Dino,
pokora. ile waży Twój sprzęt? jak chodzisz na rehabilitację i dzwigasz to niszczysz pracę rehabilitanta. daj sobie na luz na jakiś czas.
dokąd idziesz do neurologa? odezwij się, co załatwiłeś.
Buraczku, tak jak Zosia czytałam, i mówiła mi fizjo, ze dermatomy liczy się o jeden niżej. stad c8 :)
i zalezy też od rehabilitanta, niektórzy traktują je jak świętość, inni z przymrużeniem oka. i lekarze neur też nie do konca na to patrzą. ja miałam swego czasu diagnozę od fizjo, ze objawy mam od nerwu łokciowego z promieniowaniem do palców 4 i 5, neuro tylko się uśmiechnął, jak to usłyszał. powiedział, ze to od ucisku na c4/c5. i bądz tu mądry :)
a ciocia Wiki mówi, że "...Dermatom - obszar skóry, który jest zaopatrywany czuciowo przez pojedynczy nerw rdzeniowy (pojedynczy segment rdzenia kręgowego), jednak unerwienie może być doprowadzane do skóry przez dwie lub więcej gałązek skórnych. Nerwy zaopatrujące czuciowo skórę, a więc i dermatomy kończyny górnej pochodzą ze splotu ramiennego z brzusznych gałązek nerwów rdzeniowych od C5 do TH1. Segmentowy przebieg dermatomów można łatwo dostrzec na kończynie górnej trzymanej w poziomie w odwiedzeniu z kciukiem skierowanym ku górze. Układ dermatomów pochodzi z rozwoju płodowego kończyny, "pączkującej" z boku segmentarnie zbudowanego zarodka, który wydłuża się, rozciągając dermatomy na zewnątrz.
Układ dermatomów
C5 - zaopatruje pas skóry z przodu wzdłuż całej długości kończyny górnej.
C6 - zaopatruje boczną powierzchnię i obejmuje kciuk.
C7 - zaopatruje pas skóry wzdłuż tylnej powierzchni kończyny i obejmuje dwa pierwsze palce.
C8 - zaopatruje dwa ostatnie palce i tylny pas skóry całej kończyny górnej.
T1 - zaopatruje pas skóry z przodu, lecz nie dochodzi do dłoni.
Odcinkowe unerwienie przebiega w dół wzdłuż całej długości ciała i najbardziej widoczne jest w obrębie całej klatki piersiowej i brzucha." więc wychodzi na to, że T1 jest ostatni. może ten obrazek nadinterpretował.
pozdrawiam wszystkich :) u nas mżawka. a zimy ani widu :(
Agula dasz radę. po wszystkim będziesz zdziwiona, że to nie był aż takie straszne. i masz szczęście że nie czekasz długo jak inni.
Wypadek 02.2009.
długa rehabilitacja.
zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone)