Benia dawaj przepis.....ja rehabilitację załatwiłam sobie na CITO ........2,3 miesiące musze poczekać ...to i tak krótko bo czeka sie podobno 1.5 roku...poza tym złożyłam dokumenty do Zusu i NFZ do sanatorium .....
lukasz81 2013-12-18 18:53:36 Po konsultacjach u prof. Podgórskiego wizja opercji się troszku oddaliła. Prof. obejrzał ostatni rezonans zbadał mnie neurologicznie w powiedział żebym się wstrzymał z operacją. Nie wiem czy coś się zmieniło w mojej szyjce (oglądam te zdjęcia na kompie ale niczego nie zauważam) czy jest tak samo, ale póki co powalcze jeszcze trochę. Kazał chodzić na basen, dbać o prawidłową pozycję przy kompie, spaniu, chodzieniu no i ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
basiax 2013-12-19 12:05:35Łukasz, Lidiabe, u mnie to samo - kolejny neurochirurg zalecił rehabilitację, choć byli i tacy,co chcieli w ciągu kilku miesięcy operować 2 poziomy strasząc mnie porażeniem. Te kilka miesięcy juz minęło (żaden się nie odezwał - chyba kontrakty na nfz się pokończyły), a ja czuję się coraz lepiej . Byłam u kilku fizjo, momentami nawet sie pogarszało, szczególnie z barkiem, robilam usg (przewlekłe zapalenie kaletki podbarkowej) i zaliczyłam tez ortopedę - fachowca od barków, który chciał mnie szprycować sterydami. Jednak udało się tego uniknąć dzięki pracy 2 fizjo - najpierw rehabilitował mnie jeden, a potem na zakładkę kolejny, który chyba będzie tym docelowym :).lukasz81 2013-12-18 18:53:36 Po konsultacjach u prof. Podgórskiego wizja opercji się troszku oddaliła. Prof. obejrzał ostatni rezonans zbadał mnie neurologicznie w powiedział żebym się wstrzymał z operacją. Nie wiem czy coś się zmieniło w mojej szyjce (oglądam te zdjęcia na kompie ale niczego nie zauważam) czy jest tak samo, ale póki co powalcze jeszcze trochę. Kazał chodzić na basen, dbać o prawidłową pozycję przy kompie, spaniu, chodzieniu no i ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Co mi pomogło - głównie praca nad świadomością i postawą ciała - przy kompie, siedzeniu, czytaniu, spaniu, staniu. Kupiłam sobie wszystkie możliwe poduszki korzystając z podpowiedzi na forum- pod lędźwie na krzesło, do spania, do auta. Świadome rozluźnianie się spiętego karku, szyi, poruszanie barkami - generalnie niedopuszczanie do dużych napięć, automasażyki (lub z pomocą męża czy synka :)), celowane ćwiczenia na prawidłową pracę mięśni około-łopatkowych, nauka utrzymywania kręgosłupa przez gorset mięśniowy - "oparcie się na plecach"). Okazało się, że niewłaściwa postawa (m.in. nawykowe podnoszenie ramion, wychylenie ciała do przodu) nadmiernie obciaża u mnie stawy barkowe i stąd problemy w barku, ale też łokciu i nadgarstku, a być może nawet drętwienia rąk.
Uboczny skutek prawidłowej postawy jest taki, że właściwie pracują mięśnie brzucha i go "wypłaszczają" :). Poza tym zduszenie w zarodku napięć w karku i szyi skutkuje zmniejszeniem częstotliwości migren i ich osłabieniem.
Ostateczna konkluzja - szukajcie dobrych fizjo, choć może to być droga długa i bolesna. W ciągu ostatnich 3 msc. zaliczyłam 7 - 1 b. dobrze zdiagnozował, ale nieefektywna koncepcja ćwiczeń, 4 doprowadziło do powiększenia dolegliwości bólowych, 1 pomógł trochę w długim czasie i 1 pomógł bardzo i szybko.
Ponadto w ciągu ostatnich kilku lat przetestowałam kilkunastu fizjo i masażystów i nikt nigdy wcześniej mi nie pomógł., na szczęście też mocno nie zaszkodził.
Wygląda na to, że jestem wytrwała ;) i potwierdzam przysłowie, co nas nie zabije, to wzmocni.
Pozdrawiam serdecznie
Basia
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.