basiax,
baaardzo saię cieszę, ze jest u Ciebie dobrze. oby tak na długi, długi czas zostało:)
Pawiku,
u mnie na razie nie ma co pisać. bez zmian.moja fizjo nie ma pomysłu na mnie. mobilizujemy nerw promieniowy, robię ćwicz. izometryczne z jej pmca na barki, b szyja daje d razu prmieniowanie do palców. zasugerowałą zrobienie emg, zapisałam się na 3 lutego, potem kontrolne RTG i wizyta u operatora. zobaczymy, co ta jest w środk i ew. dalsza diagnostyka.
ucze się bardzo pokory. każda większa aktywność domowa wywołuje objawy.przez szyję, barki, ręce, do palców. więc mnie kładzie. ide do ludzi, żeby nie popaść w "szyjkę żyjącą swoją chorobą" ;)
ale mój wrodzny optymizm szybko mnie przywołuje do pionu. nie dam się, bo zycie jest zbyt krótkie na chorowanie :):):)
bardzo się cieszę Pawiku, że zastrzyki pomogły. zapytam mojego neuro o nie. oszczędzaj się i nie szalej ;) dbrze, że Cie nie boli. jaki teraz masz plan na siebie?
pozdrawiam serdecznie wszystkie Szyje i opiekujących się innym i Szyjami też :)
Wypadek 02.2009.
długa rehabilitacja.
zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone)