Dodam jeszcze znaczenie ma duze to czy zabieg bd mniej czy bardziej inwazyjny ...Wszystko zalezy od zaawansowanej dyskopati A ja posiadam wielopoziomowa dyskopatie i bardzo zaawansowana

Renatka jaka ja zdrowa...
Lekarze tak twierdzą...
Jest mi bardzo smutno, bo miałam iść do pracy w recepcji. Wszystko było ustalone. Na styczeń. Ale pani pracodawca dziś stwierdziła, że ma koleżankę w medycynie pracy i pytała ja o mnie. Ta z kolei powiedziała, że ja pp tej operacji mam dożywotni zakaz pracy przy komputerze
To ja się pytam do jakiej ja mam teraz pracy iść? Fizyczna rozumiem...ale przy komputerze nie, więc co ja mam robić? Iść na rentę i żyć za 600zl?
Jestem na rehabilitacyjnym do 15 grudnia i skoro tej pracy nie dostanę, a do mojej fizycznej nie mogę wrócić, to będę wnioskować o przedłużenie...
Magda. Zacznij czytać te forum od początku. Serio, zobaczysz że się uspokoisz, bo nie takie operacje ludzie mieli i wyszli na prostą. Trochę wiary i spokoju Dziewczyno, bo się wykończysz. Pozdrawiam cieplutko

Witaj Joanno
To jakieś wierutne bzdury z tym dożywotnym zakazem pracy przy komputerze. Tak się składa, że pracuję w szpitalu, ale w administracji. U nas już kilka osób przechodziło operacje kręgosłupa i nikt z powrotem do pracy nie miał problemów. Powiem więcej moja dyrektor najchętniej już by mnie widziała przy biurku. Ja się jednak nie śpieszę i będę na zwolnieniu tyle ile zaleci mi lekarz. Może to istotne, ale może warto wystąpić o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności. Pracodawca zyska "taniego pracownika", bo nie będzie płacił części składek, a Ty zyskasz krótszy dzień pracy i przerwy.
Panie/Panowie szyjki dzielmy się naszą wiedzą i nie dajmy innym nami manipulować
Pozdrawiam Małgorzata

Witajcie Renata niestety mam pecha do lekarzy. Dzisiaj byłem z płytą faktycznie sami nie odczytali ale już powinno śmigać. Jutro sprawdzę bo nie sprawdzałem . Martwi mnie następująco z rtg rotacja kręgów szyi w prawo. Dzisiaj wieczorem lewe ramie zaczęło dretwieć. Pozdrawiam Grzegorz

Magda38
Szyjka 2 miesiące po operacji trzy przepukliny, jedna zoperowana dwie pewnie niebawem tak powiedział lekarz. Zdrowa to za duże słowo, ale w całkiem przyzwoitej formie. Tak dla Ciebie kilka słów o moim przypadku. W lutym rwa barkowa stan ostry do końca marca potem do czerwca już z grubsza ból opanowany. Neurolog już w marcu wysyłała mnie na ostry dyżur, ale ja zlekceważyłam jej sugestię choć płakałam z bólu a coś o nim wiem. "Straszenie" przez neurochirurga porażeniem czterokończynowym potraktowałam prawie żart, bo przecież nie boli to po co operacja. Jednak trafiłam do lekarza, który jak przysłowiowej blondynce wytłumaczył mi w czym leży problem, i że ból akurat nie był moim wrogiem, a źle jest teraz kiedy przestało boleć, bo mam już niedowład. Tak niby coś tam widziałam, że ręka jakaś taka nie moja i bez siły (to przy myciu okien ), ale chyba to do mnie nie docierało. Po co o tym wszystkim piszę, ano po to,że strach bierze się z niewiedzy. Może nie trafiłaś na takiego lekarza, który porozmawiał z Tobą o zagrożeniach związanych z operacją, ale też o korzyściach jakie ona dla nas niesie, a niesie to akurat przeczytasz na forum. Owszem okres po operacji w kołnierzu lub bez to nie są wakacje, a chwile obaw i wątpliwości czy dobrze usiadłam, a może le trzymam głowę, a może za długo spacerowałam, a może,,,uff każdy ma ich całe mnóstwo. Prawda szyjki????
To co ważne było dla ,mnie to zaufanie do lekarza i poznanie "wroga" czyli problemu jaki miałam/mam z kręgosłupem. Pozytywne podejście do tego co Cię czeka pozwoli Ci łatwiej przez to przejść. Nie powiem żebyś się nie bała, bo strach jest też potrzebny w końcu jesteśmy ludzmi, ale starała przekonać samą siebie, że to konieczność, a ludzie którzy zajmą sie Tobą to profesjonaliści, bo przecież do nikogo innego byś nie poszła.
Mam nadzieję, że cho trochę Cię uspokoiłam, a teraz zmykam oszczędza swoją szyjkę :)
Pozdrawiam
Małgorzata

Małgorzato dziękuję 😊.
Tak sobie myślę, że ta pani niedoszły mój pracodawca chyba mnie nie chciała, sama jest lekarzem...
A orzeczenie tak, fakt muszę podnieść, ponieważ takowe w stopniu lekkim posiadam z powodu depresji. Załatwię dokumenty i złożę.
Nie cierpię tych komisji ani zusowskich ani żadnych...
Dobranoc Szyjki

Witam serdecznie wszystkie szyjki .
A co tu na forum taka cisza ,nikt nic nie pisze.
Żadnych nowinek z Waszego samopoczucia to dobry znak ,chyba wszyscy zdrowieją .Tego Wam kochani życzę dużo zdrówka i wytrwałości w dążeniu do celu .
Pozdrawiam serdecznie 😘😘

Kochani, mam pytanie czy fizjoterapia, koło 8 zabiegów I nastawienie kręgosłupa może pomóc przy zniesionej lordozie. Pytam, bo jeszcze 2 miesiące temu na rtg - zniesiona lordoza szyjna, a na MR już prawidłowa, zaznaczno, w pozycji leżącej? Starałam się również ćwiczyć, zmienić nawyki, poduszka ortopedyczna itp.

Witajcie 😁
Reniu i ja się zastanawiam co tu taka cisza ale w sumie to dobry znak 😜
Ja jeszcze na przeciwbólowych ale zmierza ku lepszemu. Jeżdżę autem. Doszłam do wniosku, że mpk jest bardziej niebezpiecznie
W poniedziałek zaczynam rehabilitację

Liczę na rozmasownie mięśni
Pozdrawiam 😁

Joanna00000
Witaj kochana ,to super że już sobie radzisz ,autkiem jeździsz ,dokładnie że to lepsze niż autobusy (bardziej bezpieczne) czasami to tak jeżdżą że człowiek lata po całym autobusie a szczególnie jak Ukraińcy.Zazdroszczę Ci że zaczynasz już rehabilitację ,ja jeszcze długo nie ,no cóż muszę się uzbroić w cierpliwość .
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wytrwałość w rechabilitacji.
Szyjki trzymajcie się ciepło i zdrówka życzę