Witam wszystkich , jestem jak i wy dotknięta tą chorobą i nie polecam odstawienia leków , ponieważ ten nasz napastnik jedynie da się uśpić na czas , którego nie jesteśmy w stanie określić . Niestety , również moja córeczka została naznaczona tym piętnem ( jak to określają , nie dotknięci przez Epi ) . I czasami myślę , że nawet lekarze ,NEUROLODZY nie wiedzą czy jest ona dziedziczna czy dobrać odpowiednie leki , ponieważ mnie zwyczajnie spisano na straty jestem poniekąd lekooporna i dowalili mi clanazepanum 2 mg wraz z trileptalem 300 a teraz wysyłają mnie do psychiatry , abym odstawiła na rocznej terapii clonazepam , he he przy dwójce wspaniałych pociech , na pewno znajdę czas ... pozdrawiam i szukajcie jak najlepszego lekarza ,aż do skutku , bo to nasze życie i nasz strach o jutro