Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
09-05-2012, 18:19:42

marcinsied 2012-05-09 19:42:54 Buraczku i senssonie - moja odpowiedź będzie dotyczyć waszych pytań bo są zbliżone.
Jak najbardziej poprawa ustawienia głowy (kęgosłupa szyjnego) może przynieść oczekiwany efekt. W Twoim przypadku buraczku zarówno Ty jak i terapeuta musicie zachować szczególną ostrożnośc,bo nigdy nic niewiadomo.Terapia trwała by pewnie dłużej, w niepełnych zakresach ale dobry efekt prawdopodobnie można by osiągnąć. Sennsonie -u Ciebie podobnie, chociaż ze względu na wypukliny może być to utrudnione, ale jeżeli będziesz regularnie ćwiczył prawidłowe ustawienie główy w osi (no i tutaj by się przydał terapeuta który to oceni) to wypukliny zaczną się zmniejszać. Działa to troszkę jak mydło między dłońmi. Jak ściśniemy z przodu to ucieknie do tyłu a jak z tyłu to ucieknie do przodu. Podobnie jest z dyskami (ale to uproszczony model;) ). Wspomniałem że wypukliny mogą to utrudnić - przykładem jest każdy który to przeżył - zgiał się chcąc coś dźwignąć, i już się nie wyprostował (bo prawdopodobnie dysk się uwypuklił w kierunku tylnym i blokuje któryś z segmentów, towarzyszy temu ból wynikający ze ściskania tkanki oraz być może ucisku na opone, więzadło podłużne tylne, korzeń nerwu itd).
Pozdrawiam
Marcin S.
Póki co Bogu dzięki oprócz sztywnienia mięśni kręgosłupa nie mam bólów ani drętwień - no może delikatne bóle karku ale wynikających z napięcia mięśniowego. Mam na myśli działanie prewencyjne.
Marcin - dziękuję za informacje.
Pozdrawiam Paweł
Wtajemniczony
09-05-2012, 18:40:31

raf 2012-05-09 20:18:35 aaaa Marcinie odnośnie listy dyplomowanych McKenzów to jest tam taki jeden u którego byłem , strasznie nie przychylnie wręcz wulgarnie odnosił się do lekarzy że *** oni wiedzą a on mnie naciągnie,wyciągnie i dysk wróci na swoje miejsce.
A jeszcze gorsze jest to że wysłał mnie do niego sam jego wykładowca , ordynator oddziału reh. jednego z łódzkich szpitali , który zresztą powiedział ze dzięki ćwiczeniom mogę opóźnić operację ale prędzej czy później i tak mnie potną bo niestety ale ten typ tak ma.
Ehh... nie zawsze trafi się na dobrego człowieka... czasami tak bywa. Niestety kandydaci to terapeutów certyfikowanych nie przechodzą testów psychologicznych i osobowościowych ;)
Pozdrawiam
Marcin S.
Wtajemniczona
09-05-2012, 19:39:53

Co noszą babcie, które chcą się czuć atrakcyjne, jak za dawnych lat?...
Pieluchostringi.
Dobrej nocy Wszystkim....:))
Halina z mielopatią...
gość
10-05-2012, 06:59:44

No Halinko widzę, że dobry nastrój dopisuje
Marcinie korzystam z Twoich rad, na szyje nie pomaga ale lędźwiowy nie powiem, ból nogi sobie poszedł, oby w długą podróż
Co do szyi, to terapeuta powiedział to samo: jak już dłoń boli to jest źle, a w opisie mam" wypadnięte elementy jądra miażdżystego", podobno to trochę późno żeby zadziałać na "stałe" rehabilitacją... Fajnie, że poświęcasz swój czas...czytam, czytam i się uczę
pozdrawiam Was
gość
10-05-2012, 08:22:15

