Ada,
na powrót do pracy musisz mieć zezwolenie od lekarza medycyny pracy. Radzę najpierw zadzwonić do pracodawcy, ponieważ to on ma podpisaną umowę z konkretną przychodnią, w której przyjmuje taki lekarz i wtedy masz wizytę bezpłatną, a poza tym powinnaś dostać od pracodawcy skierowanie do lekarza medycyny pracy.
Pozdrawiam , Osia.

Witam Was serdecznie! Dawno tu nie zaglądałam, ale już jestem w temacie:)Oczywiście proszę o radę...Dziś po nocy wstałam z silnym bólem w szyi, nie dam rady odwracać głowy z jedną stronę, to taki kłujący bóle w środu.Strasznie się boję,że coś mi się przesunęło, operację miałam dwa miesiące temu , do tej pory wszystko było cacy, aż do dziś...Myślę,że miałam źle ułożoną głowę, bo przez sen przekręcam się na brzuch i mam skrzywioną szyję.Jak myślicie, co to może być, mam się denerwować i szukać lekarza?Wizytę mam dopiero za dwa tygodnie a do poradni 100 km.

Mamy juz zaproszenie do Ewy do Trójmiasta i Irek ponawia zaproszenie do Krakowa .
Słuchajcie, przecież fajnie byłoby gdzieś się wybrać z obecnej stolicy - czyli Warszawy. Oczywiście trzeba brać pod uwagę stan zdrowia, sytuację rodzinno-domową itp, itd... .
Ale może taka mała wyprawa nie jest niemożliwa?
Jak myślicie Warszawianki???

Oczywiści Spineczko dla chcącego nic trudnego.
Mam problemy z wypłatą przez ZUS chorobowego, ustawowo mają wypłacić do 30 dni od doręczenia L-4 oraz wszystkich papierów. Ja już czekam 50 dni i panienka w szacownej instytucji stwierdziła że sprawa jest w trakcie rozpatrywaniaMoże czekają na kredyt z banku żeby wypłacić moją kasę. Miał ktoś z Was taką sytuację?

Irek

Janusz, w morzu zawsze można się wykąpać!!! Nie omieszkam zanurzyć stópwłaziłam do Bałtyku, który miał 11 stopni teraz pewnie zimniejszy, ale stopy wymoczę, nie ma to tamto

Nie lubię tłoku na plaży, dlatego zawsze jeżdżąc nad morze wybieram mniejsze miejscowości,k najlepiej bez turystów (ale takich już coraz mniej). Nie lubię tłoku w mieście i dlatego moja rodzinna Warszawa już mnie bardzo męczy ((.
Jakiś milionik w totolotka i już się wyprowadzam na wieś

Irku, jestem na zwolnieniu od sierpnia i jeszcze nigdy ZUS nie zalegał mi z wypłatą kasy...a może to ja jestem agentem...a Kołobrzeg to premia za donoszenie jak w firmach farmaceutycznych dla lekarzy

Renatko może jesteś w innej sytuacji. Mój problem polega na tym że podczas chorobowego pracodawca nie przedłużył ze mną dalszej umowy o pracę (bo i tak nie miał takiego zamiaru, przejęcie przez inną firmę ) i dalsze moje zwolnienia mają być wypłacane przez ZUS. Ale ZUS jak to ZUS ma to wszystko głęboko.

Irek

Małgosia ja wiem,ze po zakończeniu zwolnienia muszę dostać od pracodawcy skierowanie do medycyny pracy, tylko idąc do medycyny pracy muszę przynieść zaświadczenie o zakończonym leczeniu.
Renatko tak by mi się przydał taki wyjazd jak twój, Ja może złożę wniosek do sanatorium.......ma na to jeszcze dwa miesiące..........
W takim razie będzie nas na spotkaniu 7 a może sie ktoś jeszcze przyłączy..........powiem ,że wyjazd nad może czy też do Krakowa może być całkiem atrakcyjny.......ale przypuszczam,że nie uda nam się zebrać razem.......
Pozdrawiam wszystkich
ADA

Ada, a Ciebie ZUS jeszcze nie weryfikował??? Mnie tą prewencję przyznał pan orzecznik (tak myślę, że on wystąpił), po weryfikacji zwolnienia lekarskiego...dostałam wyjazd z zaskoczenia

Faktycznie Irku, ja jestem w innej sytuacji, mam stałą umowę od 20 lat, pracuję państwowo na uczelni i jak dotąd nikt mnie nie zwalnia ))) więc ZUS płaci mi zwolnienie w sumie z moich składek

Ada
Zaswiadczenie, o którym mówisz dostałam od neurochirurga i oczywiscie musiałam przedstawić je lekarzowi medycyny pracy.

Bardzo lubię zarównoTrójmiasto jak i Kraków. W Gdańsku ze względów rodzinnych bywam kilka razy do roku. Tak więc jestem "za".

Narazie się pakuję i w niedzielę wyruszam do szpitala sanatoryjnego w Świeradowie Zdroju. Daleka droga przede mną. Nie wiem czy będę miała możliwość zaglądania na forum. Będzie mi Was bardzo brakować.

Serdecznie pozdrawiam
Dorota