Dzięki Janusz za odpowiedz!
Tak- poziom C5/C6 bezwzględnie ma być operowany a co do tego wyżej mam się zastanowić.
A czytając Wasze wypowiedzi to tak sobie myślę, że potem "padają" kolejne poziomy(bo są bardziej obciążone) i może lepiej ten wyższy pozom zostawić do definitywnego "padnięcia"-
opis poziomu c4/c5 teraz to:
szerokopodstawna ,bardziej prawostronna protuzja jądra miazdżystego,wymiar przednio-tylny kanału 9mm,wyciagnięcia kostne na krawędziach tarcze międzykręgowe na C4/C5 i C5/C6 obniżone i odwodnione.
A w obrazie , w płaszczyznie strzałkowej na poziomie C4 i C5 bardzo słabo wyodrębnia się obszar hyperintensywny.
Co do neurochirurgów ,to oni chyba mają wspólną cechę .że mówią krótko i tak jakby człowiek już posiadał kompletną wiedzę na ten temat.
A na mnie to spadło jak grom z jasnego nieba, choć walczę już 10 rok - rehabilitacje , wszystkie możliwe leki, blokady, sterydy i myślałam ,że chociaż nie będzie się pogarszać - a tu wielkie BUM...
Hania