Dziś po nocy zacząłem odczuwać lekkie mrowienie lewej krawędzi ręki, lekki ból kręgosłupa w odcinku szyjnym i zawroty głowy.
Spałem raczej dobrze. Na plecach na poduszce ortopedycznej. Śpię na niej już od miesiąca.
Zaczynam się mocno martwić. Sam już nie wiem czy to nerwy czy rzeczywiście zaczyna się coś dziać. Czuję silne napięcie mięśni szyi.
Najbardziej mnie martwią te zawroty głowy.
Help co mam robić ?
edit: zauważyłem, że ma to charakter napadowy. Tzn napięcie mięśniowe wpierw odczuwalne jest w odcinku szyjnym po czym po ok pół godzinie odpuszcza i jest odczuwalne w lewym barku. Bez bólu tylko wzmożone napięcie mięśniowe.
Od poniedziałku zaczynam rehabilitację ruchową ale jak przeżyć do tego poniedziałku ? Dodatkowo się straszę ( pewnie nie potrzebie ), że moje wypukliny przekształciły się w przepukliny
W piątek lecę do neurologa po skierowanie na MRI zobaczymy co się zmieniło przez 2 lata
Pozdrawiam Paweł
gość
10-05-2012, 09:17:01

sensson...Zaczynam się mocno martwić. Sam już nie wiem czy to nerwy czy rzeczywiście zaczyna się coś dziać. Czuję silne napięcie mięśni szyi.
Najbardziej mnie martwią te zawroty głowy.
Paweł nie panikuj i nie zamartwiaj się na zapas. Takie dolegliwości przy zmianach w szyjnym bywają czasami. Weź dobrze ciepły prysznic, by rozluźnić mięśnie szyi i karku, spróbuj sam rozmasować te części mięśni odchodzące od szyi do barków (nie znam ich nazwy
). Sama tak wykonuję i rozluźniam (pouciskam nieco) po ciepłym prysznicu i jest lepiej.
A spanie na poduszce ortop. wydaje mi się lepsze na boku, bo nie naciąga się tak mięśni karku (może za wysoka dla Ciebie lub za twarda?)
Zawroty głowy to też moja "specjalność" i duży wpływ na nie miewa zdenerwowanie i stan psychiczny. Ale swoją drogą pomaga mi również Vicebrol ***, po nim jest o niebo lepiej. Przepisze Ci lekarz rodzinny.
Tak że zasuwaj pod dobrze ciepły prysznic, a później na słońce i dobre piwo i nie zamartwiaj się, to przejdzie.
Po południu pewnie zajrzy tu Marcin, to coś Ci doradzi.
Halinko pozdrawiam Twój dobry humor i Ciebie
i pozdrawiam Wszystkie Szyjki, miłego dnia
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
gość
10-05-2012, 11:21:27

Oj Tosiu :)
Dziękuję za słowa otuchy. Wczoraj wypiłem z sąsiadem 3 piwka i zostałem "cudownie ozdrowiony". Alkohol to świetny antydepresant. Szkoda tylko, że mam wstręt do niego :P
Masz rację chyba tu gra dużą rolę czynnik psychologiczny.
Pozdrawiam Paweł
Forumowiczka
10-05-2012, 11:51:26

sensson
Masz rację chyba tu gra dużą rolę czynnik psychologiczny.
oj gra..... :)
Asia
gość
10-05-2012, 12:04:12

buraczek 2012-05-10 13:51:26
sensson
Masz rację chyba tu gra dużą rolę czynnik psychologiczny.
oj gra..... :)
Asia
oj tak Pawle, jak widzisz wszyscy to wiemy
wyluzuj nieco... i więcej optymizmu
a`propos antydepresantów było ich o 2 za dużo...
oj Pawle
i dziwisz się, że dzisiaj masz zawroty głowy..??
na dzisiejszym pięknym słońcu można się wygrzać, pospacerować i rozluźnić wszystkie spięte mięśnie
ruch i wyprostowana sylwetka i jest dużo lepiej
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Forumowicz
10-05-2012, 12:05:43

sensson 2012-05-10 13:21:27 Oj Tosiu :)
Dziękuję za słowa otuchy. Wczoraj wypiłem z sąsiadem 3 piwka i zostałem "cudownie ozdrowiony". Alkohol to świetny antydepresant. Szkoda tylko, że mam wstręt do niego :P
Masz rację chyba tu gra dużą rolę czynnik psychologiczny.
no to bracie musisz polubić i grzać ostro i ciesz się że jesteś tym szczęśliwcem , któremu pomaga bo mnie tylko na parę godzin bo później to mam "wybitne objawy neurologiczne"

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: