nie , że nie chce się pani leczyć, leczenie to codzienne stosowanie się do zaleceń, bo każdy błąd kończy się nawrotem, terapia natomiast ma przywracać stosunki anatomiczne w kręgosłupie, te dwa czynniki po pewnym okresie leczenia doprowadzają do poprawy stanu zdrowia a nie pętla, która może nasilić objawy, reasumując od miesiąca leczenia można mówić o prawie nad czym nadal należy pracować, więc ja leczenie nazywam pracą, trzeba wiele na początku zmienić, by powrócić do zdrowia. Czy na takie coś jest pani gotowa? Leczy się pani od grudnia tym czasem choroba jest przewlekle postępująca, tak więc przed panią zmagania trwające latami., remisja-zaostrzenie, walczymy, by zaostrzeń nie było, tyle możemy wypracować