Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowicz
28-02-2020, 08:13:05

hamer 2020-02-28 00:44:46
Na forum jestem uczestniczką najstarszą stażem ( od pierwszej strony) a może i wiekiem.
Co do wieku to mam duże wątpliwości czy jest to prawda.
07-06-2019 r. Stabilizacja C4/C5; C5/C6; C6/C7 Płytka+ 8 śrub
Wtajemniczony
28-02-2020, 08:28:41

Lucy0402, Hamer dziękuję Wam za opisanie stanu po operacji. Neurochirurg przedstawił mi ryzyko: upadek, drobna stłuczka lub inne zdarzenie losowe z udziałem szyi może spowodować bardzo przykre konsekwencje. Co do fizjoterapi, to wiele osób pisze, że tylko może odwlec operację (nie na długo) a nawet zaszkodzić. U mnie faktycznie jest dramat bo jest sekwestr na jednym poziomie i ucisk na dwóch poziomach (C5C6 i C6C7). Zrobiłem testowo wczoraj trochę ćwiczeń i już w nocy zauważyłem pogorszenie, więc jak ciężko mi uwierzyć, że to się naprawi dzięki rehabilitacji. Od dłuższego czasu mam kłopoty z koncentracją, pamięcią, miewałem epizody strasznego obniżenia nastroju, parę razy przy pracach remontowych (niespecjalnie ciężkich) miałem wrażenie jakby mi nogi podcięło, w uszach orkiestra chyba od 5 lat (jak długo poleżę słabnie), dziwne bolesne prądy przechodzące przez głowę, oczy, czasami mam problem z oczami - patrzę i nagle zrywa mi obraz i nie może ostrości złapać (parę takich epizodów było), jazda z jelitami - jakby były nazbyt wrażliwe - teraz jak tylko leżę i odpoczywam i trochę pochodzę jelita spokojniejsze, nawet ból w kościach twarzy czasem się zdarza. Może faktycznie z nikąd się to nie bierze tylko z tego ucisku. Trochę przeraża mnie usztywnienia C5C6 i C6C7 bo niby jak ruszać szyją jak się ma takie coś. Strach jest i nie da się go całkowicie pokonać. Z drugiej strony to takie życie to też o kant d..py rozbić.
gość
28-02-2020, 09:43:34

tltester 2020-02-28 09:28:41
Neurochirurg przedstawił mi ryzyko: upadek, drobna stłuczka lub inne zdarzenie losowe z udziałem szyi może spowodować bardzo przykre konsekwencje.
A powiedzial Ci naurochirurg co Ci grozi jak bedziesz mial upadek czy drobna stluczke po operacji? Ot dopiero masakra
Wtajemniczony
28-02-2020, 10:17:07

Wiem, że to też będzie masakra. Mam ciężki orzech do zgryzienia. Dwóch neurochirurgów kieruje na operację bo to się samo już nie naprawi. Gdybym wiedział wcześniej, że to taka poważna sprawa to bardziej bym się tym zainteresował. Ani lekarze (lekarz wspomniał, że przy rwie nie dźwigać i nie ćwiczyć) ani rehabilitanci w prywatnej placówce jakoś nie kwapili się do udzielania rad - tylko zestaw ćwiczeń i tyle, ale na prywatne wizyty zapraszają i oczywiście pomogą kazdemu fizjoterapią. Strasznie nie lubię obłudy.
Początkująca
28-02-2020, 11:22:27

Witajcie
Podobnie jak Tltester codziennie bije sie z myslami czy operowac czy nie i jak bedzie po. Mi bardzo zalezy na pelnosprawnosci.
Mam juz dosc sluchania od swojego meza ile musi przy mnie latac i jak bede miala znowu stan ostry to on juz nie ma sil na to. Niestety czuje sie przez to bardziej podlamana. Nie chce byc zalezna od kogos juz do konca zycia. Zawsze najblizszych wyreczalam kiedy widzialam ze komus ciezko, zawsze bylam pomocna a teraz sama potrzebuje pomocy... i jest jak jest
Pod koniec marca tez mam wizyte u neurochirurga i zobaczymy co powie. A juz niedlugo MRI. Zobaczymy co pokarze od TK robionego na sorze 4,5tyg. temu.
Początkująca
28-02-2020, 11:28:20

Bidusia81 dziekuje za pocieszenie. Bycie mama to cudowna sprawa i bardzo chcialabym zaznac tego szczescia, oczywiscie jak zdrowie pozwoli. Jednak marnie to widze, to jednak kregoslup
Fajnie ze zrobilas porzadek ze swoimi odrostami (ja tez na swoje patrzec na moge). Jak Ty dalas rade tak glowe trzymac odchylona przy zmywaniu farby. Jestem pod wrazeniem
Forumowiczka
28-02-2020, 11:36:41

