mam 33 lata, pierwsze objawy pojawiły się u mnie ok 10 lat temu. Mniej i bardziej bolesne skurcze mięśni. Myslalam, ze to kwestia stresu i suplementowalam magnez, ale to nie pomagało. W wieku 28 lat miałam operacie nosa znieczulenie wziewne. Po operacje poważna hipotonia nerek, fatalne wyniki wątrobowe, ck b.wysokie, utrzymujace się wymioty i mdłości, około miesiąca leżałam w szpitalu. Lekarzom mimo wielu badan nie udało się wyjaśnić co było przyczyną i zostaniono mnie bez odpowiedzi. Dzis wiem, że chodziło o to że dystroficy zle znoszą znieczulenie i grozi im hipertermia zlosliwa. Przez wiele lat nie szukałam odpowiedzi skad te wieczne skurcze i bóle mięśni, aż do czasu gdy zaczęliśmy się z mężem starać o ciaze. Podczas poszukiwań przyczyny wykryto polipy w jamie macicy. Podczas rozmowy z anestezjologiem i zapoznaniu się z moimi wynikami pp operacji nosa z jego strony padło hmm a pod kątem hipertemi złośliwej się pani nie badała? Ale przy.moim zabiegu znieczulenie było wtedy tylko dozylne wiec temat padł na jakiś czas. Dodam że po dozylnym znieczuleniu przez kilka dni wymiotowalam poza tym nic się nie działo. Potem stwierdzono, że powinnam zrobić laparoskopie zeby poznać przyczynę niepłodności i tu pojawiły się schody. Kilku anestezjologow konsultowało moje wyniki po operacji nosa, zrobiłam mnóstwo dodatkowych badan, m in ck i cały czas mam wysokie ok 600 przy normie 170. Ostatecznie odmówiono mi operacji i skierowano do neurologa. Neurolog skierował mnie na badania genetyczne pod kątem hipertemi złośliwej i nie mam genów które ja mogą powodować, ale za to wyszedl mi gen chnrd o nie znanym znaczeniu. Genetyk skierowała mnie na dalsze badania emg i genetyczne pod kątem dystrofii miesniowej, bo stwierdziła że takie powikłania pooperacyjne zdarzają się u chorych na dystrofie. No i w końcu zainteresowała się moimi wiecznymi skurczami. I niestety po około roku stwierdzono dystrofie miotoniczna typu 2. Napiszcie proszę czy mieliście jakieś operacje i jak zniesliscie znieczulenie? czy wiedząc o chorobie zdecydowalibyście się na dzieci? Jak drogie panie znosilyscie ciaze? ASZW