Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29020)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
19-09-2012, 11:39:40

iwa wkońcu się doczekasz, ale doskonale cię rozumię, też czekam, jedyna pociecha w tym naszym boleniu to taka, że jesteśmy zdiagnozowani bo inaczej to myślałabym, że mam cancera, a tak boli ,ale kiedyś przestanie, i tego się trzymam,
na podusi ortopedycznej śpi się znacznie lepiej, rano nie jestem połamana i karczycho wcale mi nie dokuczy, tylko ten nieszczęsny kuperek, boli i boli..ale już wkróctcebędzie lepiej
i w sumie to dzięki forum bo szukałam i znalazłam, życzliwych ludzi z wiedzą jaka uskrzydla i daje nadzieje, a przy okazji wspaniałych operatorów
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...?
gość
19-09-2012, 12:30:56

...i mnie.
...cierpliwy...i kamień ugotuje...
Początkująca
19-09-2012, 12:44:51

Stokrotko.
Masz rację,że ważne jest zdiagnozowanie, bo myślałam wcześniej, że moje osłabienie spowodowane jest jakimś raczychem. Dobrze ,że możemy tu dzielić się swoimi odczuciami.
Mam nadzieję, że doczekamy się operacji, która przyniesie nam ulgę. Tego życzę wszystkim w podobnej do naszej sytuacji.
Pozdrawiam.
Iwa
gość
19-09-2012, 13:58:40

Cześć wszystkim niezależnie od płci
Drogie szyjki, proszę Was o dokładne skonsultowanie swoich szyjek po operacji czy można a jeśli tak to od kiedy przyjmować zabiegi na wasze implanty. Mam na myśli wszelkiego rodzaju elektro i wstrząsowe. Ja mam całkowity zakaz od mojego operatora korzystania z takich zabiegów.
Stokrotko - w Twoim kuperku niebawem pogrzebią i mam nadzieję, że skutecznie ustąpi ból. Życie bez tabsów jest naprawdę fantastyczne. Ja byłam silnie uzależniona od środków przeciwbólowych i ich brak przez kilka tygodni dawał mi w kość w sensie psychicznym. Na szczęście odeszło w nieznane. Powodzenia i determinacji. Czasem warto wejść do szpitala innymi drzwiami....takie nastały czasy...
Pozdrawiam serdecznie.
Bogna
Forumowiczka
19-09-2012, 14:41:02

a propos osłabienia - szyjki przed operacja - miejcie też na uwadze jak działa psychika. Czasem lepiej za bardzo się w siebie nie wczuwać, czego doświadczyłam osobiście.
Odwlekałam operację od marca do października i w tym czasie moja wyobraźnia dała mi popalić.
Zdrowe osoby też mają dni, kiedy czuja się jakoś tak słabo. Mówią wtedy że ciśnienie spada albo tylko że muszą odpocząć. U nas jest inaczej. Jak ja czułam się słabo, to wpadałam w obsesję, że mój rdzeń się już zaciska. Czasem gorzej mi się wchodziło po schodach -normalka i u zdrowych- ale ja wtedy już widziałam ze to mielopatia.
w pewnym momencie pani neurolog zapytała delikatnie czy nie chciałabym się skonsultować z psychologiem :)
oj, wyobraźnia........ ona się bardzo dokłada do faktycznych objawów.
lepiej polegać na badaniach neurologicznych i według nich wnioskować czy jest postęp choroby.
Na pewno tak trzeba robić u mnie - ja niestety nie mogę ufać swojemu ciału bo mam chyba nad nim władzę psychiczną

Zresztą po operacji tez przez jakiś czas miałam jeszcze rożne "zwidy" ciężkich nóg, a jak stopniowo przestałam o tym myśleć to "zwidy" sobie uciekły.
trzymam kciuki!!!
i prośba do szyjek, które po operacji nie wracają tak szybko do zdrowia - koniecznie zostańcie na forum. Mielimy już sytuacje, kiedy szyjki cierpiące po operacji od nas uciekały, bo nie miały z kim podzielić swojego bólu. A prawda jest taka, ze nie zawsze jest od razu tak dobrze.
pozdrawiam, Asia
Początkująca
19-09-2012, 16:11:21

Asiu-buraczku.
Zgadzam się Twoją opinią na temat naszej psychiki, bo moja siadła obecnie niesamowicie. Tylko ja mam w rozpoznaniu lekarskim wpisaną mielopatię i spondylozę szyjną- opinia mojego neurochirurga i chociaż odganiam od siebie czarnowidztwo, to
samopoczucie nie daje o tym zapomnieć ani na chwilę. Do bólu
jestem przyzwyczajona, boli mnie już od kilku lat i zawsze mi się wydawało, że mam pracę ciężką więc tak musi być. Tym razem
też myślałam, że wyjadę na urlop, odpocznę i jakoś przejdzie.
Ale nic z tego. Nawet po wypoczynku osłabienie nie ustąpiło.
Wiem, że muszę się trzymać i dotrwać do operacji, bo to jedyna nadzieja na poprawę. Mam zmiany wielopoziomowe, cały odcinek szyjny jest chorobowo zmieniony. Neurochirurg
zakwalifikował mnie do leczenia dwóch poziomów- C4;C5
i C6;C7. Dopiero czas pokaże , co będzie działo się dalej.
Pozdrawiam wszystkich.
Iwa
Początkująca
19-09-2012, 17:20:48

Witaj Ewo z Poznania czy możesz powiedzieć kto Cię operował ,pytam bo czeka mnie operacja Iwona z Poznania
Forumowicz
19-09-2012, 17:51:35

bognaj 2012-09-19 15:58:40 Cześć wszystkim niezależnie od płci
Mam na myśli wszelkiego rodzaju elektro i wstrząsowe.
możesz to rozwinąć co rozumiesz przez elektro i wstrząsowe i dlaczego masz zakaz ??
"Denerwowanie się to zemsta na własnym zdrowiu za głupotę innych"
gość
19-09-2012, 18:13:29

Cześć.
Operacja, operacja, czy to nie jest degeneracja.
Degeneracja to ogólnie zwyrodnienie, wynaturzenie, zniekształcenie – zasadnicza (najczęściej niekorzystna) zmiana (proces), często także wynik procesu degeneracyjnego.
Jestem żyję, przechodziłem wszystko o czym piszecie, mam nadzieję żyć dalej bez krojenia, bez satysfakcji dla krojących.
Jestem po rehabilitacji, po rozmowach z moim zaufanym fizjoterapełtą, jest git falbanka.Termin operacji staje się bardzo odległy, lata świetne. Według Majów koniec obecnej cywilizacji nastąpi 21-12-2012, DOŻYJĘ.
Pozdro dla starych, pozdro dla nowych,
====================
Żyrafa najwyższa forma życia.
======================
Wszystkie Szyjki to jedna rodzina....
Miłego, irek
krak62
Początkująca
19-09-2012, 18:30:21

Witam Iwonko,ja miałam taką operacje już dośc dawno bo 15 lat temu w Poznaniu na Przybyszewskego ,operowala mnie Pani doktor Bogumiła Tomczak ,jakieś kilka mies ,do roku odczuwałam jakieś dolegliwości,ale to było nic z porównaniem co było przed operacją. Bynajmniej do dzisiaj moje lędzwie spisują się na medal . Teraz walczę z szyją, na razie jest kiepsko, dzisiaj dostałam pierwszą blokade, więc może pomoże
pati ;-)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Proszę o pomoc
Dzień dobry mam pytanie czy to jest swardzenie rosiane
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
Reklama:
Reklama:
Reklama: