Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
24-10-2011, 14:25:22

Barbaro.....1959......
istnieje takie coś....jak ogłoszenia na słupach!....
Tam jest dla was miejsce!...
a na tym forum...to ludzie bardzo poważnie chorzy!.
Proszę sobie nie KPIĆ z NAS!!!!!!.
gość
24-10-2011, 20:53:01

Dzięki za podpowiedzi dla mojej znajomej Szyjki, zaraz je przekażę telefonicznie :)
A u mnie (odpowiadając na pytanie) w zasadzie dobrze, chociaż są już pierwsze efekty niecierpliwości w postaci małego niepokoju - może przywołacie mnie do porządku, bardzo na to liczę :)
Ogólnie jest dobrze ale mam ciągle jeszcze te wędrujące pobolewania w ręce. To nie jest coś na tyle mocnego, żebym się nawet zastanawiała nad tabletką - po prostu czuję takie lekkie zgniatanie nerwu a może 2 lub trzech różnych nerwów, bo miejsca się zmieniają. jak wychodziłam ze szpitala to rehabilitant wspominał że pobolewanie może ustępować długo, nawet do 6 miesięcy. teraz jak jestem w domu i nie mam kogo popytać to wiadomo przychodzi strach czy wszystko jest dobrze.
Jutro miną 3 tygodnie (czyli do 6 miesięcy jeszcze szmat czasu). W zasadzie przed operacją też miałam rwę już na tyle uspokojoną, że ręka pobolewała a nie bolała i przy dobrej pogodzie było nawet nieźle ale mrowienia w nogach wynikające już z dotykania przez dysk rdzenia pogoniły mnie do operacji.
A teraz nie wiem, czy to co czuję to efekt powolnego gojenia się wcześniej drażnionego nerwu, czy efekt podrażnienia go podczas usuwania wypadniętego dysku czy efekt jakiegoś drażnienia pochodzący z implantu jeszcze nie zabudowanego kością (chociaż niby tytan jest dobrze tolerowany). A może wszystko razem?
Z tego co czytałam na forum, nie jest to zasada, żeby po operacji nic nie bolało - u niektórych bóle przez jakiś czas jeszcze były tylko już słabe.
W sumie nie miałam robionego RTG przy wypisie bo mój prowadzący zadecydował że nie jest ono w moim przypadku potrzebne. Fajnie że nie dostałam promieniami ale klisze to chciałabym mieć :)
A po jakim czasie mieliście kontrolę? I czy na kontroli robili wam zdjęcia RTG?
i jak długo u was utrzymywało się takie sygnalizowanie nerwów że coś jeszcze nie jest całkiem ok?
No tak - widać że to znów ja - jeden wpis i mnóstwo pytań :))))
Asia
Buraczek
P.S. No i przepowiadam zmiany pogody ale to chyba wszyscy robicie....
gość
25-10-2011, 07:50:10

Witam...Moi Drodzy...
No i idę na rehabilitację... w trybie Pilnym.
Miejsce jest już od piątku..Myślę,że teraz może dobrze trafię...ordynatorem oddziału jest uczennica prof. Degi..
Nie obiecywała cudów...z mielopatii nikt nie nie wyleczy..ale jak orzekła trzeba ratować mięśnie i moją sprawność ruchową. Są postępujące zmiany neurologiczne..:(
Pozdrawiam Wszystkich....Będę zaglądać..oczywiście jek będę miała dostęp do netu...
Halina z mielopatią....
Asiu....spokój..tylko spokój i cierpliwość...a wszystko będzie dobrze!...
gość
26-10-2011, 13:28:12

witam drogie Szyjki,
Halinko,
u mnie minął już drugi miesiąc po operacji (dwa implanty szyjne) a nie ma dnia bez pobolewania szczególnie wieczorem, kiedy przychodzi zmęczenie. Właśnie od kilku dni zaczęłam rehabilitację - pobyt dzienny. Mam różne zabiegi i myślę, że z dnia na dzień jestem sprawniejsza i odważniejsza ruchowo.
Mam pytanie: dowiedziałam się, że mogę się starać o rehabilitację tzw. poszpitalną w sanatorium. Ktoś pisał, tu na forum, że trzeba to załatwić do trzech miesięcy po szpitalu. Czy to prawda? Jakie sanatorium polecacie, może gdzieś ktoś był i było dobrze dla takich szyjek jak ja. Jutro idę do internisty i chciałabym coś na ten temat wiedzieć.
Pozdrawiam.
Ania z Olsztyna
gość
26-10-2011, 15:33:57

