mdlosci. Ogolnie rowniez bardzo szybko sie męcze, nawet spacer z dzieciem trwajacy ok 20 minut powoduje zawroty glowy. Spaceruje oczywiscie dluzej, najwyzej zwaniam tempo a jak juz nie moge to gdzies sobie siadam! Ale przeciez tak nie moze byc? Czy ja cale zycie bede miala mdlosci, zawroty glowy i wymioty? Błagam, pomozcie, co to moze byc??Achaaa.dzis na wlasna reke zrobilam wszystkie mozliwe badania krwi i moczu ale nie mam jeszcze wynikow. Prosze o info, czy ktos tak mial lub wie co to moze byc? Aaa mam tez caly czas bole glowy, nie mocne ale są i problemy z jedzeniem, tzn mdli mnie bardzo, mam dni kiedy moge zjesc normalnie ale przewaznie zmuszam sie, bo po kilku kęsach wszystko stoi mi w gardle.

Mam juz tez wyniki badan. Ogólnie są dobre, poza normą sa tylko : mpv- za małe, plt sporo przekroczone (mam 450, norma do 350), rdw za duzo, mcv troche za mało, malo kreatyniny, i za wysoki GPT- norma jest 0-41, ja mam 51. Czy ktos mi moze cos na ten temat powiedziec???

Wprawdzie nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie, ale piszę, bo mam bardzo podobny problem: po bardzo ciężkiej ciąży zaczął się bardzo ciężki połóg. Jestem już prawie 3 miesiące po porodzie i ciągle mam silne zawroty głowy (wcześniej również wymioty), dodatkowo boli mnie kręgosłup i nogi. Leżałam w szpitalu na oddziale neurologicznym, ale zrobili badania i wypisali mnie z niczym. Dalej czuję się okropnie i, co gorsza, nikt nie potrafi mi powiedzieć, co mi dolega. Tym bardziej, że jestem też po konsultacji laryngologicznej i okulistycznej. Myślę, że może mieć to związek ze znieczuleniem, które dostałam przed cesarskim cięciem. Czy Ty też miałaś cesarkę? Czy ktoś na forum miał lub ma podobny problem?

Szukam odpowiedzi na te same pytania .miesiac temu mialam cesarke w 36 tygodniu ciaze ze wzgledu na zbyt duza ilosc wod poldowych ,ktore bardzo szybko sie powiekszaly .Dziecko spedzilo 2 togodnie na iom dla wczesniakow ,wiem ze przeszlam stres ale teraz juz jest wszystko w porzadku ale ja nadal czuje sie okropnie ,zawroty glowy ,brak apetytu bole calego ciala -czuje sie tak jakbym miala ciagla grype ,To moja 3 ciaza i nigdy tego nie bylo ,czy ktos moze pomoc?teresa tesz7469@yahoo.com

Właśnie. Nie napisałam o bólach (drugi post). Też je czuję w całym ciele jak przy grypie. Rano mam takie sztywne nogi, że nie mogę na nich stanąć. Do tego jeszcze zawroty głowy i zaburzenia równowagi trwają trzeci miesiąc, przez co bardzo trudno jest zajmować się małym dzieckiem. Chciałabym wiedzieć, kiedy to się skończy. Czy ktoś przeżył coś takiego i stanął już na nogi? No i interesuje mnie, czy to może mieć związek z cesarką, a właściwie ze znieczuleniem.

Mogą to być objawy pochodzące od kręgosłupa. Po ciąży gwałtownie zmienia się punkt ciężkości, kręgi mogą uciskać rdzeń. Najlepiej to sprawdzić robiąc rezonans rdzenia kręgowego, ewentualnie prześwietlenie kręgosłupa.

ZXXX

mam takie podobne objawy żyje tak od 3lat neurolog jest bezradny ja też co robić jak żyć gdzie się leczyć

moja żona ma podobne dolegliwości po cesarce piekielny ból kręgosłupa i wymioty ale czy ktoś potrafi napisać jak pomóc?

Mogą być to objawy pochodzenia szyjnego. Słyszałam też o pęcherzykach powietrza, które dostają się do kręgosłupa przy znieczuleniu. Trzeba wtedy ponownie nakłuwać kręgosłup. Dziwne, że tyle kobiet ma podobne objawy, a lekarze w większości przypadków rozkładają ręce. Powinni zlecić tyle badań, ile trzeba, żeby wykryć przyczynę i ją leczyć.

dsds