Daagula 2022-06-13 09:00:53
Ania-nati 2022-06-13 07:29:29
Zastanawiam się jak to jest od razu po operacji w szpitalu. Zakładają cenwnik?
Jest się w jakimś kołnierzu?
Leżysz cały czas,czy można chodzić?
Jakieś rady dla osoby,która tylko była w szpitalu rodzić
Cewnika nie zakładają, jak trzeba do toalety to przynoszą basen, chociaż ja wstawałam pod okiem pielęgniarek bo inaczej nie dało rady 🙈 ja byłam w kołnierzu ale ja nie mam płytki. Po operacji leżysz, później przychodzi rehabilitant i to on Cię pionuje i spaceruje z Tobą przez jakiś czas po korytarzu.
Monika też się bałam. A teraz niebo a ziemia i nie żałuję ani trochę, raczej stwierdzam, że mogłam nie odwoływać. Ja miałam zakaz terapii manualnej, żadnych ćwiczeń bo mogłam sobie tylko zaszkodzić. Nawet jak byłam u dobrej rehabilitantki to powiedziała, że ona mnie nie dotknie bo nie chce mi większej krzywdy zrobić. Jeśli Cię boli po rehabilitacji, to może warto zrezygnować z ćwiczeń. Niewiem, a co mówi twój fizjoterapeuta?
Mój fizjoterapeuta, kazał mi poczekać z pół roku i zobaczyć czy puszcza. Jeżeli, nie będzie żadnej poprawy, sam powiedział, żeby zastanowić się nad zabiegiem. Byłam u niego pierwszy raz w tamtym tygodniu,
dyskopatia to jego konik, podobno z opinii innych zna się na rzeczy. On od razu powiedział, u niego będzie bolało. Innej terapii nie ma na to. Ma boleć, aby potem mogło być lepiej. Jest ostrożny w doborze ćwiczeń. Ja mam dwie
przepukliny, tak naprawdę walczę z jedną min. C6/C7 bo ona daje w kość. Uciska worek oponowy i ta jest na pewno operacyjna, druga lekarz rehabilitacji, który mnie prowadzi i fizjo. Mówi, że ćwiczeniami można ją cofnąć, bo ten krążek nie jest jeszcze taki chory jak tamten. Dziś mam się skontaktowac, ze swoim fizjo. I powie mi czy coś modyfikujemy czy jak mu powiem, jakie objawy dodatkowo doszły od tygodnia, jak zaczelam cwiczyc czy odpuszczamy, bo może i tak być. Każdy mi mówi, że operacje zdarze zrobić, albo to najlepsze, dopóki chodzę, żeby się nie decydować... Dwóch neurochirurgów - ogólnie odpowiedzieli no ok może być operacja, ale to nic pilnego. Ja wiem, że to latami na to pracowałam. Mam fajną, pracę, ale ZA BIURKIEM. I żeby mogła być poprawa, to potrzeba czasu o ile w ogóle będzie. Ja mam ból rozproszony, czyli gorszy, trudniejszy do zaleczenia. Tysiąc myśli, ich gonitwa. Jestem w kropce i tak naprawdę nie wiem jaką decyzję podjąć, bo wszystko się może zdarzyć...
A Ty masz jakieś dolegliwości po tej operacji? Czy wszystko Ci ustąpiło?