Witajcie!
Jestem tu nowa. Badanie MRI wykazało u mnie zmiany:
C5/C6 tylno-lewoboczna przepuklina z przyleganiem nerwu rdzeniowego lewego oraz, C6/C7 tylno-prawoboczna protruzja z przyleganiem nerwu rdzeniowego prawego. Na obu poziomach modelowanie rdzenia 2-3 mm, szerokośc kanału 9 mm - nabyta
stenoza.
Moje dolegliwości trwają od roku i są to mrowienia czterokończynowe, okresowe bóle i drętwienia nogi i ręki prawej. Przez rok intensywnie się rehabilitowałam, ale ostatnio dolegliwości się nasiliły.
Po konsultacji jeden neurochirurg zalecił operację, drugi jedynie zabieg małoinwazyjny, np. koblacja.
Bardzo proszę o informację, czy ktoś z Was miał wykonywany taki lub podobny zabieg małoinwazyjny? Bardzo boję się operacji kalsycznej.
Czy w przypadku tak poważnych zmian jak moje zabieg koblacji/laserowy przyniósłby poprawę?
W przypadku operacji brałabym pod uwagę Dr. Wojtachę (Katowice-Ligota), Dr. Grzywocza (Urazówka Piekary Sl.) lub Dr. Łątkę (Centrum Medyczne Opole). Czy ktoś z Was był operowany przez któregos z ww. lekarzy? Jakie są opinie?
Z gory bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki.
Mewa