"Co do wieku to mam duże wątpliwości czy jest to prawda."
Kawo, ależ dałeś mi "kopa" energetycznego
Żeby sprawdzić czy dobrze prawisz, pozwoliłam wnukom zrobić z siebie konika. Nic w plecach nie pykło:)
Gościu dzisiaj, 10:43:34
uprawiasz szkodnictwo. Nikt z nas nie wie, czy nie jest właśnie w ostatniej godzinie życia albo czy nagle udar ( wpisz dowolną ciężką przypadłość) nie uczyni nas kalekami.
Chcesz przelicytować wiedzę i doświadczenie neurochirurgów?
Ilu na swojej drodze spotkałeś pacjentów z dużymi powikłaniami pooperacyjnymi?
Ilu spotkałeś takich, którzy żałują operacji, bo czują się po niej gorzej niż przed?
Ja poznałam na forum kobietę, która nie odmawiała operacji ale ją odwlekała. Mielopatia uszkodziła ją czterokończywo i dała wiele innych zaburzeń. Drugą poznałam osobiście podczas pobytu w szpitalu. Ta miała więcej szczęścia. Pozostała z pełnym niedowładem lewej kończyny górnej. Obie czekały na zalecaną przez ignorantów "ostateczność"
Początkująca
28-02-2020, 11:43:59

Lucy0402 2020-02-27 23:27:47
cdn.
trzy miesiące od zabiegu miałam konsultację u operatora, twierdził, że w operowanym miejscu jest wszystko w porządku i mam żyć normalnie ale nie zapominać, że nadal mam chory kręgosłup-zmiany mam na wszystkich odcinkach z przepuklinami włącznie.
aktualnie nie mam wiekszych ograniczeń niż przed operacją -są nawet mniejsze.
Mogę odkurzać, zetrzeć podłogę, zazwiazać buty, umyć okna, cofać samochodem patrząc za siebie ( odchylam głowę i ramię) umyć samochód na myjni ręcznej, zrobię pełen skłon w przód, umyję głowę nad umywalką. Nie mogę nosić ciężkich rzeczy, unikać gwałtownych ruchów, długo siedzieć przed komputerem, bo sztywnieję.
Lepiej się czuję jak chodzę, coś robię, ruszam się niż długie siedzenie.
Myślę, że to nie z powodu operacji tylko ogólnie kiepskiego stanu kregosłupa i barków też
Lucy0402, przeczytalam wszystko i jestes w szoku Jestes sprawniejsza ode mnie Fakt ze ja dopiero co odetchnelam po stanie ostrym ale obchodze sie sama ze soba teraz jak z jajkiem. Boje sie glowa ruszyc na bok Nie chce swirowac do rezonansu. Prawda jest taka, ze jestem bardzo szybka osoba i jak teraz mnie to spowolnilo na maxa, zastanawiam sie czy jeszcze wroce kiedys na rower i czy bede w stanie uprawiac kwiaty w ogrodzie. Moze to malo istotne sprawy itd., ale to mi sprawia przyjemnosc w zyciu, tzn. sprawialo do tej pory. Tych obaw co bede mogla czego nie, jest naprawde mnostwo, no ale... zobaczymy co zycie pokarze...
Lucy0402, napisz jak dlugo jestes juz po operacji i co Ci tam wlasciwie wstawili? Gdzie mialas robiona operacje i przez kogo. Mozesz napisac na wiapmosc prywatna jak chcesz
Bidusia81, Ty jestes po operacji juz albo dopiero 2miesiac, jak dobrze kojarze?
Forumowiczka
28-02-2020, 11:52:11

EwelaSS 2020-02-28 12:28:20
Bidusia81 dziekuje za pocieszenie. Bycie mama to cudowna sprawa i bardzo chcialabym zaznac tego szczescia, oczywiscie jak zdrowie pozwoli. Jednak marnie to widze, to jednak kregoslup
Fajnie ze zrobilas porzadek ze swoimi odrostami (ja tez na swoje patrzec na moge). Jak Ty dalas rade tak glowe trzymac odchylona przy zmywaniu farby. Jestem pod wrazeniem
No jakoś dałam radę co chwila się prostowalam żeby wytrzymać XD
Tak, jestem prawie 3 miesiące bo operacja była 7 grudnia
7.12.2019 C5/C6 stabilizacja międzytrzonowa Signus Rabea Peek
gość
28-02-2020, 11:56:36

Nie uprawiam zadnego szkodnistwa.
Uwazam ze lekarze tez sie mysla i zwalaja ze np przypadlosc typu mielopadia doprowadzila do niedowladu 4 konczyn. A jaka macie pewnosc ze podczas operacji poszlo wszystko ok i ze zaden lekarz sie nie pomylil i czegos nie uszkodzil czasami. Do tego zaden sie nie przyzna. Znam dwie osoby ktore przez operacja chodzily a po operacju zostaly juz na wozkach, w tym jedna stracila mowe. Nie chce mywieniac nazwiska lekarzy. Ale chce ostrzec, ze przy wyborze lekarza starajcie sie sprawdzic czy robi operacje na odcinek szyjny kregoslupa czy ma odpowiedni sprzet i czy ile takich operacji wykonuje w miesiacu. Nie pozwolcie zeby ktos uczyl sie na was.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: