Witajcie,
Renata, ja nosiłam i jeszcze trochę noszę (głównie gdy wychodzę z domu) Campa. Czy Twój wcale nie ma dziurek?
Może być Ci gorąco...

.
Mój ma dziurki z przodu i z tyłu, mówiąc obrazowo, wygląda to jak durszlak, z tym, że każda dziurka ma średnicę niewiele ponad centymetr. Widziałam Camp-y z jedną, dużą, centralną dziurą z przodu ale mi się nie podobały. Widać cały opatrunek i nie czułabym się w nim bezpiecznie. A jak by mnie ktoś dźgnął w sam środek tej dziury?
Wyniki zginęły na Szaserów? Znaleźli?
Co do pań z RTG... jak poszłam po operacji zrobić kontrolne rtg (przypomnę - w Instytucie Matki i Dziecka na Kasprzaka) to był mały moment grozy bo musiałam zdjąć do badania kołnierz. Stresujący moment dlatego, że to było moje pierwsze zdjęcie kołnierza po operacji. Głowa spadnie mi z szyi czy nie ?
Nie spadła ale miałam stresik. Więc stoję przed badaniem, w środku się lekko trzęsę i słyszę jak pani od RTG tłumaczy drugiej pani (która przyprowadziła mnie na badanie) jak rewelacyjnie wychodzą SZYJKI na rtg gdy się robi zdjęcie z dużym obciążeniem rąk. Że wtedy super ujęcie wychodzi, jakby pacjent w ogóle nie miał barków. Informacja może cenna ale z mojego punktu widzenia pani wybrała fatalny moment na mówienie o obciążaniu rąk. Aż mnie zabolało

. Niektórzy ludzie nie mają wyczucia.
Janusz, ja zrozumiałam, co Ty miałeś na myśli pisząc, co dźwigają mężczyźni. Nununu.... To nie waży dużo chłopie

.
Moja szyjka zepsuła się też nie wiadomo od czego.
Chociaż... biorąc pod uwagę, że MĘŻCZYZNA JEST GŁOWĄ A KOBIETA SZYJĄ...
The rest is silence
Spinka