nic nie lepiej, biore xanax jak juz nie wytrzymuje, bo nowa diagnoza to depresja z komponentem nerwicowym

Tak to może być rodzaj nerwicy hipochondryczna lub nerwica wegetatywna wywodzi się z danrgo narządu jest straszna moja kuzynka ją ma ciągle wydaje się jej że ma zawał serca lub raka wątroby tragedia robiła wszystkie badania świata, miała 2 operacje i 4 koronarografie i nic objawy nadal są warto do dobrego psychiatry. a przy okazji jak jest to faktycznie jakaś kakretna choroba to wyjdzie na świat. Bo będziesz sie męczyć bez leczenia latami!!!!

Witam, może warto zrobić jeszce badania kardiologiczne i sprawdzic w jakim stanie jest serce, może to objawy nadciśnienia tętniczego ? Pozdrawiam

Mam tak samo. Coś wiesz może więcej, coś ustalili??

Ci lekarze - to kpina. Jak was bolo głowa bo wyszliscie z domu to nie oznacza ze macie nerwice albo downa !!!!!!!!!!!!!!!!! Rozwala mnie gdy na takie forum wejdzie gnida psycholog i pisze ze to nerwica i zaprasza do siebie. to kpina !!! Bol głowy nie m anic wspolnego ze stresem albo nerwica. OCZYWISTYM jest ze bol glowy powoduje zle samopoczucie i po jakims czasie zaczynasz sobie wmawiac ze cos z twoja glowa jest nie tak a wtedy juz zaden problem zeby pani/apni psycholog sobie zarobila. Ciebie BOLI GLOWA A NIE masz urojenia !!!!!!!!!!!! Jak glowa boli to jest to organ ktory boli z jakiegos powodu zdrowotnego. Jak sie strejsujesz albo boisz sie kogos to sie denerwujesz np. rece ci sie poca ale gdy boli glowa i to od dluzszego czasu bo np. wychodzisz tano po bulki z klatki bloku to trzeba szukac przyczyn. Do psychologa mozesz sobie pochodzic pogadac - ale to nie ma nic wspolnego z bolem glowy !!!

hej, mam wrażenie że jednak nie masz do końca racji. Problemy psychiczne potrafią wpływać na nasze funkcjonowanie w najbardziej nieoczekiwanych momentach życia - czasami również wtedy gdy nie podejrzewamy się o zdenerwowanie.

Po co ci lekarze, skoro oni nic nie wiedzą?

Ja mam podobnie, juz od jakichs 2 lat mam uczucie podwyzszonego cisnienia i przytkanego ucha z prawej strony. Kiedy zatykam nos i dmucham, lewe ucho odtyka sie bez problemu a w prawym jest trudniej, jakby cos blokowalo (i musze dmuchac mocniej niz w przypadku lewego). Problem zwieksza sie, kiedy jestem przeziebiona, mam katar i zatkany nos. Bardzo czesto cisnienie w prawej skroni jest tak duze, ze nie do wytrzymania. Robilam badania u laryngologów i nie tylko - z słuchem wszystko w porządku, rezonans i tomografia nic nie wykazały, jedna lekarka odesłała do psychologa. Nie wiem, jakie badania jeszcze zrobic.

trudno komuś przez forum pomóc

Jesli nic nie widac, to pewnie nerwica