Widzę że forum się ożywiło
Napiszę co u mnie
Zmieniłem pracę i dużo mniej siedzę a dużo często chodzę po mieście i komunikacja, zamiast jazda autem.
Wcześniej praca 8 h siedzenia, różnica z szyją KOLOSALNA. Aktualnie została mi mała część objawów.
Codziennie coś ćwiczę, w pracy/ czy jak pracuję w domu to odchodzę od kompa co jakiś czas i robię pompki a w domu pompki na piłce rehabilitacyjnej (ćwiczenia na mięśnie głebokie) albo TRX więc stabilizacja głęboko non stop.Ale jak to mawia mój fizjo (pozdrawiam Pana Macieja z Fizjo :) że samymi ćwiczeniami mięśni głębokich nie leczymy się, więc normalne aktywności uprawiam regularnie 3 x w tygodniu trening cardio z XBOXEM :P, bieganie, basen, rower
Co do osób z nerwicami spora część objawów zapewne idzie z głowy, u mnie szło sporo nie wiem czy nie więcej jak od faktycznej dyskopatii. Polecam dobrego fizjoterapeutę, wiem że w niektórych miejscowościach ciężko do dobrego, ja się cieszę że Pan Maciej leczy też metodą holistyczną, więc jego gabinecie można znaleźć receptę na kręgosłup jak i duszę
Równolegle z rehabilitacją kręgosłupa ZALECANE jest praca nad sobą i swoją psychiką!
Od leków SSRI można mieć mniejsze objawy z racji tego że jesteśmy po prostu spokojniejsi, dla mnie kuracja SSRI pół roku była kluczowa żeby się wyciszyć, Lukaja ssri bierze się jakiś określony czas a nie łyka jak jest problem tak to faktycznie uzależnisz się i czy aby na pewno łukasz SSRI a nie benzodiazepiny?
Dodatkowo SSRI blokują neuroprzekaźniki i czasem są wykorzystywane do leczenia bólu.