Zosiu,
jestem po 2 konsultacjach neurochirurgicznych. Mimo zabranej ze sobą listy pytań nie udało mi się dowiedzieć wszystkiego. Straszne, że płaci się za wizytę, a lekarz sprawia wrażenie poirytowanego, że człowiek w ogóle o coś pyta, zamiast od razu zanotować termin zabiegu.
Obydwaj lekarze stwierdzili, że w rachubę wchodzi jedynie operacja klasyczna, przy czym jeden nazywał ją „mikrochirurgiczną”. Czy to znaczy, że miałaby być bardzie „oszczędzająca” od tej drugiej – nie wiem! Czyli przynajmniej odnośnie metody zgodność.
Wizyta nr 1:
- dysk ruchomy metalowo-plastikowy, operacja trwa 2 godziny, pobyt w szpitalu 5 dni, bez konieczności noszenia kołnierza,
rehabilitacja po 6 tyg., przed zabiegiem nie są konieczne żadne badania (???), niezdolność do pracy ok. miesiąc
Wizyta nr 2:
- dysk ruchomy plastikowy, operacja trwa 1 godz., pobyt w szpitalu 3 dni, bez konieczności noszenia kołnierza, rehabilitacja od razu!!!, przed zabiegiem badania krwi, m.in. krzepliwość krwi i rtg czynnościowe, niezdolność do pracy ok. miesiąc
Zasadnicze różnice dotyczyły mojego stanu i odpowiedzi na pytanie, czy lekarz uważa, że powinnam już teraz bez zwłoki poddać się operacji.
Lekarz nr 1: tak, bo jak dostanę
niedowładu, to nawet przy pilnej operacji niedowład nie ustąpi. Był też zdania, że mrowienia/bóle w nogach są efektem ucisku na rdzeń, a nie pochodzą z odc. lędźwiowego. Stwierdził po obejrzeniu płyty, ze jest ucisk na rdzeń
Lekarz nr 2: nie muszę się spieszyć, brak operacji skutkuje jedynie dalszym pogarszaniem stanu poziomów sąsiednich Nie mam się natomiast co martwić, bo na pewno żaden paraliż czterokończynowy mi nie grozi. I że dolegliwości w nogach na pewno nie są efektem ucisku na rdzeń, ale nie pochodzą też z odcinka lędźwiowego, zresztą przy rdzeniu jeszcze jest rezerwa. Zalecił ew. zrobienie przewodnictwa nerwowego.
Tak więc moje wątpliwości zamiast zostać rozwiane w efekcie jeszcze bardziej się nasiliły. Bo są to 2 zupełnie odmienne opinie na temat kolizji rdzenia i przyczyn mrowień w nogach…
Pytanie: czy wśród forumowiczów są osoby z implantem ruchomym? Te są rzekomo lepsze, niż sztywne, ale jeden z lekarzy powiedział, że ruchome są stosowane dopiero od 6 lat, a sztywne od 30 i tak naprawdę, to jeszcze niewiele o nich wiadomo….
Czy faktycznie niezdolność do pracy trwa jedynie miesiąc??? Wydawało mi się, że większość operowanych forumowiczów była na L-4 pól roku, a nawet dłużej! I dlaczego nie trzeba nosić kołnierza???
Mewa