Hej drogie szyjki:)
Właśnie wróciłam wczoraj ze szpitala i jestem po operacji....przesiadywałam tu na forum codziennie i czytałam....czytałam i dużo mi pomagały przeżycia Was wszystkich. Operację miałam w Konstancinie.... to naprawdę super ośrodek i lekarze cudowni:). Samopoczucie niewspółmierne do obaw i strachu przed.....teraz jest dobrze, lekkie bóle da się znieść .... no przecież wiadamo, że z każdym dniem będzie lepiej. Usunięto mi dwa dyski C5-C6-C7 i zastosowano wszczep Solis. Jeszcze przez 10 dni muszę sobie robić zastrzyki w brzuch Clexane. Chodze w kołnierzu robionym na miare w Konstancinie i nakazano mi spać płasko, mogę zdjąć wtedy kołniez, ale nie robię tego bo się boję, że przygnę głowę itp....to trochę niewygodne to , ale....da się wytrzymać:)
Jeżeli macie do mnie jakies pytania to służę pomocą:)
Ja tylko zapytam"starsze" szyjki po....czy długo przyjmowaliście te zastrzyki? czy TYLKO 10 dni?
Pozdrawiam cieplutko wszystkich i życzę zdrowia kochani:)