Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29020)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
25-11-2010, 09:11:06

Witam wszystkie szyjki!!!
Ewo -moja lekarka pierwszego kontaktu też odmówiła mi wydania skierowań na badania (napisała tylko skierowanie na oddział)... Badania robiłam w szpitalu w którym będę operowana- w poniedziałk idę szpitala a we wtorek operacja
Ja mieszkam w Warszawie więc dla mnie to nie był problem podjechać do szpitala ( będę operawana na Szaserów)...

Aniu- napisałas ,że po operacji byłas w szpitalu 10 dni, dlaczego tak długo??? mój lekarz mówi ,że jak wszystko będzie OK to w trzeciej dobie powrót do domku
Pozdrawiam !
Iwona
gość
25-11-2010, 09:36:30

Witam wszystkie szyjki dawno nie pisałam bo jestem już po operacji miałam 2 listopada mam stabilizacje przednią płytą C4C6czuje się dobrze ale boli mnie gardło i mam problemy zmówieniem ale lekarz powiedział że to ustąpi .Mam kołnierz chociaż jest nie wygodny ale idzie wytrzymać .Mam swój jasiek i idzie wytrzymać .Zależy jak się położe czy na plecach czy na bok ale ważne w tym całym jest to że nie mam bóli ramion i innych jakie miałam wczesniej .Pozdrawiam wszystkich ANNA zGOLENIOWA
gość
25-11-2010, 13:46:09

Witam
Dzisiaj byłem na zdjęciu szwów z mojej szyji w przychodni miejskiej. Wyszła niezła szopka , wszelkie próby usunięcia szwów się nie powiodły. Jutro mam jechać do chirurga.
Niby zdjęcie szwów to miało byc takie nic, a wyszło jak wyszło. Teraz po tej całej szarpaninie , niezle mnie boli cała szyja :( Czy tez mieliscie takie problemy ze zdjęciem szwów, czy to normalne ????
Pozdrawiam Darek
Początkująca
25-11-2010, 13:53:02

Dziękuję Ci Aniu za słowa otuchy, rozumiesz bardzo dobrze jak się boję i że mam tysiące pytań. Będę szukać tych postów w wolnych chwilach, mam nadzieję, że odszukam przed operacją. Mam masę wątpliwości dotyczących samopoczucia po operacji bo jestem sporo za gruba i w ogóle to zawsze "ja sama". Czy jeszcze kiedyś usiądę za kierownicą? czy pochodzę z moimi kijkami? A jeszcze nie tańczyłam na weselu moich córek. A z pracą zawodową jak, mam na maja zaplanowany wyjazd w góry na "Zieloną szkołę" z moją III klasą? Czy to dla mnie możliwe?
Zdrowiej Aniu, odpoczywaj i napisz jak odpoczywasz, czy więcej leżysz, czy chodzisz po mieszkaniu, czy trochę spacerujesz?
Wszystkim "szyjkom" życzę dobrego powrotu do zdrowia i normalnego funkcjonowania, a tym czekającym pozytywnego myślenia. Ja czasami takie mam, choć nie zawsze. Pozdrawiam.Jagoda
gość
25-11-2010, 14:33:45

Witam Jagoda ja też byłam pełna obaw i bałam się operacji ale u mnie to już 2operacja czuje się dobrze wiek nie ma tu znaczenia nie martw się wszystko bedzie dobrze nawet nie wiesz jakiego ja miałam pietra ale to tak jest że martwimy się na zapas apo operacji wstajesz na 2dzien i się sama myjesz .Ja leżałam 9dni i po sciągnięciu szwów wyszłam do domu .Sama po mału się myłam ale głowe myje mi mąz .Spaceruje po mieszkaniu i czasem wychodze na dwór tak to leze i pomału coś tam zrobie coś co nie wymaga wysiłku czuje się dobrze .Jak bedziesz szła na operacje kup tabletki do sania na gardło do picia butelka z dziupkiem i pirzamka rozpinana .Tabletki pomogą na ból gardła po operacji. jak bedziesz miała pytania to napisze .Pozdrawiam Anna z goleniowa
gość
25-11-2010, 14:34:20

Witam Jagoda ja też byłam pełna obaw i bałam się operacji ale u mnie to już 2operacja czuje się dobrze wiek nie ma tu znaczenia nie martw się wszystko bedzie dobrze nawet nie wiesz jakiego ja miałam pietra ale to tak jest że martwimy się na zapas apo operacji wstajesz na 2dzien i się sama myjesz .Ja leżałam 9dni i po sciągnięciu szwów wyszłam do domu .Sama po mału się myłam ale głowe myje mi mąz .Spaceruje po mieszkaniu i czasem wychodze na dwór tak to leze i pomału coś tam zrobie coś co nie wymaga wysiłku czuje się dobrze .Jak bedziesz szła na operacje kup tabletki do sania na gardło do picia butelka z dziupkiem i pirzamka rozpinana .Tabletki pomogą na ból gardła po operacji. jak bedziesz miała pytania to napisze .Pozdrawiam Anna z goleniowa
gość
25-11-2010, 20:43:29

