harii, leki benzo są dla mnie błogosławieństwem. Wiem z jakich stanów dzięki nim wyszłam, ile już zdziałałam, na ile się odważyłam. Bez nich pewnie do dzisiaj nie wiedziałabym, skąd moje objawy ponieważ nie poszłabym ze strachu ani na rezonans ani do lekarzy. Ja po tych lekach czuję się jak wartościowy, fajny człowiek, który może jeszcze ma szansę w życiu przeżyć coś dobrego, miłość, przyjaźń. Mój związek to porażka, moje życie w całości też. Wiem, że to są tylko leki ale pomagają, po nich nabieram wiary, spokoju, chęci do wyjścia do świata. Zaznaczam, ja ich nie biorę codziennie bo wiem, że uzależniają...niemniej biorę je często: 3-4 dni w tygodniu je łykam.Nie wierzę, że moje objawy są nerwowe-mam bowiem spondylozę kregów c5-c6, mam lordozę, to mało? Pewnie, że są poważniejsze dolegliwości, ale nie wydaje mi się, aby nerwica powodowała zimnicę kończyn oraz drętwienie tylko po jednej stronie. W nerwicy mogą słabnąć obie nogi, obie ręce, drętwieje nieraz pól twarzy-wiem, bo to przeszłam i było to nerwowe (wyszło po badaniach) ale gdy jedna połowa ciała jest zimna i do tego blokuje mi się po tej stronie szyja, wchodzi silny ból, to wygląda to na kręgosłup.Nie wiem, czemu lekarz tak lekko do tego podszedł. Czemu od razu nakazał tylko masaże, nie zainteresował się tym nagłym bólem w szyi, który często mnie łapie a skupił się na cudach typu naczyniak w mózgu czy borelioza. Gdyby zresztą przypuszczał jakieś sprawy stresowe, jako lekarz mógł mnie pokierować. On tymczasem nic o nerwicy nie wspomniał, a był dosyć bezpośredni. Kasa poszła, a ja nadal zostaję z niczym. A że mam nerwowy sposób pisania, no cóż, taka jestem. Tak samo mówię, szybko, dużo i głośno ale to taki typ i tyle-taka jestem-nie lubię ani milczeć ani robić niczego powoli. Nie świadczy to o tym, że połowa ciała jest dotykana parestezjami.Niedługo okaże się, że wykwit na języku będzie też nerwowy. Póki co, czekam na rezonans głowy. Szkoda, że nikt tutaj nie zmaga się z podobnymi problemami. Na zagranicznych forach widzę, że wiele osób z lordozą ma naprawdę poważne, utrudniające życie objawy, które potrafią zamienić życie w koszmar, fakt, że nie natrafiłam na temat zimnej jednej połowy ciała, ale dlatego szukam wciąż w tym kierunku.