Janusz, jestem nawet po dwóch procesjach!
Ta druga to była rodzinna do parku, później na lody i wróciłam niedawno padnięta.
Rozbolała mnie głowa, wzięłam procha i czekam na zbawienną ulgę. Chyba za dużo było wrażeń, powietrza, ale też coś znowu lezie z zachodu, bo nie tylko ja skarżę się dzisiaj po południu na ból.
Ale chciałam zastosować się (w ramach relaksu) do poniższych wskazówek ze wspaniałej książki i było zbyt za dużo tego
„Regeneracja oznacza:
Z każdym nowym dniem budzić się z coraz świeższą zdolnością widzenia wszystkiego zawsze tak, jak po raz pierwszy.
Rób, jeżeli możesz, coś odrębnego od zwykłego trybu życia!
Zjedz jeden obiad poza domem, śpij w innym łóżku, noś najlepsze suknie, obierz inną drogę z biura lub warsztatu, przemocz nogi, pij herbatę jeśli pijałeś kawę lub odwrotnie, spoć się i zjedz coś takiego, czego przedtem nie jadałeś”.
Fragm..”Sekrety szczęścia” ks. M. Nowak
Pozdrawiam Wszystkich
Aniu, fajnie że już wróciłaś z kuracji wypoczęta i odmieniona. Napisz wrażenia
anTosia
O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.