Z moim zabiegiem pewne perturbacje były, bo pierwotnie miałam termin na czwartek /przyjeli mnie do szpitala 1 listopada/. Niestety, doczytali się jakichś cudów kardiologicznych /rodzinka niezle obciążona/, jakiegoś migotania przedsionków itp i zarządzili bardziej szczegółówe badania. Przy okazji wylazłó ze mam guzki tarczycy /chyba po córce odziedziczyłam/. Wysłali do kardiologa i ten na mnie nakrzyczał, ze nie biorę statyn, a potem zezwolił na znieczulenie pod warunkiem, ze na sali ma być kardiolog - mimo ze stwierdził zdrowe serduszko.
Po zabiegu byłam rzeczywiście długo w szpitalu / w sumie 18 dni/ i własciwie wyszłam na własna prośbę, bo juz świrowałam w tej armosferze. Po zabiegu dusiłam się i bardzo mnie bolało w klatce piersiowej /płyn w płucach - ale i płuca mam słabsze niż przeciętny oddychacz/, dlatego może mnie tak trzymali. Poza tym mój doktor to anioł wcielony, bardzo opiekuńczy itd.
Widziałam, że po zabiegach wypisują jeszcze ze szwami, dlatego szczęśliwa byłam, że mi je wyjęli na oddziale. Miałam szyję szytą szwem kosmetycznym i mimo, że cięcie jest bardzo szerokie, nie powinno być blizny.
Jagodo, jeśli chodzi o zycie pooperacyjne, to ja mocno słaba jestem, to w końcu był mój trzynasty zabieg w pełnej narkozie ale daję radę. Gdyby nie mój domowy cerber /mężuś kochany/, który mi nic nie pozwala robić, rzuciłabym się wbrew przykazaniom do różnych robót.
Z chodzeniem nie ma problemu, w dzień nie leżę, bo jestem ruchliwa z natury - teraz bawię się haftowaniem kartek świątecznych.
Dzisiaj przeszłam kilka kilometrów - spacer z pieskiem.
Najważniejsze po operacji jest nie popaść w przesadę i nie myśleć o sobie jako o chorej istocie.
Psychika najwazniejsza.
Początkująca
25-11-2010, 21:13:54

Iwona - ja też na Szaserów, ale mam trochę daleko bo ok 400 km, więc badania w Warszawie odpadają. Zrobię więc prywatnie.
Aniu, mówisz,ze nie dałabyś zaświadczenia - ale ja mam tłustym drukiem napisane, że lekarz pierwszego kontaktu ma mi wystawić zaświadczenie o braku przeciwskazań do znieczulenia ogólnego. Mam kawałek do Warszawy i jak nie będę miała właściwych papierków, to nie wrócę po nie do siebie, do swojego lekarza. Mam nadzieję,że jakoś się to rozwiąże.

Iwono - trzymam za Ciebie kciuki, już za chwilę bedziesz miała to za sobą, ja się jeszcze tylko dwa tygodnie.
muszę podenerwować
Pozdrawiam wszystkie szyjki!!!
Ewa
Początkująca
26-11-2010, 10:53:42

Witam wszystkie szyjki bardzo serdecznie !!!

Dostałam już liścik z ZUS-u ,że mam być 02.12. na badaniu,które przeprowadzi lekarz orzecznik. Bardzo szybko każą mi przyjechać od czasu złożenia wniosku na zasiłek rehabilitacyjny. Zwolnienie mam właśnie do 02.12.
Ciekawa jestem jaka będzie decyzja???



Straciłam też pracę.


Miłego dnia dla wszystkich życzę jak najmniej bólu,a za oczekujących trzymam kciuki.

Aga
Początkująca
26-11-2010, 20:37:46

Witam!!!

Aniu - ja też mam napisane tłustym drukiem o zaswiadczeniu o braku przeciwwskazań do znieczulenia ,mój lekarz pierwszego kontaktu twierdzi to samo co Twój -wywiad w szpitalu z lekarzem anestezjologiem ,to on decyduje o znieczuleniu ( już raz mnie zdyskwalifikował )... więc nie martw się tym ,po co Ci kolejny stres
Ja jestem spokojna -" siła spokoju", cieszę się, że za 4 dni już będę po wszystkim,później będzie tylko lepiej- tak sobie tłumaczę

Dziękuję za okazane wsparcie,to wiele znaczy dla nas oczekujących
Agnieszko ,ja własnie dzis byłam na komisji(trzyosobowej,bo to było odwołanie) mam czekać do miesiąca na decyzję:-,pracę straciłam 18 listopada
Aniu ja też za Ciebie trzymam kciuki , wszystko będzie OK -musi tak być, odezwę się po powrocie do domku , myslę ,że mój nowy "golfik" pozwoli mi na krótkie spotkanie z Szyjkami
Pozdrawiam.
Iwona

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: