Od roku jestem chora do dzis bez diagnozy i leczenia.zaczelo sie od tego kiedy 3tyg.po szczepieniu na covid zaslablam zaczely sie zawroty głowy drżenie ciała wysokie ciśnienie szybkie bicie serca tu pomogl kardiolog to juz ustapiło,ale pojawily sie kolejne Symptomy bol stawow kolan ramion nadgarstki ból mięśni centralne osłabienie ktore nie pozwala mi funkcjonowac ręce nogi robia sie Jak by bezwładne a ja czuje sie Jak z Watt czasem dodatkowo silne bole plecow piersiowy i ledzwiowy,spowolnione ruchy,zadyszka i slabosc przy wchodzeniu po schodach.Czuje sie Jak niepełnosprawna a lekarze albo zbywaja mnie ale do psychiatry wysylaja a ja wiem ze cos dzieje sie ze mna i podejzewam szczepienie(moderna)za winowajce.Dodam ze robilam chyba wszystkie badaniaMrt glowy kregoslupa wyniki z krwi wszystko w miare ok.oni nic nie widza a ja od roku siedze w domu jestem bardzo slaba i te zawroty jeszcze.Aha zapomnialam dodac ze po calym ciele skacza mi mięśnie.Bolerioza badana 5razy zawsze ujemna.Czy ktos mial moze podobnie i doszedl do diagnozy?Ja juz nie mam sily nawet chodzic po lekarzach.moze wy potraficie mi podpowiedziec gdzie i co moge jeszcze zrobic.Neurolog byl laryngolog,kardiolog,ginekolog,reumatolog,neurochirurg, okulista, juz nie mam pojecia co dalej