WITAJ AGNIESZKO
Byłam dwukrotnie operowana przez dr. Wilka . Obie operacje z dobrym skutkiem odbarczenia i stabilizacji . Mój organizm jednak spłatał figla ,, sytuacja nie do przewidzenia . Jak przejrzałaś forum to wiesz o co chodzi . Nie pora teraz dla Ciebie na takie informacje . Myśl pozytywnie .
W dniu przyjęcia będziesz badana neurologicznie przez dr. Wilka i jest to dobry moment na spokojne zadane pytań dotyczących równeiż okresu pooperacyjnego . Wypis odbiera się w sekretariacie i bywa ,ze tego dnia kontakt z lekarzem prowadzącym jest tylko przez chwilę podczas porannego obchodu ,potem najczęściej jest na bloku.
!. Jak długo przewidziane jest noszenie kołnierza (zmienją się trendy )
2.Od jakiego momentu mozesz rozpocząć ewentualne ćwiczenia izometryczne .Zwykle zaleca po zdjeciu kołnierza ale może coś się zmieniło. Doktor może pokazać najprostsze ale jeśli będziesz miała mozliwość to radzę pierwsze wykonywać pod okiem dobrego rehabiliatanta. Ćwiczenia proste ale wymagaja odpowiedniego ustawienia głowy , ja przez samodzielne wykonywanie od początku utrwaliłam zły nawyk.
3.Od kiedy bardziej inwazyjna rehabiliatcja czynnościowa .
4 . Dopuszczaleny zakres czynności i obciążenia w dalszym funkcjonowaniu ale tu chyba ja mogę Ci wiecej poradzić bo przez brak rozwagi ,,dołożyłam '' sobie zdrowia .
Agnieszko ,trafisz w bardzo dobre ręce. Poza darem rąk bardzo sprawnego operatora dr. Wilk jest również bardzo życzliwy dla pacjentów .Nie będę Ci pisała, zebyś się nie bała bo to bez sensu , rozum swoje a emocje swoje
Trudno przewidzieć tempo powrotu do dobrej formy. Dużo zależy od stanu wyjściowego . Jesli miałaś długitrwałe dolegliwości neurologiczne to może to potrwać nieco dlużej ale najcześciej jest tak ,że w momencie wybudzenia po operacji nie ma drętwień , wraca czucie , z bólem różnie ale zwalcza się go skutecznie lekami .
W pierwszych godzinach po operacji mogą pojawić się przejściowe dolegliwości ze strony gardła i szyi z powodu intubacji i dostępu operacyjnego z przednio-bocznej strony ( ból gradła , trudności w połykaniu) . Jeśli chodzi o walory kosmetyczne choć to nie najważniejsze dr. Wilk robi cięcie perfekcyjnie wkomponowane w zmarszczkę -to na poprawę humoru
Pierwszą dobę spędza się na sali POP z pełnym monitorowaniem .
Na drugi dzień po kontroli radiologicznej jesli wynik jest pomyślny wraca się salę i zaczyna się normalne szpitalne życie . Mozesz chodzić, bywa ,że w pierwszych dniach podczas połykania pojawia się dźwiek gulgoczącego indyka ( od kilku osób słyszłam o takich doznaniach , sama również doświadczyłam po drugiej operacji)
Gdybyś tak miała, nie przejmuj się jest to skutek obrzekniętych tkanek i mija po kilku dniach .
Z rany pooperacyjnej jest wyprowdzony dren Roedona , usuwany jest zwykle w drugiej dobie podczas zmiany opatrunku-bezboleśnie . Cały pobuyt trwa 3-5 dni .
Oddział czyściutki, personel na każdym szczeblu życzliwy .
Agnieszko, ku pokrzepieniu Twojego skołatanego serducha --przeszłam te procedury dwa razy. Pierwszy raz nie powiem, dało mi nieźle po psychice , drugi raz kiedy wszystko było dużo spokojniej .
Przede wszystkim miałam pełne zaufanie do r. Wilka.
Chodzę ,funkcjonuję normalnie , no może prawie normalnie bo okresowo ograniczają mnie dolegliwości , pracuję .
Jeśli zechcesz mogę dać Ci jeszcze trochę rad praktycznych na okres przygotowania do operacji , pobytu w klinice a moze i czasu po żebyś nie powielała moich błędów.
Tok przygotowań w kazdym szpitalu trochę się rózni więc moze lepiej podac te informacje na priv.
Myślę ,że wczesny okres po operacji może Cię mile zaskoczyć.
Co będzie w dalszej perspektywie pokazuje czas, nie da się przewidzieć. Nastaw się pzoytywnie na sukces , później wspieraj rehabiliatcją , dostosuj troszkę życie do obecnej sytuacji a będzie dobrze.
Agnieszko , ja staratowłam z dwiema przepuklinami na tych samych poziomach co u Ciebie z uciskiem na rdzeń i korzenie , z kręgozmykiem , osteofitami .
Po dwóch miesiącach wychodziłam powoli z kołnierza , po trzech bawiłam się na weselu wcześniej je po części przygotowując bez dolegliwości.
Po rehabiliatcji wóciłam do pracy .
I od tego momentu powinnam zacząć dla Ciebie lekcję rozwagi ale o tym jak zechcesz potem
Żebyś nie musiła buszować w celuściach forumowego archiwum to podaję kontakt na priv
zocha_59@o2.pl
ANNO
Nikt z forumowiczów nie powie jak decyzja dla Ciebie jest słuszna . Wynik MRI może ocenić tylko neurochirurg , połączyć z objawami i na tej podstawie zapewne została podjęta decyzja o operacji .
Niektórzy mając duże wątpliwości zasięgają opinii innego neurochirurga .
Będziesz operowana w szptalu specjalistycznym w Gryficach z kontraktem NFZ więc dlaczego obawiasz się ,że będziesz musiała placić?
DAKARDO-dobre myśli dla Ciebie na nadchodzący tydzień.
Pozdrawiam WSZYSTKICH Zosia