Cześć wszystkim,
Piotr, pozdrowienia dla Żony. niech się trzyma :)
Aniu, tak sobie czytam i cieszę się, że jest u Ciebie dobrze. może oszczędzaj się przez jakiś jeszcze czas bardziej. z tym praniem itp. ja jestem troche ponad 4 tygodnie po i jest kiepsko. może za szybko chciałam być zdrowa.niby nic takiego nie robiłam, bo masa ludzi mi pomagała. ale nie leżałam wciąż. i teraz jest kiepsko. wiem, może jestem niecierpliwa.
wróciły objawy do lewej ręki z pieczeniem, w prawej do łokcia, barki dają czadu, łopatki też.
nie przyjmuję do wiadomości, że może coś z innego poziomu daje objawy. zaufałam mojemu drowi. ale siłą woli niestety nie da się tego zwalczyć :(
Ania,
szybko pojechałaś na rehabilitację. mi każą się wstrzymać nawet z izometrią. bo daje objawy.
więc proszę Górę o tonę cierpliwości.
pozdrowienia i szyjki w górę.
bezbolesnej nocki :)
Wypadek 02.2009.
długa rehabilitacja.
zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone)