Wy serio nie widzicie ze nat81 ma poważne problemy psychiczne??? Czy tylko udajecie ze tak nie jest??kobieto ogarnij się psychicznie skoro neurochirurg mówi nie operować to nie!!! Myślisz ze jest mądrzejsza od ludzi studiujajacych medycynę przez co najmniej 15 lat??? Tak tyle trwają studia plus dwie specjalizacje pierwszego i drugiego stopnia!!! Amen

Nie wiadomo, co z psychiką. Nie nam to oceniać zwłaszcza, nie widząc człowieka. Faktem jest, że pisałam już kilka razy pod jej wątkami, że skoro wszyscy nie widzą podstaw do żadnej operacji, to chyba nie ma powodów. Znam ludzi, ktorzy wyolbrzymiają swoje problemy zdrowotne i nie przyjmują do wiadomości żadnej argumentacji. Zwłaszcza budzi złość, gdy proponuje się ruch lub ćwiczenia.
AlusiA68

To Ty sie ogarnij gosciu. Jak nie wiesz to sie nie odzywaj. Nie widziales mojego rezonansu, wiec nie masz pojecia. Przestan obrazac ludzi i idz sie lecz z hejtu.

Nat, nie denerwuj się, bo nie ma o co.
Dla kogoś, kto nie jest fachowcem, opis rezonansu moze wydawać się straszny, choć taki nie jest.
Poza tym to tylko jedno z wielu badań składających się na obraz choroby. Ważne są objawy kliniczne, potwierdzone także innymi badaniami, np. emg, gdzie wyraźnie widać uszkodzenia nerwów, mięśni, skutki ucisków.
Często nasze doznania są subiektywnymi odczuciami wynikającymi choćby z napięć psychicznych, braku poukładania w sferze duchowej.
AlusiA68

Dzieki AlusiA68, ale wielu specjalistow mi mowilo, ze jestem w powaznym stanie z kregozmykiem i przepuklina centralna uciskajaca na korzenie rdzeniowe po obu stronach. Czesc tych neurochirurgow co sie wypowiadali, to widzielimnie na poczatku choroby dopiero. Objawy mialam tez powazne. Nie moglam pisac ani utrzymac niczego w reku ani podniesc rak do gory. Wykonywalam jakis ruch reka, a reka leciala sobie bez mojej kontroli. Do tej pory mam przeczulice i rwy barkowe. Juz tak 5 miesiecy. To jest realne, a nie w psychice.

Kregozmyk to rzeczywiście b poważna sprawa. Moja mama na to cierpi, stąd znam problem. Jej nikt tego nie leczy z uwagi na wiek. Nosi tylko codziennie trochę kołnierz i oszczędza się. Tyle jedynie jej zaproponowano.
No ale, jak mówię, ona jest w podeszłym wieku. Tutaj cudów nie zdziałają.
AlusiA68

NAT81 ewidentnie cierpi. Nie wiemy jakie zmiany są w jej kręgosłupie. To drętwienie ręki i ciągły ból barków, łopatek nie jest normalne. Ja mam 3 przepukliny w szyjnym boli raz słabiej raz mocniej, mnie nie chcą na razie operować i dobrze bo nie spieszy mi się. Radzę sobie jak mogę. Ale dziewczyna ewidentnie cierpi. Była u różnych neurochirurgów, którzy odmówili zabiegu. Nie wiemy czy została wysłana na dalsze badania czy nie. Jeżeli w organizmie coś strasznie boli to lekarze powinni szukać przyczyny, wysyłać na badania a nie stwierdzać, że nie będziemy robić operacji i już. Czasem człowiek obija się po lekarzach a oni nie pomagają. Oczywiście nie wiemy co u niej tak naprawdę się dzieje, być może jest już wykończona ta sytuacja. Ja to doskonale rozumiem. Czasami z tego wszystkiego idzie zwariować. Nat próbuj dalej z tymi lekarzami, nie poddawaj się niech coś z tobą zaczną w końcu robić. Pozdrawiam serdecznie. Sonia

Pisząc na forum każdy z nas dokłada jakąś cegiełkę od siebie, najpierw czytając doznania innych osób, potem dodajemy opisy swoich przeżyć. Nie jesteśmy lekarzami, tylko pacjentami. Kłótnie na ten temat wydaje mi się bezsensowne i nie traćmy fajnej atmosfery na forum, które istnieje już tak długo. Większość z nas czerpie z forum dużo pozytywnej energii.

Pisałam to już wcześniej, trzeba mieć szczęście do dobrego lekarza. Nawet jak odmawiają powinni to jasno wytłumaczyć dlaczego zabieg nie może być zrealizowany. Sami wiemy, że z tym ciężko. Samemu czasem trzeba się dopominać o takie informacje. Ale wiem jedno trzeba walczyć o siebie do końca i się nie poddawać. Przeszłam przez całą tą drogę i wiem jak to wygląda, lekko czasem nie jest, ale nie wolno się poddawać

NAT81 przychodzi mi do głowy Prof. Podgórski z Warszawy. To sława w operacjach kręgosłupa. Sam miał dwie operacje na swoim kręgosłupie na lędźwiowy i szyjny, więc jest wyczulony na ludzkie cierpienie. Jest wojskowym generałem więc jego zachowanie jest dla postronnych trochę oschle, ale ma doskonałe opinie od pacjentów. Jedna opinia jaka o nim przeczytałam na znany lekarz jest od kobiety, która do niego przyjechała na wózku bo z bólu już nie mogła chodzić. Żaden neurochirurg jej nie chciał operować a on się podjął. I żyje dzisiaj normalnie. Tak więc może do niego uderzysz. Ratuj się i nie odpuszczaj. Sonia