Witam. U moich dzieci zdiagnozowano autyzm. Pani neurolog kazala mi zrobic eeg glowy. U jednego wyszlo super u drugiego zmiany w mozgu ale nie bylo zekomo zrobione dobrze. Zrobilam po raz drugi. Cos tam wyszlo ale nie zdiagnozowano padaczki. Amtego roku syn mial atak. Powiedzieli mi ze to napad goraczkowy i ze to ustapi. Nie wygladalo to jak napad goraczkowy. Ale dobra. W szpitalu zadnych badan. Po wyksciu zrobilam mu znowu eeg. Byly zminy padaczkowe ale dr powiedziala ze. Jak sie nie powtorzy to zostawiamy a jak sie powtorzy to leki. Tego roku znowu dostal ataku. W szpitalu sugerowali sie badaniami jakie mialam wykonane ale tez nie zrobili nic. Po wyksciu znowu zrobilam eeg. Syn dostal depakine w syropie. Ma 5 lat. Zauwarzylam u niego mimiowolne skurcze rak. Zaciska piesci,jak by ugniatal cos w reku. Aha pani neurolog ktora zalecila leczebie nie powiedziala mi co to za padaczka ani nic zwiazanego z tym tematem. Odebralam wyniki( inny neurolog robil opis) nie wiem co o tym myslec. Czy to padaczka skroniowa?? I co to sa za fale wolne theta o ampl 150 i fale ostre o apml 100. Moze mi ktos pomoc?? W zalaczniku pokazuje zdjecie opisu