Aniu z Olsztyna, to ja pisałam o rehabilitacji
Jedno skierowanie możesz wziąc bezpośrednio ze szpitala, który Cie leczył /jeśli doktor ludzki, to jeszcze da/. To sobie najlepiej ulokuj w jakimś szpitalu rehabilitacyjnym, adres wyszukaj na stronie własciwego Ci oddziału NFZ i zadzwoń do szpitala z pytaniem jaki jest tryb przyjęcia na rehabilitację / chodzi o to czy trzeba przyjeżdżac na konsultację czy wystarczy przesłac skierowanie/.
Drugie skierowanie, to do szpitala uzdrowiskowego, wystawia Ci lekarz rodzinny /maja specjalne blankiety/ - to z kolei skierowanie wysyłasz lub oddajesz w swoim oddiale NFZ - tu niestety nie masz wyboru miejsca, bo oni sami decydują, lekarz rodzinny zaznacza na druku jaki teren wskazany /góry. morze, podgórski itp/.
Przy takich skierowaniach czeka się bardzo krótko. Ja na oddział szpitalny czekałam 3 tygodnie, na uzdrowisko 2 miesiące. Co wazne - uzdrowisko jest za darmo i turnus trwa 28 dni.
Na załatwienie takiej rehabilitacji masz 3 miesiące od momentu wypisu ze szpitala a jesli lekarz operujący nie zezwoli na tak wczesną rehabilitację, trzeba zaznaczyć na skierowaniu czy wniosku od kiedy mozna rozpatrywać termin przyjęcia /ja operacje miałam w listopadzie, pierwsza rehabilitacja jeszcze w kołnierzu była w marcu po konsultacji z neurochirurgiem/.
Pozdrawiam Ania po korporektomii
gość
26-10-2011, 17:19:37

Aniu,
bardzo dziękuję Ci za szybką i wyczerpującą odpowiedź. Myślę, że to pierwsze skierowanie, o którym piszesz do szpitala na oddział rehabilitacji to właśnie realizuję. Dostałam je od neurochirurga w miesiąc po operacji z dopiskiem pilne! i czekałam ok. miesiąca na przyjęcie. Mam być trzy tyg. ale już po kilku dniach mogę powiedzieć, że jest lepiej.
Teraz będę załatwiała skierowanie do sanatorium u internisty. Szkoda, że nie ma się wpływu na wybór miejsca
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję
Ania z Olsztyna
gość
26-10-2011, 19:29:50

Dobry wieczór.
Przepraszam, ze znowu pytam, ale to dla mnie ważne, bo nie chcę sobie zaszkodzić. Kilkanascie postów wstecz pytałam co sądzicie o aerobiku w wodzie ? Cwiczenia są dość intensywne, jestem po nich wykoczona, ale - o dziwo - nic mnie nie boli ! Mam dwa implanty w kręgach szyjnych, już od dwoch lat. Żadnej innej formy ruch nie uprawiam, tylko nordic walkinkg i od miesiaca aquaerbic. Wiem, ze to może - w obliczu decyzji o operacji czy wobec bólu niemal wszystkich tu piszących - wyda się moze mało poważne, ale dla mnie to problem. Zaden lekarz nie chce jednoznacznie wyrazić swojej opinii, a ja nie chcialabym popsuć tego, co neurochirurdzy naprawili. Spokojnej i bezbólowej nocy i jeszcze lepszego dnia. Pozdrawiam ciepło
M.
gość
26-10-2011, 21:10:54

M....
Będąc w szpitalu rehab. nordic walkinkg..miałam zakazany!...Lekarka stwierdziła,że chodzenie z kijkami nie jest wskazane przy chorym kręg.
Ja już niczego nie rozumiem....w takim razie..
Jedni zalecają....drudzy zakazują...
A co do aquaerbicu....?....też nie pozwoliła..
Oczywiście gimnastyka w wodzie wskazana ale nie intensywne ćwiczenia...
Dobrej nocy życzę....bez bólu...
Halina z mielopatią....
gość
27-10-2011, 10:59:33

Aniu,
pamiętaj żeby prosic o wniosek na SZPITAL UZDROWISKOWY bo tylko taki jest bezpłatny.
Co do cwiczeń w wodzie, to umiarkowane są wskazane. Ja zawsze gdzie jest woda, mam takie.
Natomiast co do nordic walking zdania sa podzielone. Tylko w jednym ośrodku /Popielówek/ naciskano na ten rodzaj rehabilitacji, a że pani jako transakcję wiązaną proponowała kijki za cene z górnej półki, a godzina takiej "przyjemności" kosztowała dość sobie, nie skorzystałam
Ania po korporektomii
gość
27-10-2011, 13:18:00

Aniu,
właśnie wróciłam od lekarki rodzinnej, którą prosiłam o skierowanie poszpitalne do szpitala uzdrowiskowego, które należy załatwić do 3 miesięcy po szpitalu i zanieść do NFZ. A ona na to, że nie ma takich druków i nigdy nie miała, ewentualnie może mi dać normalne skierowanie do sanatorium, na które czeka się ok. 2 lat...
Jak chcę, to mogę iść do innego specjalisty, który da mi takie skierowanie np. neurolog, neurochirurg itd. Ona o takim nie słyszała...
Ręce opadają... przecież na te wizyty czeka się kilka miesięcy i trzeba mieć skierowanie, którego nie otrzymałam!
Nie wiem co mam dalej zrobić, już chyba odechciało mi się uzdrowiska
Pozdrawiam
Ania z Olsztyna

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: