Witam dzięki Szyjce mam za kilka dni MRI,nadchodzi chwila prawdy,u mnie teraz leżenie nie powoduje bólu,chodzenie i jazda samochodem lipa.

Dzień dobry :)
Hej więcej optymizmu. Dyskopatia jest chorobą cywilizacji i czy tego chcemy czy nie to zagościła u nas na stałe. Dyskopatia pozostanie nam wierna do samego końca. Jeśli będziemy o nią dbać, troszczyć się to wówczas będzie grzeczna ale jak pozwolimy sobie na coś zakazanego ( patrz kodeks szyjek) wówczas nasza kochana dyskopatia pokazuje na co ją stać. Jeśli mamy na coś wpływ to starajmy się nie przechytrzyć - to na nic się zda a zemsta od dyskopatii nie jest słodka. Tak więc jak nie mamy na coś wpływu to postarajmy się to polubić, zaakceptować i da się żyć całkiem normalnie.
Pozdrawiam was serdecznie.
Bogna

Jeśli reinkarnacja istnieje to ja w przyszłym życiu chce być bezkręgowcem .

Basiu ja też chętnie zmienię termin naszego spotkania .Pozdrawiam.

Dobry dzionek wszystkim Peryskopkom.Bety kiedy byłem na zwolnieniu i bolało mnie ramię i łopatki to wybralem sie na kajaki i powiem wtedy poczulem ,że przecholowalem bo ciężko mi bylo wrócic kajakiem pod prąd do keii.Teraz to i owszem pływanie ale z napędem motorowym z predkością spacerowa.Trzeba tylko przyjąć te nasze ograniczenia bo przecież ich nie jestesmy w stanie zmienić trzeba sie pogodzić z nimi i wspólnie dalej żyć-pogody ducha życze i Peryskop do góry......Pozdrawiam ..WSZYSTKICH na FORUM.....

Dzięki piotr19
Dzisiaj odebrałam kolejny wynik rezonansu, już trzeci. Z tego co czytam zmiany nie posuwają się na nstępne poziomy. A to chyba dobrze:)
C4-C5 tylna centralno-lewoboczna przepuklina jądra miażdżystego z modelowaniem worka oponowego oraz rdzenia kręgowego, z wypełnieniem lewego zachyłka bocznego. Lewy kanał korzeniowy zwężony z modelowaniem rdzenia kręgowego.
C5-C6/C6-C7 tylna szerokopodstawna przepuklina jądra miażdżystego z lewostronną lateralizacją, z uciskiem worka oponowego oraz modelowaniem rdzenia kręgowego, ze spłyceniem prawego zachyłka bocznego i wypełnieniem lewego. Kanały korzeniowe zwężone z modelowaniem lewego korzenia rdzeniowego.
Zmiany zwyrodnieniowe na przednich i tylnich krawędziach trzonów od C4 do C7. Obniżenie wysokości krążków międzykręgowych od C4 do C7 z zaburzeniami ich uwodnienia. Zwężenie przestrzeni płynowej przedrdzeniowej na poziomie C4 do C7
Przed operacją pojadę sobie na urlop na turnus rehabilitacyjny i chyba sobie trochę poszaleje a potem co ma być niech będzie
Pozdrawiam wszystkich

W sprawie spotkania warszawskiego 8 marca - udało mi się zarezerwować stolik dla 8 osób na godz.14 w nowej kawiarni w Złotych Tarasach Caffe Baguette, ale widzę, że niektórym osobom już ten termin nie pasuje. Proszę o odzew czy są chętni i dopisywanie się na listę:
1.
2.
3.
...
Co do przyszłego terminu to niestety, ze względu na studia, w część weekendów w ogóle nie mogę, więc jestem mało elastyczna :(.
Pozdrawiam
Basia

Witajcie Szyjki.Jestem nowa na forum.Czytałam tylko do tej pory ale się nie wypowiadałam.Jestem po operacji odcinka szyjnego(08.2013) i lędżwiowego (02.2014).W obu przypadkach implanty i obustronna stabilizacja.Ze strony medycznej stosuję się bardzo do zaleceń operatora i rehabilitantki i jakoś daję radę.Problem mam z zusem.Wykorzystałam już okres zasiłkowy,zostałam zwolniona z pracy(zgodnie z paragrafami).Zarejestrowałam się w PUP,ale po 90 dniach zostałam wyrejestrowana i pozbawiona zasiłku dla bezrobotnych(wszystko zgodnie z paragrafami).W chwili kiedy lekarz neurolog i neurochirurg uświadomił mi że w grę wchodzi tylko leczenie operacyjne w obu odcinkach,złożyłam wniosek o rentę.Obecnie sprawa jest w Sądzie bo oczywiście wg.zusu nie jestem niezdolna do pracy.Czy ktoś z forumowiczów jest lub był w podobnej sytuacji? Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka wszystkim SZYJKOM

Witam.
Dziękuję wszystkim za wpisy. Dziś rano się obudziłam i tak sobie pomyślałam, że może to wszystko tylko mi się śniło i zaraz zacznie się normalny dzień tak bym chciała
W pracy zaczęłam wszystko przygotowywać na moje zniknięcie
Powiedzcie, czy czas powrotu do formy zależy od rodzaju stabilizacji? Mój lekarz mówi, że nie będę nosiła kołnierza i głową można ruszać od razu. A w szpitalu to 3 dni: poniedziałek - operacja, środa do domu. To brzmi jak operacja krzywego palucha, a nie kręgosłupa! Mnie się wydawało, że to poważny zabieg.
Pozdrawiam wszystkich z bolącymi i niebolącymi szyjami
Bety

Szyjki
otwieram listę na spotkanie 8 marca
1. Ania - Siedlce
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.