Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
03-01-2010, 19:25:49

Dzięki Janusz za odpowiedz!

Tak- poziom C5/C6 bezwzględnie ma być operowany a co do tego wyżej mam się zastanowić.
A czytając Wasze wypowiedzi to tak sobie myślę, że potem "padają" kolejne poziomy(bo są bardziej obciążone) i może lepiej ten wyższy pozom zostawić do definitywnego "padnięcia"-
opis poziomu c4/c5 teraz to:
szerokopodstawna ,bardziej prawostronna protuzja jądra miazdżystego,wymiar przednio-tylny kanału 9mm,wyciagnięcia kostne na krawędziach tarcze międzykręgowe na C4/C5 i C5/C6 obniżone i odwodnione.
A w obrazie , w płaszczyznie strzałkowej na poziomie C4 i C5 bardzo słabo wyodrębnia się obszar hyperintensywny.
Co do neurochirurgów ,to oni chyba mają wspólną cechę .że mówią krótko i tak jakby człowiek już posiadał kompletną wiedzę na ten temat.
A na mnie to spadło jak grom z jasnego nieba, choć walczę już 10 rok - rehabilitacje , wszystkie możliwe leki, blokady, sterydy i myślałam ,że chociaż nie będzie się pogarszać - a tu wielkie BUM...
Hania
Forumowiczka
03-01-2010, 19:26:02

Aniu, ja nie narzekam na długość turnusów, mi się tylko z Domem Wielkiego Brata skojarzyło.
Ja marzę o wyrwaniu się z domu!
amadobo 2010-01-03 20:13:33
Ja jezdzę na rehabilitację kilka razy w roku i czasem jestem blisko domu ale nigdy nie korzystam z przepustek, nawet jeśli to możliwe.

Jaka to rehabilitacja? Masz na myśli sanatorium czy rehabilitację z pobytem? Jak się takie cudo załatwia?
I najważniejsze pytanie - te kilka razy w roku to NFZ czy prywatnie?
gość
03-01-2010, 20:42:15

Spinko
ja jeżdzę na oddziały rehabilitacyjne, które wyglądają róznie - jedne są typowo szpitalne ze szpitalnycmi łóżkami, inne luksusowe. Jezdzę oczywiście w ramach NFZ. Pytałam w NFZ ile razy moge jezdzić i pan dyrektor mi powierdział, że na moje schorzenie 12x w roku, jeśli dostanę skierowanie.
Jak chcesz, to Ci napiszę szczególowo jak to załatwić, ale jutro,może na gg jak masz.
Dzisiaj nie, bo strasznie nerwowa jestem, ledwo klawiaturę widzę. Jutro nad ranem jadę do nowego lekarza i bardzo się boję tej wizyty.

Uprzejmie proszę o trzymanie paluszków za moją biedna bezpańską szyjkę
Wtajemniczona
03-01-2010, 20:48:33

Aniu, ja też nie narzekam na długość turnusów...ostatnio byłam w Kołobrzegu 24 dni, teoretycznie do Wigilii i tęskniłam za domem. A za mną najbardziej mąż i 12 letnia córcia. Zawsze i wszędzie wyjeżdżaliśmy wszyscy razem...
Teraz czeka mnie Konstancin, blisko domu, a jednak 30 dni poza domem działa na mnie średnio.
A po powrocie do domu wcale nie rzucam się w wir pracy, ciągle jestem w domu oszczędzana ))

Spineczko, ja mam ZUS na Pradze Pn., ale mnie badał facet!!!!! Ale to w zasadzie "owemu rozebraniu mnie" zawdzięczam wyjazd do Kołobrzegu Hmmm, no wiesz - coś za coś

Janusz, ponieważ jesteś na etapie bliskiej operacji lędźwi, odpowiedz mi czy jeśli zaczynam lekko ciągnąć lewą nogę, odlatuje mi czasami w bok, drętwieje jak siedzę, boli jak leżę, mam ograniczone ruchy, ciężko wdrapać się z nią po schodach, to czy powinnam się tym zaniepokoić i raczej przelecieć się do neurologa? (przepuklina dotrzonowa L2 po starym złamaniu, wszędzie wypukliny, każdy poziom odwodniony). Co Ty na to piękny aniele???
Renata [link=\\"http://straznik.dieta.pl/\\"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=60694d191237293e0.png[/image][/link]
gość
03-01-2010, 20:55:02

Witam ponownie
leżeć i pachnieć a palec wskazujący jak u dyrygenta ty zrobisz to a kto inny to jak coś spadnie nich leży aż ktoś to podniesie to na tyle ogólnikowych rad z mojej strony .

Januszu te rady Spinki bardzo mi się podobają.Tylko czy to jest realne wątpie? Już jestem jak kłębek nerwów przez tą niemoc. Ok Ok staram się i nic nie robie ,moja rodzinka mi pomaga są wspaniali

Aniu mnie operował ordynator.
Dziękuje za wszystkie dobre redy, jesteście bardzo mili .
Jola J
gość
03-01-2010, 21:27:39

