Witam wszystkich bardzo serdecznie
Piszę z prośbą o pomoc, mój partner jest uzależniony od clonazepamu :( bierze go od ponad 20 lat. My jesteśmy ze sobą parę miesięcy na początku było cudownie potem się zaczęło: zamykanie się jego, milczenie, nie rozmawiał ze mną wcale nawet po parę dni, stał się zimy. Pojawiają się kłopoty ze sexem :(
Najgorzej było parę tygodni temu kiedy zrobił mi dziką awanturę i się wyprowadził - twierdząc że wszystko co jest miedy nami złego to moja wina :( Bardzo Was proszę o pomoc czy clono może tak negatywnie działa, czy może tak zmieniac człowieka, jednego wieczoru mnie tuli innego milczy i jest zimy, ma starsznie zmiany nastroju - nie wiem czy jestem sobie z tym poradzić :( jego była zona odeszła teraz jestem ja, dzielna ale ..... bardzo Wasz proszę o pomoc, jakie sa skutki uboczne, czy może tak clono zmieć człowieka. Pomocy bardzo go kocham ale nie wiem jak mogę mu pomóc.
Z góry dziękuję każdemu za poradę