sabina. 2014-03-31 19:13:49 Majella witaj. Ty już po ?? a miałaś mieć zabieg po świętach. Powiedz mi proszę czy zabieg miałaś w Coprernicusie i ile byłaś w szpitalu. Ja tak myślę ok 2 tyg jeszcze.
sabina. 2014-03-31 19:13:49 Majella witaj. Ty już po ?? a miałaś mieć zabieg po świętach. Powiedz mi proszę czy zabieg miałaś w Coprernicusie i ile byłaś w szpitalu. Ja tak myślę ok 2 tyg jeszcze.
dyskobolka 2014-04-01 10:16:30
Stosując presoterapię, masując i uelastyczniająć bliznę
osiągnęłam zamierzony rezultat.
Na to naprawdę trzeba czasu i cierpliwości.
Ale czy zadziała, niewiadomo. .....
To jest dokładnie to o czym pisałam, co sprawdziłam na sobie, tylko wymaga od nas troszkę samodyscypliny, masowana i naciągana blizna robi się miękka i elastyczna, oczywiście pomijam osoby które mają tendencję do robienia się bliznowców ;)
Ale pewnie im też to nie zaszkodzi a może pomóc ;)
dyskobolka 2014-04-01 10:16:30 Tak czytając wszystko co tu piszecie, dochodzę do wniosku , że o gojeniu ran pewnie decyduje wiele czynników.
Być może jest nawet tak,że nie stosując żadnych specyfików nasza rana się pięknie zabliźni. Bo taką mamy skórę, geny, kondycję organizmu, albo po prostu lekarz się do tego przyczynił pięknie szyjąc.
Jedno jest pewne, trzeba to wypróbować na sobie.
Ja troszkę sobie poczytałam na stronach u chirurgów plastyków, bo moim problemem jest nieprawidłowe bliznowacenie. Od 3 lat jestem posiadaczką 2 bliznowców, które nadal są aktywne, bolą, pieką i są wstrętne.
Lecząc je używałam contratubex i maści silikonowe.
I nic nie zadziałało.
Stosując presoterapię, masując i uelastyczniająć bliznę
osiągnęłam zamierzony rezultat.
Na to naprawdę trzeba czasu i cierpliwości.
Ale czy zadziała, niewiadomo. .....
Pozdrawiam
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.