Przepuklina L5/S1 - operacja czy rehabilitacja
Cześć, szukam osób, które zmagały się z dyskopatią ledźwiową jak obecnie ja. Może ktoś miał podobne objawy do moich i coś podpowie :/ W skrócie: pierwsze bóle i drętwienie nogi zaczęło się ok maja 2023 (drętwienie pod koniec dnia lub po kilkukilometrowym spacerze. Poprawną diagnozę, że to dyskopatia dostałem we wrześniu (załączam MRI) zacząłem rehabilitację i tak do około połowy grudnia było ok mimo promieniowania bólu do stopy, choć stopniowo co raz gorzej. W drugiej połowie grudnia zaczęły się problemy z chodzeniem - max kilometr, nie mogłem już leżeć bez bólu inaczej niż tylko na brzuchu. Jak na złość początkiem stycznia 2024 złapało mnie mocne przeziębienie i wtedy posypałem się całkiem - mogę chodzić tylko po mieszkaniu bo po 2-3 minutach mam taki ucisk w pośladku i drętwieje mi noga, że muszę się położyć. Neurochirurg przepisał mi ponownie leki przeciwzapalne i przeciwbólowe i coś drgnęło, ale niewiele mogę już komfortowo leżeć na lewym boku i niedługo na plecach (aż pojawi się ból). Chodzenie dalej problemowe, ale wytrzymuję już kilka minut.
Zrobiłem kolejne MRI, przepuklina powiekszyła się minimalnie do 11 mm i dalej jest ucisk na nerw. Na razie konsultowałem on-line z neurochirurgiem (wizyta w gabinecie w przyszłym tygodniu). Opisałem mój stan i dalej waha się czy to stan na operację czy nie (nie mam objawów opadającej stopy, nietrzymania moczu itp.) no ale ogolnie ból jest i noga drętwieje. Nie ma teraz mowy o rehabilitacji, w domu wykonuje najlżejsze ćwiczenia. Przejrzałem chyba wszystko, co jest w internetach na ten temat. Czy ktoś z Was wyszedł z podobnie cieżkich objawów unikając operacji? Sam już jestem chętny na zabieg, bo te kilka miesięcy z bólem potrafią zniszczyć najtwardszą psychikę:/ Przy okazji podpytam czy znacie dobrego neurochirurga w Krakowie lub okolicach?