Renatko nie bagatelizuj tego ciąganie nogi za soba drętwienie jest objawem ucisku na nerw a jak sama wiesz że długotrwałe uciski mogą skończyć się opadającą stopą potem rehabilitacja może już nie skutkować radzę zrobić ponowną diagnostykę i zastanowić się z dr Wilkiem co będzie korzystniejsze a być może objaw ten ma inna przyczynę Renatko nie czekaj nie warto poświęcać jednego poziomu kosztem drugiego . Jeśli chodzi o moja operację to tak jak pisałem widzę to na razie w czarnych barwach bo klinika nadal nie ma podpisanego kontraktu po ostatnim moim telefonie dowiedziałem sie że może w lutym rozpocznie się planowanie a jak już pisałem nie chciał bym w bliskim terminie przechodzić dwóch operacji bo 15 kwietnia idę na usunięcie przegrody nosowej i lekarz który będzie mnie na laryngologi operował nie chce sie pod żadnym pozorem zgodzić na operacje ze znieczuleniem miejscowym tylko w pełnej narkozie wiec sama wiesz ile trzeba sie po takim zabiegu regenerować


Jola te dobre rady są jedynie tylko dla tego że ja i Zosia jesteśmy jak to mawia nasz Aniołek recydywiści i zapewniam Cie że wiemy co mówimy moja recydywa polega już na czterokrotnym krojeniu mojej szyjki więc skłaniał bym się że sa to bardziej przestrogi przed zbytnim chojractwem nie boli to znaczy można wszystko nie prawda to jest strasznie łudzące PAMIĘTAJ PROSZĘ




Ja mam pytanie do wszystkich którzy maja pokrojone szyjki czy macie podczas chodzenia na dworze w czasie tych mrozów uczucie sztywności i bólu w miejscu cięcia a do tego łapią mnie często skurcze od miejsca cięcia do podbródka i cholernie to boli czy ktoś sie z takim czymś spotkał? Pozdrawiam Janusz
Początkująca
03-01-2010, 21:31:11

Witajcie Kochani w Nowym Roku!

W tym tygodniu odbieram wynik MRI i myślę że powinnam udać się z nim do neurochirurga. Mam jednak dylemat. Do kogo udać się w Olsztynie?
Przeczytałam kilka opinii i jestem przerażona. Mam nadzieję, że operacja nie będzie konieczna, ale jeśli tak to dramat...
Pomóżcie proszę.
Buziaki dla szyjek biednych.
Wtajemniczona
03-01-2010, 22:06:14

Dzięki Janusz, muszę pójść do dr Wilka i wyjaśnić, czy siada lędźwie, czy to wynik niedokrwienia rdzenia (mielopatii) na C5 ((

Wiesz co, ja mam podobne drętwienia szyi w miejscu cięcia, bardzo marzną mi tez i drętwieją ręce (ze względu na uszkodzone nerwy), czasami ból jest okropny ((
Fajna przypadłość, nie ma co
Renata [link=\\"http://straznik.dieta.pl/\\"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=60694d191237293e0.png[/image][/link]
gość
04-01-2010, 06:17:15

Hania masz poważny dylemat jest ciężko powiedzieć nam laikom co jest lepsze czy operować jeden czy od razu dwa poziomy tylko musisz pamiętać o tym że ja będąc po czterech operacjach i dalsze zagrożenie operacja następnego odcinka ,najdłuższa przerwa między operacjami to była ok 10 miesięcy więc nie wiem czy warto tyle razy się kroić bo nie bez znaczenia jest wpływ narkozy na nasz organizm.


Jola J co to znaczy kłębek nerwów nerwy w konserwy i na exsport musisz ten okres przetrzymać byś mogła z pełną świadomościom odpowiedzieć sobie że zrobiłaś wszystko by się uchronić od złych następstw swojej nie pokornej duszy która wyrywa sie do prac teraz wypoczywaj i bądź kierownikiem w domu ktoś tym sterem musi zarządzać a czas szybko leci zobaczysz .

Jola G Może odezwie się nasza Matka założycielka Pirania bo z tego co pamiętam ona jest z Olsztyna może da Tobie namiary i z tego co pamiętam jej sie udało być nie operowaną . PIRANIO NAPISZ DO JOLI MOŻE DASZ JEJ WSKAZÓWKI I POKIERUJESZ GDZIE MA SIĘ UDAĆ.

Jola ja mogę jedynie spróbować Ciebie zarejestrować w prywatnym gabinecie mojego lekarza w Toruniu , w Bydgoszczy w klinice już nie nie ma rejestracji na pierwsze półrocze dopiero zaczną rejestrować na koniec maja w końcu Olsztyn nie jest tak daleko od grodu Kopernika. Masz podane moje namiary wrazie potrzeby czekam na kontakt na priv



Renatko zrób to jak najszybciej.
Forumowiczka
04-01-2010, 07:42:44

amadobo 2010-01-03 21:42:15
Jak chcesz, to Ci napiszę szczególowo jak to załatwić, ale jutro,może na gg jak masz.

Bardzo, bardzo chcę i bardzo o to proszę.
A możesz napisać do mnie e-mail? gg używam bardzo rzadko, mój kręgosłup tego nie lubi...
Przypomnę mój adres:
myspine@gazeta.pl
Czekam !!!
Dzisiaj nie, bo strasznie nerwowa jestem, ledwo klawiaturę widzę. Jutro nad ranem jadę do nowego lekarza i bardzo się boję tej wizyty.

Donieś nam koniecznie jak było...
Twoja historia wciągnęła mnie na dobre.

Jolu J. - wprowadzenie w życie leżenia, pachnienia i rozkazywania jest jak najbardziej realne. Wymaga uporu i odporności na bunt domowników (przejawiający się w różnych formach). Należy pozostać konsekwentną i niewzruszoną. W razie potrzeby przypominać sobie chwile największego cierpienia przed lub po operacji. To pomaga, od razu odechciewa się prac domowych .
W domu mam stopień GENERAŁ (mąż tytułuje mnie tak w każdej rozmowie...).

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: