Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
27-08-2020, 08:27:17

Dorka ja się pewnie spóźnię, bo mi się facet z pracy z spóźnia jak ja nie lubię być na ostatnia chwile albo spóźniona
Wtajemniczona
27-08-2020, 08:37:04

Okropny jest ten ból jaki by nie był. Mnie tylko martwi, że nawet jak lekko czy wcale nie boli to i tak mam problem z chodzeniem i muszę się kłaść albo przesiedzieć w domu ze 2 dni zanim znów spróbuję gdzieś wyjść. A przecież ten kilometr czy dwa to nie powinien być taki problem. Jeśli mój termin będzie za 1,5roku to załamka normalnie ;) sama sobie wyjmę ten dysk powodzenia u lekarza :)
Forumowiczka
27-08-2020, 09:02:57


Bardzo dobrze.
To dobrze, że dobrze :D
Wtajemniczony
27-08-2020, 09:23:52

KasiaSwiebodzin, współczuję Ci. Ja nie miałem aż takiego dramatu. Miałem rwę, która po prostu w końcu mnie unieruchomiła. Niestety, po operacji reszta kręgosłupa się chyba u mnie ustawia, bo odczuwam rzeczy, których przed operacją nie odczuwałem. Na dyskopatię nie ma magicznej tabletki. Życie z tym badziewiem bywa męczące. Teraz się zastanawiam czy jak zostawiłbym to w spokoju czy samo by się polepszyło czy nie, czy poprawienie w szyi od razu pokaże, gdzie jest problem w pozostałych częściach kręgosłupa. Psychicznie to masakra u mnie. Nie sądziłem, że to g...o mnie w życiu dopadnie a tu proszę. Ja prowadziłem w młodym wieku aktywny tryb życia - trochę nieumiejętnie ćwiczyłem (jak się teraz okazuje) ale był ruch, dużo chodzenia. Jak teraz patrzę na niektórych młodych ludzi to się zastanawiam co oni będą przeżywać. Niby chirurgia kręgosłupa jest na całkiem niezłym poziomie, ale to nie jest oryginalnie zdrowy kręgosłup. Ja już mam takie czarne myśli, że szykuję się na wizytę do specjalisty.
Wtajemniczona
27-08-2020, 10:35:13

Tltester
Kręgosłup sie musi na nowo ustawić, to na pewno. Tylko ciekawe co dalej. U mnie zaczęło się 7 lat temu po cesarce ból krzyża i wyszła przepuklina. Później było lepiej - fizjoterapia i pilates pomagały. Dopiero 2 lata temu bóle głowy sprawiły, że zaczęłam szukać w szyi i się doszukałam ;) no i z 20 lat temu miałam wypadek samochodowy ale jakoś nikt mnie nie przebadał, a ja młoda i glupia byłam i stwierdziłam, że nic mi nie jest.
A ćwiczysz teraz coś delikatnie? W sensie rozciąganie i wzmacnianie mięśni głębokich? Nie poddawaj się. W końcu musi być dobrze.
Forumowiczka
27-08-2020, 10:47:29

Ja już po wizycie. Operacja 16 października, miałam nawet wybór daty ale wolałam dać sobie czas na przygotowanie się psychiczne (o ile to w ogóle możliwe). W razie gdyby się pogarszało mam dzwonić operacja zostanie przyspieszona. W szpitalu doktor mi jeszcze zrobi rezonans żeby zobaczyć jak to wygląda w obecnej sytuacji. Objawy są jakie są, ale jeśli się znów pojawiają to żebym sobie nie zrobiła "Kuku" jak to doktor powiedział jeśli dojdzie do uszkodzenia rdzenia. Tylko napiszcie mi , bo doktor mi powiedział że czas hospitalizacji to około tydzień myślałam że krócej a przynajmniej chyba gdzieś tu tak wyczytałam.
Dorka chyba Cie widziałam pod przychodnia stałaś z trzema osobami i paliłaś o ile to ty byłaś :D
Wtajemniczony
27-08-2020, 10:54:24

KasiaSwiebodzin,
Tak, ćwiczę praktycznie codziennie to co miałem na szpitalnej rehabilitacji pokazane - czyli wzmacnianie mięśni głębokich. Potrzebuję jeszcze ćwiczeń na kręgosłup piersiowy. Ja też miałem wypadek jak miałem ~15 lat. Teraz wyszło, do tego siedząca praca i dźwiganie bez rozgrzewki (może nie dużych ciężarów ale jednak) dopełniło sprawę. Problem jest w tym, że po operacji szyjnego odzywa się to czego nie czułem przed operacją. Napiszę, że było bardzo dobrze ale też to mnie trochę uśpiło i zacząłem robić rzeczy, których może nie powinienem był jeszcze robić. Taki mam charakter, że muszę coś robić bo sprawia mi satysfakcję jak widzę, że coś z tego wychodzi. Psychika od tego siada jak nie wiem co - ciągłe myślenie o tym co dalej, czy będę mógł pracować, żyć normalnie etc. Kiedyś w ogóle nie przejmowałem się zdrowiem i nie wiem czy to teraz wychodzi czy teraz za bardzo się nim przejmuję.
Wtajemniczony
27-08-2020, 11:01:20

Daagula,
Ja łącznie z operacją byłem w szpitalu 3 dni. Co do psychicznego przygotowania to mi się to nie udało i jeszcze na stole operacyjnym byłem przerażony. Jeżeli u Ciebie jest tak poważnie, że nie możesz funkcjonować to całkiem możliwe, że obierasz dobry kierunek. Mnie tak napierała ręka przy rwie, że chciałem ją odrąbać (co i tak by nic nie zmieniło). Ucisk na rdzeń + sekwestr w kanale nerwowym - nie wiem czy długo dałbym radę z tym funkcjonować.
Forumowiczka
27-08-2020, 11:05:44

Kasia dzwoniłaś już, załatwiałaś coś? No nieciekawie to u Ciebie wygląda z objawami chociaż ja też w ciągu dnia muszę się położyć bo czuje że szyja już ma dość.
Tltester to myślenie jest chyba najgorsze, wiem że nie jest łatwo ale trzeba myśleć pozytywnie to też ma po części wpływ na nasze samopoczucie. Chociaż ja na samą myśl o operacji jestm przerażona ale doktor powiedział że to bardzo dobrze trzymaj się, musi być dobrze :)
Forumowiczka
27-08-2020, 11:21:58

No właśnie objawy nie są wielkie jeśli można to tak ująć ale bardzo męczące nie ma dnia żeby nie bolało. Ostatnio ręka bolała jakby ktoś mi ją miażdżył :/ czasem jak się schyle to mrowieją palce, najbardziej boję się tego ucisku na rdzeń, jak się pogorszy to może być już za późno. Raz mi rehabilitantka powiedziała że przy takim ucisku wypadek może spowodować paraliż albo jak gwałtownie głowa poleci nie powiem narobiła mi stracha

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: